 |
leczę się na palpitacje serca po każdym, ze spotkań z jego nieskazitelnym spojrzeniem. //cukierkowataa
|
|
 |
pozmieniało się dookoła, nie wiem czy to świat zwariował, czy to ja łapię lekką schizofrenię i dziwnego doła.
|
|
 |
gdybym teraz zgodziła się być twoją lejdiss to zatrułabym sobie życie tak samo, jak pijąc ' zero siedem' do dna .
|
|
 |
nie ważne co masz , ważne jak to zdobywasz.
|
|
 |
Wszystko dookoła wydaje się obce . Rozmazane jak na niewyraźnej fotce .
|
|
 |
zapamiętaj ten czas , bo dobrze wiesz że nie zdarzy się to drugi raz .
|
|
 |
mimowolnie piszę ołówkiem w zeszycie twoje imię, pomimo tego, iż nie jesteś mój. //cukierkowataa
|
|
 |
nie była w stanie na niego patrzeć. nawet nie mogła zmusić swoich tęczówek, aby na chwilę ukazało się w nich jego odbicie. nie chciała tego, nie chciała aby ją uwiódł spojrzeniem.//cukierkowataa
|
|
 |
desperacko czekam na to, aż przyznasz się, iż odszedłeś po to aby wrócić. // cukierkowataa
|
|
 |
przebudzając się w środku nocy krzycząc kolejny raz twoje imię, wcale nie jest to tak przyjemne jak mogłoby się wydawać. zwłaszcza kiedy jest to krzyk tęsknoty. //cukierkowata
|
|
|
|