 |
cz1. Do dziś pamiętam tą chwile kiedy sypali piach Ci na trumne, te łzy, tą jebaną bezsilność i ciche obietnice które Ci składałem. Trudno mi powiedzieć czy ich dotrzymałem. Na pewno patrząc na mnie z góry i widziałaś ile razy płakałem, ile razy upadałem. Ciągły jego płacz nocą, silne przeziębienia, nieprzespane noce, brak hajsu. Nie miałem sił, nie miałem skąd ich czerpać. Niejednokrotnie daremnie prosiłem Boga by Mi Cię oddał. Pewnie zapytałabyś mnie co u Twojego Wnuka. Odpowiedziałbym: wszystko dobrze. Rośnie jak na drożdzach. Uwielbiam na niego patrzeć jak biega po całym domu i bombarduje wszystko co weźmie w swoje malutkie rączki. Sporo mu wpajam. Zaczyna sporo mówić. Nie uwierzyłabyś mamo jak słodko mówi "tata". |Alan (BeTe)
|
|
 |
cz.2 Jest dla Mnie Najważniejszy i choć nie raz brakowało nam na jedzenie, starałem Się prostować kryzys w domu. Daje rade, przynajmniej się staram-obiecałem, sobie Tobie, Mojemu Synkowi. Pewnie zapytałabyś mnie też o Filipa matkę. Do dziś się nie odezwała, a przecież dzisiaj mija dwa lata jak byłem przy niej w szpitalu, jak ją wspierałem, przytulałem ich oboje, jak Mówiłem że Ich Kocham, że oddam im wszystko, całego Siebie. Dziś jestem tylko Ja, bez Niej, Z Nim. Kocham Cię Synku. | Alan (BeTe)
|
|
 |
|
Dobra, teraz możesz przystopować z piciem. Teraz czas na ćpanie, a za kilka miesięcy bedzie czas na jebani. / dobre rady przyjaciółki.
|
|
 |
I ślubuję ci miłość, wierność, i że gdy mnie okłamiesz, to cię zabije.
|
|
 |
potrzebowała czuć się potrzebna, jak każdy z nas. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
twarz miał ładną, tylko charakter dziwki. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
moje serce zwariowało na twoim punkcie. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
już nie płacze gdy pomyślę o tobie, dziś wiem że nie zasługujesz nawet na moje łzy. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
zbyt wiele rzeczy przypomina mi ciebie, bym potrafiła od tak zapomnieć. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
|
są wspomnienia warte bólu / i.need.you
|
|
 |
|
Czasami zastanawiam się, czy myślisz jeszcze o mnie, patrząc w jej oczy.
|
|
 |
Ej dziewczynko, pachniesz jak prostytutka.
|
|
|
|