 |
Wiesz co jest najgorsze? Poddanie się. Odpuszczenie sobie czegoś co mogłoby mieć duży wpływ na nasze życie. Nie potrafiłabym zliczyć sytuacji w których sobie po prostu odpuszczałam ze strachu przed porażką, ludzi z których zrezygnowałam, a mi na nich zależało. Ja po prostu o niektóre sprawy nie potrafię walczyć do końca, bo mam dziwne przeczucie, że i tak chuj z tego wyjdzie, że starania na marne. Chyba nie potrafię tego zmienić, chociaż bardzo chcę. / ifall
|
|
 |
Walcz do końca, nawet gdy od początku stoisz na straconej pozycji.
|
|
 |
Umiesz kłamać? To dobrze, bo właśnie musisz okłamać samą siebie, że wszystko się ułoży. / pepsiak
|
|
 |
Szczęście jest tam z boku, gdzieś, też. / Pezet
|
|
 |
Robiliśmy błędy, wiem, jesteśmy ludźmi. Życie nie pomogło, knuło co mogło, by nas poróżnić. / Pih
|
|
 |
Poszła w pizdu, co z serca to z oczu. / Pih
|
|
 |
Świat jest szorstki, trochę prawdy, więcej kantów. / Pih
|
|
 |
Proszę chodź poukładaj mi w głowie.. / Miodu
|
|
 |
Mijamy się bez słowa, nie potrafimy nawet spojrzeć sobie w oczy..
|
|
 |
|
konsekwentnie doprowadziła do końca wiele spraw w swoim życiu, tyle że nie były to sprawy istotne . zdarzało się, że nie chciała pogodzić się z kimś, z kim pokłóciła się o drobiazg albo przestawała dzwonić do mężczyzny, w którym była zakochana, bo dochodziła do wniosku, że związek z nim nie ma sensu . była bezkompromisowa w tym, co najprostsze ? chciała udowodnić sobie, że jest silna i obojętna, choć tak naprawdę była słaba . nigdy nie zdołała wybić się w nauce czy sporcie, nie potrafiła utrzymać harmonii w swojej rodzinie .
|
|
 |
|
to ten, który pomaga mi wstać, gdy upadam . to ten, który krzyczy gdy zapale papierosa . to ten, który przychodzi do mnie o 7:10 kładzie się na łóżko i zasypiając mówi: "nie idziemy dziś do szkoły" . to ten, który potrafi wyprowadzić mnie z równowagi w przeciągu dwóch minut . to ten, który gdy zniknę mu z oczu na imprezie na kilka minut dzwoni do mnie z tekstem: "melduj się, ej !" . to ten, który zawsze stawia mi piwo, a później ma okazje do szantażu bym zrobiła mu obiad . to ten, który sprząta mi w pokoju jak ma dziwny odpał . to ten, który gdy wchodzi do mnie do domu najpierw idzie przywitać się z moimi rodzicami i spędza tam z pół godziny . to ten, który wpada do mnie w weekendy rano krzycząc: "wstawaj, szkoda dnia !" po czym wyciąga mnie na ośke kompletnie nieogarniętą . to ten, którego uwielbiam i za którym podreptam nawet w ogień .
|
|
|
|