 |
Nauczyłam się, spodziewać się niespodziewanego.
|
|
 |
Bóg jest człowiekowi potrzebny i to bardzo. Tylko na Niego możemy zrzucić odpowiedzialność za wszystkie nasze upadki bez konsekwencji za życia.
|
|
 |
Pamiętasz nasza pierwszą randke?, migdały, grzane wino, pamiętasz to ?...
|
|
 |
Ciągle zadajemy pytania i chcemy usłyszeć na nie odpowiedzi. Zapominamy, że na prawdziwe, ciekawe pytania nie da się ich udzielić. Zawsze pozostanie ta szczypta niepewności, przeświadczenie, "być może". Tylko na nieciekawe pytania można usłyszeć odpowiedzi.
|
|
 |
Jak to możliwe, że zawsze wybieram tylko to, co skazane jest na porażkę i gdy już do tego dochodzi, rozkoszuję się tym?
|
|
 |
Może dajcie już sobie spokój, co? Nikt umrze przecież za mnie, to po co każdy się wtrąca w moje życie? 'To dla twojego dobra'. Gówno prawda! Wy nie wiecie co jest dobre dla was, a co dopiero dla mnie! Mam genialny pomysł. Teraz te wszystkie wspaniałe rady, które mi dajcie, zastosujcie w swoim życiu. Zainteresujcie się nim i odwalcie się od mojego!
|
|
 |
Kolejna awantura i zarzut rodziców 'ty nas nie rozumiesz, nie wiesz, co to życie'. I wtedy już nie daje rady. Zapominam o tym, kim jesteście. W głowie przyświeca tylko cel: pożałujecie tych słów. Gdy on wykrzykują kolejne oskarżenia, mój umysł jest gdzieś daleko. Ja nie rozumiem was? To chyba wy nie rozumiecie mnie. Nie ważne, czy ma się 5,10,20,50 czy 100 lat. Problemy są zawsze, choć w każdym wieku są one inne. Ja mam prawo nie rozumieć tego, jakie macie kłopoty, czego ode mnie wymagacie. Ale wy? Przecież wy też byliście młodzi i też wściekaliście się, jeśli starsi mówili wam, że jeszcze o niczym nie macie pojęcia. Bo widzicie... O życiu nie świadczy liczba lat, ale przeżycia, wydarzenia i to, jakie wnioski z nich wyciągniemy.
|
|
 |
Choć tak wiele w życiu utraciłam, nie boję się kolejnej straty. Poczuję ukłucie w sercu, ale z czasem mi przejdzie. Nie będę się tym przejmować. Kiedy coś tracę, wiem, że zyskam coś nowego. Jednak mimo doświadczenia, ja nadal nie potrafię docenić tego co mam, dopóki mi tego nie zabraknie.
|
|
 |
Zagubiłam się. Straciłam z oczu cel - prawdę - i zaplątałam się w labiryncie chorych domysłów. Wszystko się pogmatwało, nie mogłam racjonalnie myśleć, stojąc na rozstaju dróg. W moją głowę wkradł się chaos. Zamiast go opanować, pozwoliłam by zawładnął moim życiem. Teraz nie wiem, jak się z tego wyplątać.
|
|
 |
Kolejny napływ emocji do ciebie topię w kieliszku.
|
|
 |
Uważaj chłopcze! Jak się uprę, to ty moich szczytów nie dojrzysz, a moje dno będzie na poziomie Mount Everest'u.
|
|
|
|