głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niieo0osiiagalna

znów czuła jego ciepły oddech na szyi. swoimi delikatnymi dłońmi gładził jej włosy. pocałował ją tak jak wtedy pierwszy raz. była szczęśliwa do granic możliwości. w jego ramionach czuła  że ma wszystko.

liveisbrutal dodano: 19 stycznia 2014

znów czuła jego ciepły oddech na szyi. swoimi delikatnymi dłońmi gładził jej włosy. pocałował ją tak jak wtedy pierwszy raz. była szczęśliwa do granic możliwości. w jego ramionach czuła, że ma wszystko.

może za często przeklinam  bywam wredna  mam cięte riposty. ale tak naprawdę wrażliwość  to najbardziej dostrzegalna przez bliskich mi ludzi  cecha mojego charakteru. chociaż wydaje się  że jestem tak okropnie silna  nie potrafię radzić sobie z najprostszymi dla innych problemami. dostrzegam zbyt wiele rzeczy  których nie powinnam. nienawidzę rasizmu i egoizmu. cenię mężczyzn  którzy potrafią kochać.

liveisbrutal dodano: 19 stycznia 2014

może za często przeklinam, bywam wredna, mam cięte riposty. ale tak naprawdę wrażliwość, to najbardziej dostrzegalna przez bliskich mi ludzi, cecha mojego charakteru. chociaż wydaje się, że jestem tak okropnie silna, nie potrafię radzić sobie z najprostszymi dla innych problemami. dostrzegam zbyt wiele rzeczy, których nie powinnam. nienawidzę rasizmu i egoizmu. cenię mężczyzn, którzy potrafią kochać.

Boję się  że odejdzie. Boję się  że to znowu tylko kolejna gra  że choć teraz tak cudownie  to jutro możemy się skończyć. Patrzę na niego i widzę faceta  który sprawia  że coś niebezpiecznie drga w okolicach mojego serca. Patrzę na kogoś  kto będzie robił z siebie głupka  bylebym tylko się uśmiechnęła  no i cholera jasna  kiedy mnie przytula to tak jakby wszystko inne przestawało mieć znaczenie  bo oto on może zaradzić wszystkiemu. Potem odwracam się i widzę przeszłość  ten cwaniacki uśmieszek tego  który kiedyś złamał wszystkie dane obietnice  a ja do dzisiaj spłacam te długi i nie potrafię zaufać. esperer

esperer dodano: 19 stycznia 2014

Boję się, że odejdzie. Boję się, że to znowu tylko kolejna gra, że choć teraz tak cudownie, to jutro możemy się skończyć. Patrzę na niego i widzę faceta, który sprawia, że coś niebezpiecznie drga w okolicach mojego serca. Patrzę na kogoś, kto będzie robił z siebie głupka, bylebym tylko się uśmiechnęła, no i cholera jasna, kiedy mnie przytula to tak jakby wszystko inne przestawało mieć znaczenie, bo oto on może zaradzić wszystkiemu. Potem odwracam się i widzę przeszłość, ten cwaniacki uśmieszek tego, który kiedyś złamał wszystkie dane obietnice, a ja do dzisiaj spłacam te długi i nie potrafię zaufać./esperer

Herbata z solą  trampki na obcasach  Ty z nią. To tylko kilka przykładów beznadziejnie dobranych całości.

zakochana888 dodano: 18 stycznia 2014

Herbata z solą, trampki na obcasach, Ty z nią. To tylko kilka przykładów beznadziejnie dobranych całości.

Nawet nie wiesz jakie to trudne patrzeć na Ciebie każdego dnia  być miłą i zachowywać się jakby nigdy nic się nie stało. A stało się. Cholernie dużo się stało. Nawet jeśli Ty nie zdajesz sobie z tego sprawy.

zakochana888 dodano: 18 stycznia 2014

Nawet nie wiesz jakie to trudne patrzeć na Ciebie każdego dnia, być miłą i zachowywać się jakby nigdy nic się nie stało. A stało się. Cholernie dużo się stało. Nawet jeśli Ty nie zdajesz sobie z tego sprawy.

“Był sobie chłopiec  który lubił rysować    rysował obrazki których nikt nie widział.   Był najbardziej kreatywny w nocy    w łazience  poza zasięgiem wzroku.   Dotrzymał sekretu  którego nikt nie znał.   Nie powiedział duszy a jego galeria rosła.   Jego rysowanie było inne  bez papieru czy długopisu.   Ale potrzebował bandażu od czasu do czasu.   Stanęliśmy nad rzeką pod gwiazdami    Podciągnął rękawy i pokazał mi swoje blizny.   Był speszony i spuścił wzrok na swój but    Wtedy ja podciągnęłam moje rękawy i wyszeptałam “Ja też rysuję”.

zakochana888 dodano: 18 stycznia 2014

“Był sobie chłopiec, który lubił rysować, rysował obrazki których nikt nie widział. Był najbardziej kreatywny w nocy, w łazience, poza zasięgiem wzroku. Dotrzymał sekretu, którego nikt nie znał. Nie powiedział duszy a jego galeria rosła. Jego rysowanie było inne, bez papieru czy długopisu. Ale potrzebował bandażu od czasu do czasu. Stanęliśmy nad rzeką pod gwiazdami, Podciągnął rękawy i pokazał mi swoje blizny. Był speszony i spuścił wzrok na swój but, Wtedy ja podciągnęłam moje rękawy i wyszeptałam “Ja też rysuję”.

“Po co Ci ta żyletka? Wyrzuć ją  proszę. Pozbądź się jej teraz  już  jak najszybciej. Ona naprawdę nie jest Ci potrzebna  poradzisz sobie bez niej. Słyszysz? Dasz radę  uwierz mi. Nie musisz się kaleczyć  nie musisz niszczyć swojego ciała. Popatrz na swoje ręce. Tyle blizn  chcesz mieć kolejne? Naprawdę wierzysz  że to Ci pomaga? Odłóż ją. Ona Cię niszczy  bo chwila ulgi jest taka pozorna. Proszę Cię. Nie możesz się od niej uzależnić. Zrób coś innego  ale się nie tnij  błagam. Weź kartkę i długopis  napisz wszystko. Wyrzuć wszystkie myśli  wyżyj się na kartce. Kreśl  targaj  gnieć  pisz. Nie ważne  że zdania są nieskładne. Wyrzucaj te złe emocje  ten ból i cierpienie. Zapomnij o żyletce. Idź pobiegać. Jeden kilometr  dwa  albo trzy. Tak żebyś padła z wycieńczenia  żebyś nie miała siły myśleć o samookaleczeniu się. Wyjdź gdzieś  wykrzycz się. Zapomnij o żyletce  ona już nie jest Ci potrzebna. Już nie. Przecież masz w sobie tą siłę  wydobądź ją. Ja w Ciebie wierzę.”

zakochana888 dodano: 18 stycznia 2014

“Po co Ci ta żyletka? Wyrzuć ją, proszę. Pozbądź się jej teraz, już, jak najszybciej. Ona naprawdę nie jest Ci potrzebna, poradzisz sobie bez niej. Słyszysz? Dasz radę, uwierz mi. Nie musisz się kaleczyć, nie musisz niszczyć swojego ciała. Popatrz na swoje ręce. Tyle blizn, chcesz mieć kolejne? Naprawdę wierzysz, że to Ci pomaga? Odłóż ją. Ona Cię niszczy, bo chwila ulgi jest taka pozorna. Proszę Cię. Nie możesz się od niej uzależnić. Zrób coś innego, ale się nie tnij, błagam. Weź kartkę i długopis, napisz wszystko. Wyrzuć wszystkie myśli, wyżyj się na kartce. Kreśl, targaj, gnieć, pisz. Nie ważne, że zdania są nieskładne. Wyrzucaj te złe emocje, ten ból i cierpienie. Zapomnij o żyletce. Idź pobiegać. Jeden kilometr, dwa, albo trzy. Tak żebyś padła z wycieńczenia, żebyś nie miała siły myśleć o samookaleczeniu się. Wyjdź gdzieś, wykrzycz się. Zapomnij o żyletce, ona już nie jest Ci potrzebna. Już nie. Przecież masz w sobie tą siłę, wydobądź ją. Ja w Ciebie wierzę.”

Ból duszy  to nie ból zęba  więc nie mów  że rozumiesz.

zakochana888 dodano: 18 stycznia 2014

Ból duszy, to nie ból zęba, więc nie mów, że rozumiesz.

Mała  Ty wstajesz każdego dnia rano. Ty się ubierasz  malujesz  zabierasz swoje rzeczy i wyruszasz do szkoły  na uczelnię  do pracy lub do znajomych. Ty się uśmiechasz. Ty jesteś niesamowitą gadułą. Ty świetnie się bawisz. Ty zgrywasz pozory. Wyjaśnij mi   po co? Przecież każdy widzi Twoje oczy. Wszyscy dostrzegają to jak zmęczona jesteś  jak opadasz z sił  jak katujesz się przeszłością. Ty  Mała  jesteś cholerną pozorantką. I nikt nie potrafi do Ciebie dotrzeć ani Ciebie zmienić.

zakochana888 dodano: 18 stycznia 2014

Mała, Ty wstajesz każdego dnia rano. Ty się ubierasz, malujesz, zabierasz swoje rzeczy i wyruszasz do szkoły, na uczelnię, do pracy lub do znajomych. Ty się uśmiechasz. Ty jesteś niesamowitą gadułą. Ty świetnie się bawisz. Ty zgrywasz pozory. Wyjaśnij mi - po co? Przecież każdy widzi Twoje oczy. Wszyscy dostrzegają to jak zmęczona jesteś, jak opadasz z sił, jak katujesz się przeszłością. Ty, Mała, jesteś cholerną pozorantką. I nikt nie potrafi do Ciebie dotrzeć ani Ciebie zmienić.

Marzę o dniu  w którym powiesz  że jesteś pewien  że wszystkie wspólne momenty to taki zbiór  którego nie chciałbyś oddać nawet za największe pieniądze  że nie żałujesz i chcesz mnie na zawsze.

zakochana888 dodano: 18 stycznia 2014

Marzę o dniu, w którym powiesz, że jesteś pewien, że wszystkie wspólne momenty to taki zbiór, którego nie chciałbyś oddać nawet za największe pieniądze, że nie żałujesz i chcesz mnie na zawsze.

On nawet nie zdaje sobie sprawy ile szczęścia i miłości nosi w swoich oczach.

zakochana888 dodano: 18 stycznia 2014

On nawet nie zdaje sobie sprawy ile szczęścia i miłości nosi w swoich oczach.

to koniec  dopij piwo  spal papierosa    i idź spać dziewczyno on już Cię nie kocha.

zakochana888 dodano: 18 stycznia 2014

to koniec, dopij piwo, spal papierosa, i idź spać dziewczyno on już Cię nie kocha.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć