 |
i karcę sama siebie, za to jaka głupia potrafię być. mimo tego całego gówna jakie mi sprawiłeś, tych kłamstw i łez, nie umiem Cię nie kochać. i naiwnie łudzę się, że przejrzysz na oczy w odpowiednią porę.
|
|
 |
nie martw się, mi będzie zależeć podwójnie. za nas oboje.
|
|
 |
Żaden melanż nie ma prawa odbyć się beze mnie / ?
|
|
 |
potrzebuję jakiejś miłości, ale mogą też być piwa.
|
|
 |
Mimo, że mówię 'okey', 'rozumiem', to za chuja Cię nie ogarniam .
|
|
 |
Jaki poniedziałek, taka reszta tygodnia. // imprezowo z panią closed. < 3
|
|
 |
osobiście wiem że , niszczę się psychicznie niezliczoną ilością myśli o Tobie , ale moje życie bez zbędnych wspomnień Twojej obecności jest niesamowicie puste / emptej
|
|
 |
przestaję mieć ochotę na cokolwiek.
|
|
 |
znów zobaczyła jego twarz tą samą twarz z którą dzieliła każde smutki , każde problemy w przeszłości rozwiązywali wspólnie . dziś zostały po tym wspomnienia . jego lekki uśmiech znów rozpruł jej wnętrze. chciała podbiec, przytulić, całować. tak jak dawniej . nie wiedziała czemu on się teraz uśmiecha. może jej się wydawało? psychika często płatała jej figle, ale jej wzrok jeszcze nigdy jej nie zawiódł .łzy powoli napływały jej do oczu. 'nie kocham Go' powtarzała cichutko. kochała.. / niewieszomnienic , mietowyusmiech
|
|
|
|