![Boli o kurwa pomocy jak boli i nie wiem co bardziej czy to całe spierdolenie czy fakt że to tylko i wyłącznie moja wina świadomość że to ja wszystko zjebałam zjebałam z rozmysłem och kurwa ja pojebana zawsze weź zrób coś błagam skończ to skończ mnie proszę.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Boli, o kurwa pomocy, jak boli i nie wiem co bardziej czy to całe spierdolenie czy fakt, że to tylko i wyłącznie moja wina, świadomość, że to ja wszystko zjebałam, zjebałam z rozmysłem, och kurwa, ja pojebana, zawsze, weź, zrób coś, błagam, skończ to, skończ mnie, proszę.
|
|
![Czasami nie potrzebne są słowa. Wystarczy sposób w jaki mnie przytulasz i całujesz a ja już wiem że po mnie nie ma dla Ciebie nikogo. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Czasami nie potrzebne są słowa. Wystarczy sposób w jaki mnie przytulasz i całujesz, a ja już wiem, że po mnie nie ma dla Ciebie nikogo./esperer
|
|
![Powiedziałabym Ci o tym co wtedy czułam. Opisałabym każdy fragment drogi po której stąpałam. Uwierz mówiłabym bez końca ale nie mam serca Ci tego przekazywać. Mógłbyś poczuć mój ból a zbyt mocno Cię kocham żeby pozwolić Ci tak cierpieć. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Powiedziałabym Ci o tym co wtedy czułam. Opisałabym każdy fragment drogi, po której stąpałam. Uwierz, mówiłabym bez końca, ale nie mam serca Ci tego przekazywać. Mógłbyś poczuć mój ból, a zbyt mocno Cię kocham, żeby pozwolić Ci tak cierpieć./esperer
|
|
![Teraz mam Ciebie. Nowe ramiona które chronią przed światem. Zapomniałam już odcień oczu tamtego odkąd Twoje szaroniebieskie wpatrują się w moje z taką intensywnością. Pamiętam kiedy mówiłam że przeszłości nie zapomnę nigdy że zawsze będzie mieć znaczenie że oprócz niego nie będzie nikogo. Teraz? Teraz dziękuję że to się skończyło że wtedy tyle wycierpiałam bo idąc tą ścieżką mogłam spotkać Ciebie a Ty? Ty jesteś tym czego szukałam sama w sobie. Jesteś tym brakującym odłamkiem serca bo tamten już przestał pasować. Umarła miłość narodziła się miłość. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Teraz mam Ciebie. Nowe ramiona, które chronią przed światem. Zapomniałam już odcień oczu tamtego, odkąd Twoje szaroniebieskie wpatrują się w moje z taką intensywnością. Pamiętam kiedy mówiłam, że przeszłości nie zapomnę nigdy, że zawsze będzie mieć znaczenie, że oprócz niego nie będzie nikogo. Teraz? Teraz dziękuję, że to się skończyło, że wtedy tyle wycierpiałam, bo idąc tą ścieżką mogłam spotkać Ciebie, a Ty? Ty jesteś tym czego szukałam sama w sobie. Jesteś tym brakującym odłamkiem serca, bo tamten już przestał pasować. Umarła miłość, narodziła się miłość./esperer
|
|
![Oboje dobrze wiemy że coś się nam sypie. Konstrukcja którą misternie budowaliśmy wali się przy fundamentach. Widzisz te poranione ręce? Jak długo będziemy to wszystko podtrzymywać kosztem własnego cierpienia? Coraz częściej widzimy że pocałunki trzymanie za rękę i mówienie że się ułoży nie wystarczy bo przecież nic się nie układa prawda? Boję się że któregoś dnia to runie na naszych oczach a naszym jedynym gestem będzie wzruszenie ramion. Ot tak zwyczajnie tyle z nas zostanie pobojowisko plac walki na którym poległy nam serca. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Oboje dobrze wiemy, że coś się nam sypie. Konstrukcja, którą misternie budowaliśmy, wali się przy fundamentach. Widzisz te poranione ręce? Jak długo będziemy to wszystko podtrzymywać kosztem własnego cierpienia? Coraz częściej widzimy, że pocałunki, trzymanie za rękę i mówienie, że się ułoży nie wystarczy, bo przecież nic się nie układa, prawda? Boję się, że któregoś dnia to runie na naszych oczach, a naszym jedynym gestem będzie wzruszenie ramion. Ot tak, zwyczajnie, tyle z nas zostanie, pobojowisko, plac walki, na którym poległy nam serca./esperer
|
|
![Nie lubię pożegnań. To zawsze jakiś początek końca. Po którymś pożegnaniu nie będzie już powitania. Nie umiem ubrać w słowa tej rodzącej się tęsknoty nie umiem znaleźć takich słów które zapadłyby Ci w pamięć tak mocno że nawet jak zapomnisz moją twarz to nigdy nie zapomnisz tego co mówiłam. Nie lubię pożegnań bo mam w sobie strach że nawet jak teraz jest dobrze to jutro coś może pójść nie tak żadne nie będzie chciało wracać. Zbyt często nie ma żadnych oznak że to jest ten ostatni raz. Skąd mam wiedzieć kiedy być lepszą tak żeby na zawsze utkwić w Twojej głowie? esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Nie lubię pożegnań. To zawsze jakiś początek końca. Po którymś pożegnaniu, nie będzie już powitania. Nie umiem ubrać w słowa tej rodzącej się tęsknoty, nie umiem znaleźć takich słów, które zapadłyby Ci w pamięć tak mocno, że nawet jak zapomnisz moją twarz, to nigdy nie zapomnisz tego co mówiłam. Nie lubię pożegnań, bo mam w sobie strach, że nawet jak teraz jest dobrze, to jutro coś może pójść nie tak, żadne nie będzie chciało wracać. Zbyt często nie ma żadnych oznak, że to jest ten ostatni raz. Skąd mam wiedzieć kiedy być lepszą, tak żeby na zawsze utkwić w Twojej głowie? /esperer
|
|
![Niby początki są trudne ale to przez końce nie śpisz po nocach. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Niby początki są trudne, ale to przez końce nie śpisz po nocach./esperer
|
|
![Bo musisz zrozumieć że nie wszyscy umieją posługiwać się sercem. Nie doceniają dopóki nie stracą. Czasami nie warto stawać na głowie dla drugiej osoby jeśli ona i tak nie widzi Twojego wysiłku. Wiesz jeśli do tej pory starałeś się robić wszystko żeby było dobrze to przestań. Czasami cisza jest wymowniejsza niż słowa. Ludzie zauważą Twoją nieobecność w miejscu gdzie zawsze na nich czekałeś. Zauważą że jest Cię coraz mniej że się poddajesz że wolisz machnąć ręką niż naprawiać. Czasami żeby ktoś mógł Cię docenić musisz pozwolić mu Cię stracić. Odsuń się daj mu wolną scenę jego akt. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Bo musisz zrozumieć, że nie wszyscy umieją posługiwać się sercem. Nie doceniają, dopóki nie stracą. Czasami nie warto stawać na głowie dla drugiej osoby, jeśli ona i tak nie widzi Twojego wysiłku. Wiesz, jeśli do tej pory starałeś się robić wszystko, żeby było dobrze, to przestań. Czasami cisza jest wymowniejsza niż słowa. Ludzie zauważą Twoją nieobecność w miejscu, gdzie zawsze na nich czekałeś. Zauważą, że jest Cię coraz mniej, że się poddajesz, że wolisz machnąć ręką niż naprawiać. Czasami żeby ktoś mógł Cię docenić, musisz pozwolić mu Cię stracić. Odsuń się, daj mu wolną scenę, jego akt./esperer
|
|
![Teraz to ja jestem tą która kontroluję sytuację. Jestem tą która nie czeka. Im mniej chcę tym więcej dostaję. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Teraz to ja jestem tą, która kontroluję sytuację. Jestem tą, która nie czeka. Im mniej chcę, tym więcej dostaję./esperer
|
|
![Czasami to że się dystansujesz nie oznacza że Ci nie zależy. Po prostu w niektórych momentach doceniamy sprawę z większej odległości kiedy widzimy jej całokształt a nie tylko część. Nie to że o Tobie nie myślę bo myślę codziennie ale jeśli nie nabiorę powietrza nie przesiąkniętego Twoim zapachem to nigdy nie będę wiedzieć jak wiele dla mnie znaczysz. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Czasami to, że się dystansujesz, nie oznacza, że Ci nie zależy. Po prostu w niektórych momentach doceniamy sprawę z większej odległości, kiedy widzimy jej całokształt, a nie tylko część. Nie to, że o Tobie nie myślę, bo myślę codziennie, ale jeśli nie nabiorę powietrza nie przesiąkniętego Twoim zapachem, to nigdy nie będę wiedzieć jak wiele dla mnie znaczysz./esperer
|
|
![Jeśli nie możesz już płakać polej wódki. Substytut łez. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Jeśli nie możesz już płakać, polej wódki. Substytut łez./esperer
|
|
![Oboje cierpieliśmy kiedyś. Oboje mieliśmy serca starte na pył. Oboje przelewaliśmy łzy za coś co przecież nigdy nie miało znaczenia. W końcu stanęliśmy na swojej drodze i oto okazuję się że Ty dla mnie ja dla Ciebie. Uczyliśmy się na nowo uczuć uczyliśmy się dotyku i tych wszystkich miłosnych spraw . W końcu coś pękło tama wszystko się zepsuło. Lęk wygrał. Strach przed tym że któreś z nas może odejść że znowu możemy cierpieć to sprawiło że się wycofaliśmy. Z podniesioną wysoko głową że niby to nic nie znaczyło że tak miało być że żadne z nas się nie przywiązało. Śmieszne nie? Zależy nam na sobie ale nie możemy być razem bo ktoś kiedyś porysował nam duszę i wolimy sami zrezygnować z miłości zanim miłość zrezygnuję z nas. Tęsknie to wszystko. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Oboje cierpieliśmy kiedyś. Oboje mieliśmy serca starte na pył. Oboje przelewaliśmy łzy za coś, co przecież nigdy nie miało znaczenia. W końcu stanęliśmy na swojej drodze i oto okazuję się, że Ty dla mnie, ja dla Ciebie. Uczyliśmy się na nowo uczuć, uczyliśmy się dotyku i tych wszystkich "miłosnych spraw". W końcu coś pękło, tama, wszystko się zepsuło. Lęk wygrał. Strach przed tym, że któreś z nas może odejść, że znowu możemy cierpieć, to sprawiło, że się wycofaliśmy. Z podniesioną wysoko głową, że niby to nic nie znaczyło, że tak miało być, że żadne z nas się nie przywiązało. Śmieszne, nie? Zależy nam na sobie, ale nie możemy być razem, bo ktoś kiedyś porysował nam duszę i wolimy sami zrezygnować z miłości, zanim miłość zrezygnuję z nas. Tęsknie, to wszystko./esperer
|
|
|
|