 |
Siedzę tutaj z kubkiem gorącej czekolady, przy ulubionej muzyce, z kochanym psem na kolanach, w ciepłym pokoju i uświadamiam sobie, że czegoś mi brakuje. Może to i próżne, ale brakuje mi Ciebie.
|
|
 |
Jedyny plus to to, że nie można się spóźnić, gdy nikt nie czeka.
|
|
 |
Na nic nie mam ochoty, tylko spać i spać, aż wszystko zniknie, cały ten burdel, szarość przed oczami... Odetchnąłwszy, klnąc, idę ulicą ku nie wiem jakiemu celowi, z niemiłym uczuciem, że kręce się w kółko, ale czyż nie robie tak przez całe moje życie, chodze bez celu, krece się w kółko? I czy to właśnie nie jest życie?
|
|
 |
wódka była tej nocy jak tlen, pozwalała oddychać.
|
|
 |
jestem jeszcze troche zakochana resztkami bezsensownej miłości.
|
|
 |
tutaj gra się tylko paroma kartami:
twardą bezwzględnością - sztuczną lub prawdziwą-
oraz, jak czynią prawdziwi złoczyńcy - udawaną przyjaźnią,
której ofiary cierpią najbardziej.
innej twarzy mieć nie można, to byłby koniec prawa wstępu do piekieł.
|
|
 |
potajemnie szykowałam już zamach na siebie,
jakbym była blisko zdobycia najwyższego szczytu.
tylko głupiec czekałby na szczęście, które nie istnieje.
|
|
 |
ciekawe, o czym myślisz w tym momencie.
|
|
 |
Kilka spojrzeń, garstka pocałunków i szczypta dotyków - nic wielkiego - a jednak pozwoliłeś mi czuć przez chwilę, że nic więcej mi nie potrzeba..
|
|
 |
Nie wstydź się, bo kroki znasz, roztańcz ze mną cały świat!
|
|
 |
nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni.
|
|
|
|