 |
Tamta jesień, to miał być ostatni raz, pamiętasz? Nie miało być nikogo innego, bo nie chciałaś kolejny raz cierpieć. Tamta jesień to wspomnienie ostatniego bólu, nieprzespanych nocy, wszystkich wylanych łez. Wiesz, minął już rok. Dawno temu otarłaś mokre policzki i nakleiłaś na twarz uśmiech. Wstajesz każdego dnia rano i żyjesz. Nie sądziłaś, że może być jeszcze dobrze, prawda? Tamtej jesieni nie wyobrażałaś sobie, że dziś będzie pięknie. Pamiętaj, miarą bólu jest upływ czasu. Nic więcej nie stoi na drodze, aby być szczęśliwym. [ yezoo ]
|
|
 |
potrzebuję czegoś więcej, nie widzisz?
|
|
 |
Są uśmiechy, które da się usłyszeć przez telefon. Twój słyszę.
|
|
 |
dawno mnie tu nie było, dawno nie wylewałam tutaj swoich myśli, swojego serca...ale muszę! zauważam, że nie potrafię poukładać swoich myśli, jest to coraz bardziej ciężkie. tak po prostu z dnia na dzień zakochuje się w Tobie coraz mocniej. nie widzę odpowiedzi na pewne zadane pytania..nie wiem, co będzie dalej, nie wiem jak los postawił i jak będzie chciał, by było. brnę, ryzykuje a później cierpię. czy tym razem będzie tak samo czy może będę w końcu szczęśliwa?
|
|
 |
Póki jest młodość w nas rozpierdalajmy hajs!
I lećmy cały czas! I dotykajmy gwiazd!
I lećmy w dół, do dna! Inferno Melo trwa!
|
|
 |
Zabrałaś mi wszystko, prawie wszystko,
Wmawiając, że świat bez Ciebie pewnie byłby daltonistą.
Nie połączyły nas słowa, przypadkowa okoliczność,
Trzymając Ciebie w ramionach, biegłem w obcą rzeczywistość
|
|
 |
Chcę kilka koła na szyi, parę koła na twarzy
Czemu wiozę się pomału? Żebyś zauważył
|
|
 |
Ona tańczy tańczy z życiem tańczy jak szalona
Patrz jak tańczy tańczy nastolatka życia głodna
Ona tańczy tańczy a ledwo poznała kroki
Patrz jak tańczy tańczy muska fioletu obłoki
|
|
 |
Nic mnie nie złamie, tym bardziej głupie gadanie. Ci co mi źle życzą a pione na przywitanie dają, niech wypierdalają!
|
|
|
|