 |
By dostać więcej od życia, dawaj więcej od siebie.
|
|
 |
Puk, puk mordki! Wszyscy już pozamarzali przez tę pogodę za oknem? Ktoś tu jeszcze żyje?
|
|
 |
Czekam aż wszystko minie, bo właśnie nadeszło kiedyś i nic się nie zgadza (W. Kuczok)
|
|
 |
Wstajesz i czujesz się jak gówno, patrzysz w lustro, wyglądasz jak gówno, kładziesz spać – nadal gówno. I tak every-kurwa-single-day. Jesień to okres, w którym perfekcyjnie władam językiem desperando – nadużywam partykuły nie z czasownikami, rozkoszuję się kropkami nienawiści, stawiam na zbyt mocną artykulację. Dajcie mi tu gieroja, który robi to lepiej ode mnie. Leżeć cały dzień w łóżku, jaka to oszczędność czasu. Brak akcji. Trzydziesty dzień z rzędu biomet niekorzystny, czarne chmury. To się zdarza w dzisiejszym świecie, serio. Są oni, jesteś ty. Chlastam się smutnymi piosenkami, dostrzegam zewsząd niemiłość, chowam pod kołdrę z prawdziwego pierza, dziś już nikt takich nie robi. Z chęcią podpowiem, jak na pięć sposobów spieprzyć ciasto, ale nie powiem ci, jak żyć. Bo otóż skończyła mi się ochota na egzystencjalną łobuzerkę. I mówię do swojej głowy, weź chodź, abdykujmy.
|
|
 |
Nie poddaj się, bierz życie jakim jest I pomyśl, że na drugie nie masz szans.
|
|
 |
Dobrze się bawię, od kilku dni codziennie wlewam w siebie alkohol i zachowuję się niekoniecznie moralnie. Mam to gdzieś, serio. Przestałam przejmować się tym co powiedzą o mnie ludzie, czy w ich oczach będę dziwką czy aniołkiem. Oni i tak napierdalają, bo cierpią na syndrom "nie mam własnego życia". Żyję, zaczęłam oddychać i choćbym miała się tym zachłysnąć, nie żałuję. /esperer
|
|
 |
est taki cudowny. uwielbiam te chwile kiedy jest blisko mnie. kiedy widzę jego uśmiech i czuję jak mnie przytula. i wtedy chce po prostu piszczeć ze szczęścia, ale jak małe dziecko mocno się przytulam i chowam twarz w jego ramionach. wydaje się wtedy taka malutka, że może mnie całą schować. "Tam będziesz bezpieczna" tak szepcze serce. i ja to wiem. słucham bicia jego serca i zaciągam się powietrzem przepełnionym jego zapachem. tak. mogę powiedzieć teraz, że jestem szczęśliwa. chyba ogromnie się zakochuje. kochanie mam ci tyle do powiedzenia. ale chyba mamy całe życie? kiedyś nie chciałam żyć. każdy dzień był cierpieniem. teraz każdego dnia budzę się z myślą, że Cię zobaczę. chociaż tyle, a dla mnie AŻ tyle. zmieniłeś mi całe życie. zmieniłeś mnie i za to Ci dziękuję. Dziękuje za to, że od nowa nauczyłeś mnie czuć
|
|
 |
nie jestem łatwa do ogarnięcia dla ludzi "z zewnątrz" - bo dopiero, gdy mnie poznasz dokładniej, będziesz wiedział jaka jest granica mojej wytrzymałości, a przy tym poznasz po mojej minie, kiedy zaczynam się wkurwiać. dopiero, gdy ogarniesz mój dystans do samej siebie, zrozumiesz moje żarty, i to, dlaczego lubię ciągnąć bekę, nawet ze swojej osoby. dopiero, gdy porozmawiasz ze mną więcej niż pięć minut, zrozumiesz, że nie należę do głupiutkich laseczek, i , że kocham sakrazm. dopiero, gdy spędziesz ze mną jakiś czas, zrozumiesz, że szybko się denerwuję, bronię swojego zdania cholernie zawzięcie, i nigdy nie daję wjechać sobie na rodzinę. dopiero, gdy mnie poznasz, będziesz wiedział, że lubię intrygować - bo to tak bardzo zagadkowe, a nie lubię być zwykłym, szarym, prostym człowiekiem.
|
|
 |
'przyjaźń prosto z serca, czyta, wiecznie żywa,
wytrzyma wszystko bo zwyczajnie jest prawdziwa'
|
|
 |
'mam tego dosyć już,
nie chce już tak żyć,
oszukuje znów tu sam siebie,
że do ciebie nie czuje już nic'
|
|
|
|