|
Właściwie - mruknął - to jesteś chamska, czasem zbyt chamska. Nie cierpię gdy twoje włosy odstają bo nie chce Ci się ich czesać po umyciu, nie cierpię gdy włączasz swoją muzykę, którą nazywam śpiewającymi kotami w burzy, nie cierpię gdy nie chcesz włożyć skarpetek wiedząc że jest zimno na zewnątrz, kiedy nie ubierasz się odpowiednio do pogody,kiedy w nocy się wiercisz i nie raz dostaję w oko czy brzuch łokciem, kiedy zabierasz mi całą kołdrę, kiedy niszczysz fryzurę, kiedy prowadzisz jak wariatka, kiedy chowasz na złość mi moje rzeczy, kiedy rzucasz we mnie czym popadnie, kiedy uciekasz gdy Cię zranię i całujesz gdy sprawię Ci radość. Nie ciepię że Cię kocham i że ty kochasz mnie, ale jesteś wszystkim o czym mógłbym tylko pomarzyć i jeśli będę musiał, pobiegnę na drugi koniec świata i wrócę jeśli będę musiał by Cię przy sobie zatrzymać.
|
|
|
Prawdziwa kobieta ma zasady, ambicje i plany, szacunek do swojego ciała, kocha bezgranicznie i nie zawodzi. Ma również granicę wytrzymałości i nawet kochając całą duszą, wybierze rozstanie zamiast bycie na drugim planie, upominania się o czyjąś uwagę czy żebrania o gest.
|
|
|
Jeśli nie walczymy o samych siebie, to czy jest coś ważniejszego?
|
|
|
To era, w której mężczyzna nie powie, że przeprasza, że tęskni, że popełnił błąd. To era, w której mężczyzna wzdycha, wzrusza ramionami i mówi "trudno".
|
|
|
Przeszłość buduje nas jako ludzi. Blizny, które pozostawia, kształtują nas, a to, jak sobie radzimy z jej konsekwencjami, rzeźbi naszą duszę.
|
|
|
Uważał jednak, że słowami można zastąpić zapach i dotyk. Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi.
|
|
|
Nie można kochać i wybaczać innym, nie potrafiąc najpierw kochać i wybaczać sobie.
|
|
|
Jeśli chodzi o ludzi to jestem pewien, że zawsze jakoś napotkamy te osobę, której jesteśmy przeznaczeni. I od nas zależy, czy będziemy gotowi rozpoznać ją wśród reszty.
|
|
|
Jeśli ludzi łączy szczere uczucie, to nic nie jest w stanie ich rozdzielić.
|
|
|
- Jak sobie pani radzi z chwilami słabości?
- Płaczę.
- Długo?
- Czasami krótko, a czasami wraca do mnie ten płacz po jakimś czasie. Zamykam się w sobie. Ale staram się jak najszybciej z tych stanów wychodzić, bo one są niekorzystne i dla psychiki, i dla ciała.
|
|
|
To nie tak, że nie chcę o tym rozmawiać. Pragnę o tym rozmawiać. Po prostu nie poznałam jeszcze osoby przed którą byłabym w stanie się otworzyć. Której mogłabym powiedzieć wszystko co skrywa moja dusza i serce.
|
|
|
|