 |
Gdy zniszczymy miłość i przyjaźń , cóż wartościowego pozostanie ?
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj się do mnie. Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj jaką kawę piję, jakiej muzyki słucham przed snem, jak się poruszam, jak ubieram, jak uśmiecham czy jak tańczę przy sprzątaniu. Nie przywiązuj się do mnie- mam w zwyczaju uciekać.
|
|
 |
Marzenia są czymś niezwykłym. To one sprawiają, że gdy nie masz nic, nagle jesteś w stanie mieć wszystkie cuda świata.
|
|
 |
Jedno Słowo może znaczyć wiele, ale wiele też potrafi zepsuć...Przepraszam...
|
|
 |
Za mało mam ciebie, a innych często dosyć.
|
|
 |
jesteśmy zbyt podobni do siebie. jesteśmy uparci i wszystko chcemy robić po swojemu. oboje nienawidzimy być w błędzie i oboje chcemy zawsze mieć rację. ale to właśnie jest miłość - nieważne co się stało lub stanie, my zawsze wracamy i wybaczamy sobie raz jeszcze.
|
|
 |
K? K what? the letter before L, the letter after J? did u know that JK, K stands for 'kidding' so ur reply is 'kidding' ? or K as in potassium? do u need some Special K for breakfast? K, as in i can K/O u? can i knock u out and feed u to hungry sharks? sharks has K in it
|
|
 |
teoretycznie jestem na diecie, praktycznie wpieprzam co tylko sie da .
|
|
 |
Jestem żywym argumentem tego, że człowiek nie uczy się na błędach.
|
|
 |
- ja go chyba kocham..tylko mu nie mów.. - on to na pewno wie i sie ucieszy - skąd wiesz? - bo stoi za Toba i sie uśmiecha
|
|
 |
Uśmiechnięta podeszła do niego i nachyliła się by cmoknąć go w policzek. Odsunął się. Wstał. - To koniec. Byłem z tobą tylko dlatego, że się założyłem. Rozumiesz? To nie było na serio. - Stała tam, a słowa docierały do niej z opóźnieniem. Chciała odrodzić się od prawdy wysokim murem. Miała nadzieję, że on zraz powie "żartowałem, kochanie!". Ale nie powiedział tak. - O co się założyłeś?- odparła dziwnie opanowanym, jakby odległym głosem. - O dwa piwa. - Odpowiedział cicho, jakby poczuł się winny, widocznie myślał, że ona zacznie płakać i krzyczeć na niego. Ten nienaturalny chłód był dla niego gorszy niż gdyby zrobiła awanturę. -Dzięki. Teraz przynajmniej wiem ile jestem warta. - jej gorzki ton zabębnił mu w uszach.- Dwa browce.- dodała sarkastycznie i odeszła. A on dopiero teraz, kiedy było już za późno, zrozumiał, że ona znaczyła tak na prawdę dla niego znacznie więcej niż dwa browce. Była bezcenna..
|
|
 |
Siedziałam na łóżku z laptopem , Jogobellą truskawkowo-bananową , pisząc ze znajomymi na gadu dostałam wiadomość od nieznanego numeru ` Odpierdol się suko od mojego chłopka ! ` nie wiedząc o co chodzi odpisałam z kim mam przyjemność , kierowałam palec już na ` enter ` ale do pokoju wbiegł on . – Co Ty tutaj robisz taki zmachany ?! –Bo.. Bo ten idiota – mój brat dał tej lasce , o której Ci mówiłem Twój numer gadu i dopiero co z niego to wyciągnąłem i przybiegłem Tobie powiedzieć. – Siadaj , zaraz coś Ci przyniosę do picia , już zdążyła do mnie napisać , ale nie martw się , nie przejęłam się tym. – Kocham Cię..
|
|
|
|