 |
Zrobiłabym wszystko dla niego, gdyby jeszcze raz mnie pokochał.
|
|
 |
tak naprawdę, to nie wyobrażam sobie nas. zawsze będziesz Ty, i będę ja.
|
|
 |
najpiękniejsze jest spełnianie marzeń. gdy już to osiągniesz, zobaczysz, że największą satysfakcję dało Ci to, jak wiele przeszedłeś, by wejść na szczyt.
|
|
 |
Wiesz czego najbardziej się boję? Że już nigdy nie pokocham kogoś innego tak jak jego.
|
|
 |
Boję się spotkać go na ulicy, na korytarzy czy w autobusie. Wiem, że kiedyś i tak będziemy musieli porozmawiać. Ale nie jestem jeszcze gotowa. Nie umiem posklejać słów i mimo, że mam Ci do powiedzenia tak wiele, stojąc przed Tobą prawdopodobnie nie wypowiedziałabym niczego.
|
|
 |
ważne, byś Ty kiedyś też potrafił kochać.
|
|
 |
Wiesz co dobija mnie najbardziej ? Mówił mi, że mnie nienawidzi, nie chce mnie znać ale kiedy chciałam, żeby prosto w twarz powiedział, że mnie nie kocha - nie zrobił tego. Spojrzał w moje oczy, obrócił się i poszedł.
|
|
 |
"ale nie wszyscy są jak On, świat się nie kończy na jednym skurwielu.
nie był ciebie wart, a może akurat znajdziesz kogoś kto da ci szczęście. Nie możesz ciągle się chować, zacznij się rozglądać bo szczęściu trzeba pomóc. Zacznij się bawić i nie traktuj wszystkich facetów tak samo, poszukaj w końcu swojego szczęścia." / słowa mojej ciotecznej siostry, w pierwszej gimn. jest bardziej dojrzałą niż ja ;))
|
|
 |
Czasem trzeba powiedzieć sobie 'dość', nawet jeśli będzie bolało.
|
|
 |
Czasem nie rozmawiamy ze sobą, jest to dłuższy lub krótszy czas. Oboje boimy się, że moglibyśmy powiedzieć coś, co zniszczyłoby wszystko.
|
|
 |
Przez tyle czasu byliśmy dla siebie wszystkim, wspieraliśmy się w najtrudniejszych momentach, zawsze wierzyliśmy do końca kiedy inni już dawno wydali wyrok, płakaliśmy razem mówiąc o problemach. Pokochałam to w Tobie, że nie wstydziłeś się pokazać łez i tego, że jednak Ci zależy. Znany byłeś jako niegrzeczny chłopak a ja pamiętam jak krzyczałeś z bólu widząc jak odchodzę. Wieczorami siedzieliśmy na balkonie, śmiejąc się do łez z ulubionej komedii. Różniło nas tak wiele, charakter, sposób bycia, muzyka. A jednak, będąc razem tworzyliśmy jedność. Wiem, że teraz to co się dzieje to tylko zły czas.
Z każdym dniem jestem coraz słabsza, problemy przerastają mnie ale wiem, że nie mogę się poddać. Nie poznaję Ciebie i coraz częściej zauważam Twoje wady, które kiedyś wydawały mi się drobnostkami. Ale wiecie co? Przez cały ten czas ani razu nie pomyślałam, że żałuje tej znajomości i uczucia do niego.
|
|
|
|