 |
I mogła mówić w Twoim towarzystwie o innych facetach, oglądać się za innymi, rozmawiać. Ale prawda jest taka, że chciała jedynie wzbudzić w Tobie zazdrość takimi zachowaniami. Nie widziała innych poza Tobą. Przy Tobie świat dla niej nie istniał. Byłeś pierwszą myślą gdy się budziła i ostatnią gdy kładła się do snu. / ifall
|
|
 |
Wszystko się zmienia. Nawet najbliższych nie poznajesz, popatrz co zrobiło z nimi życie. A może to nie z nimi tylko z Tobą?
|
|
 |
Kurwami rzucam w myślach.
|
|
 |
|
chciałabym, żeby traktował mnie jak swoją własną księżniczkę. chciałabym być dla niego wszystkim. nie mówię tutaj o kupowaniu prezentów, zabieranie na kolacje i wycieczki. chciałabym, żeby pokazał mi, że jestem ważna. że zajmuję w jego sercu naczelne miejsce. chciałabym, żeby przekonywał mnie o tym, żeby dawał mi tysiące powodów do uwielbiania go jeszcze bardziej. naprawdę, cholernie bym chciała. / notte.
|
|
 |
|
i w chwili gdy kumpel powiedział, że zasługuję na kogoś lepszego pękłam. nie chciałam nikogo innego. chciałam męczyć się, ale z nim. chciałam być szczęśliwa ale tylko z nim. chciałam go przytulać, całować i łaskotać. chciałam, żeby uśmiechał się tylko dla mnie, chociaż tak strasznie mnie ranił. a może najzwyczajniej w świecie chciałam, żeby mnie ranił? może to było tak silnie uzależniające? może zasługiwałam na ból i choć wszyscy twierdzili, że nie zasługuję na niego, ja wypierałam się mówiąc, że to i tak moja wina. / notte.
|
|
 |
|
chciałabym, żebyś czasem napisał. powiedział co u ciebie? jak żyjesz? czy ci się układa i czy nie masz problemów. chciałabym, żebyś zapytał co u mnie? chciałabym, żebyś się zainteresował tym, czy sobie radzę, czy jest mi lekko. chciałabym czuć, że to co było między nami nie wygasło. nie liczę na jakiekolwiek uczucie, tym bardziej miłość. chciałabym mieć świadomość, że interesujesz się mną, że starasz się być na bieżąco, że nie jesteś do końca obojętny. chciałabym poczuć się ważna. choć przez chwilę posiedzieć w twojej głowie. szkoda, że cały świat przysłoniła ci nowa dziewczyna, a dla 'dobrej kumpeli' jak to sam określiłeś, nie masz czasu. / notte.
|
|
 |
|
pozbierałam się. chodzę do szkoły, czasem nawet się uśmiecham. wracam zakłopotana ze zmarzniętym nosem i katarem, który od tygodnia nie daje mi spokoju. staram się uczyć. piję herbatę z twojego kubka i siedzę otulona kocem. biję się z myślami, ale przecież jestem silna, przecież sobie radzę. jestem trochę obojętna i nie wierzę w lepsze jutro, ale staram się wyciskać z siebie radość na siłę. czytam książki, wychodzę z psem na spacer i oglądam seriale. tonami wchłaniam czekoladę, która odkłada mi się w biodrach, ale przecież nie mam dla kogo być chuda. udaję szczęśliwą, a wieczorami płaczę w poduszkę. żadna z czynności, które wykonuje nie ma najmniejszego sensu, przez jedną osobę, która brak doszczętnie zniszczyła mi mój świat. świat, który tak długo budowałam. / notte.
|
|
 |
|
wraz z jego odejściem zniknęło wszystko. wszystko co było powodem, do życia. bez niego umieram. nie daję już rady. tracę siły i resztki nadziei. upadam. / notte.
|
|
 |
|
Pamiętam jak dziś, jak w dzieciństwie spałam, co noc z innym pluszakiem, aby żadnemu nie było przykro. Jak bawiłam się wszystkimi misiami naraz, bo bałam się, że któryś się na mnie obrazi, a nie chciałam tego, bo każdy z nich był dla mnie ważny i każdego kochałam tak samo. Najśmieszniejsze jest to, że teraz mało kiedy zasypiam z misiem przytulonym do piersi, bo boję się tego samego, co wtedy.
|
|
 |
|
Mam już dość tego uczucia. Mam
dość wyczekiwania weekendu, aby
móc zobaczyć go na niedzielnej
mszy. Mam dość tego, że ciągle mi
się śni. Mam dość tego, że ciągle o
nim myślę, wcale tego nie chcąc, a wieczorem nie mogę zasnąć.
Mam dość tego, że gdy go widzę, uśmiech mimowolnie pojawia mi się na twarzy.
Mam dość tego, że w domu wszystko
leci mi z rąk. Mam dość tego, że zastanawiam się czy on na serio się na mnie gapi, a jeśli tak to czy czasem o mnie myśli, co jest absurdalne. Ale najważniejsze, że
dałam radę przyznać się przed
samą sobą, że jednak od dłuższego
czasu coś do niego czuję. Teraz
pozostało tylko zrobić ostatni krok
- pozbyć się tych wszystkich uczuć.
|
|
 |
|
i wiesz, chciałabym iść gdzieś, gdzie droga byłaby mi zupełnie obca, gdzie na co dzień, inni nie zadawaliby zbędnych pytań. w miejsce, w którym nie byłoby mnie dla nikogo, choć na chwilę, gdzieś gdzie kolejny wdech, wewnętrznie nie rozrywałby płuc, nie sprawiał bólu. / endoftime.
|
|
 |
|
od pewnego czasu wśród innych, nie szukam już ideałów, bo wiesz, przy Nim one, po prostu przestają się liczyć, tracą na wartości, w tej chwili i za każdym następnym razem, On jest ponad tym co idealne. / endoftime.
|
|
|
|