 |
Czy nie uważasz, że gdyby wtedy choć na chwilę, zwolniło się tempo, sprawy potoczyłyby się inaczej? nie popłynęłyby wówczas łzy, a tamtej nocy spałabym spokojnie. nie byłoby wiecznego strachu i wyrzutów sumienia, ale teraz gdy to wszystko się stało, jest mi to obojętne, czy istniejemy dla siebie czy nie.
|
|
 |
Now he's gone.
I don't know why and to this day, sometimes I cry.
He didn't say goodbye.
he didn't take the time to lie.
|
|
 |
Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu.Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał,nie zrozumie,jak bardzo boli każda kolejna łza.Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei..I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa,nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł,że powoli spada &Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzieć siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia,że patrzy na złudzenie&Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym.Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć.Tak wielu nie potrafi czuć.
|
|
 |
Z jakiegoś bolesnego powodu masz już jednak po prostu dość życia. Twoje problemy urosły do takich rozmiarów, że przygniotły Cię, ból Cię ogłuszył. Twoje myślenie straciło ostrość. Jesteś zmęczona. Tak bardzo zmęczona. Ogarnia Cię cicha desperacja. Nie obchodzi Cię czy są jakieś odpowiedzi. Chcesz jedynie, aby ból ustał.
|
|
 |
Po Tobie zostały mi wątpliwości Czy kiedyś przed Tobą nie było lepiej.
|
|
 |
gdybyś wiedział jak dziś czuje sie moje serce zwątpiłbyś w życie.
|
|
 |
mogło być cudownie. było. póki luty nie wkradł nam się do serc, póki nie zalał zimnym deszczem pragnień, póki nie wyziębił naszej miłości do minus miliona stopni Celsjusza. nasze chwile nigdy nie były nasze. nie istniały. wyblakły. nie pokocham Ciebie już nigdy i nie pokocham nigdy nikogo bardziej od Ciebie. nigdy, to cholernie dużo czasu.
|
|
 |
Pamiętaj że wszystko, co uczynisz w życiu, zostawi jakiś ślad. Dlatego miej świadomość tego, co robisz.
|
|
 |
mówi że tęsknił a ja rzucam go na łóżko. I nie wiem naprawdę nie wiem dlaczego to robimy , czy ze zwykłego pożądania , z miłości czy dlatego że w głowie szumi nam alkohol. A potem jest we mnie i kocham go ,. wiem to i widzę to w jego oczach i zaraz świat się kręci i czuję nieśmiertelność , nieskończoność , wieczność. I budzę z jego dłońmi oplecionymi wokół mojej tali i słyszę jego lekko nierównomierny oddech i jest obok , znów jak gdyby był tam przez ten cały czas w którym go brakowało, jak gdyby nigdzie się nie ruszał , jest obok , śpi , tak naturalnie , spokojnie jak gdyby nigdy nie wychodził z tej sypialni , słyszę bicie jego serca , czuję go , jest tu , tak jak obiecywał , jest tak jak miało być , bo przecież miał być zawsze . / nacpanaaa
|
|
 |
Hipokryzja, seks, słodkie kłamstwa,narkotyki, kurwy i chyba to jest nasz świat. / Bonson
|
|
 |
dotykasz mnie , całujesz potem mnie nie znasz , nie kontaktujesz. jesteś czuły ,delikatny chwilę później ostry jak papryczka chili lub podówjny highlander . Kochamy się przy świecach jak gwiazdy opery mydlanej chwilę później w męskim kiblu w dyskotece naćpani nad ranem. Mówisz że Ci na mnie zależy za chwilę zapominasz że w ogóle się znamy. Wyrywasz mi szlugi z ręki a potem sam mnie nimi częstujesz. Nie pozwalasz mi pić później znowu mnie upijasz , nie robi na tobie wrażenia mój taniec z innymi chwilę później jesteś w stanie zabić każdego za jedno rzucone mi spojrzenie. Jesteś moim wrogiem , zwykłym kolegą , nieznajomym chwilę później mężem , kochankiem , narzeczonym. Przesiadujesz u mnie całymi dniami później nawet nie znasz adresu , houston co jest z nami ? W udawaniu że nic dla siebie nie znaczymy , w olewaniu się i wzajemnym przyciąganiu jesteśmy mistrzami / nacpanaaa
|
|
|
|