 |
zabiore Cię tam gdzie nienawiść nie ma wstępu . gdzie są prawdziwi ludzie co prawilność mają w sercu . do Amsterdamu w coffeshopie zajarać jointa . wykąpać się w szampanie, wypierdolić hajs z konta . < 3
|
|
 |
: Zaczęło się pięknie. Byli umówieni na szesnastą. Ona była pierwsza. Po chwili, w oddali zauważyła jego sylwetkę. Choć na dworze było ponad 2O stopni, czuła, jak jej ciało przeszywa chłód. Usiadł. Rozmawiali. Płakała ze szczęścia. Już mieli się pocałować ... gdy usłyszałam głoś mamy 'Wstawaj
|
|
 |
Usiadłam dziś przy biurku i zaczęłam bazgrać po kartce. Gdy zabrakło na niej miejsca, zauważyłam, że cała jest w Twoim imieniu.
|
|
 |
mnie wszystko w porządku', chciałabym.. żaby ktoś spojrzał mi w oczy, przytulił mnie mocno i powiedział..'wiem, że wcale tak nie jest'.
|
|
 |
Jestem podła, wiem. Ale jak ja Cię nie mogę mieć, to ta idiotka też nie będzie.
|
|
 |
- rude są wredne. - ale dobre w łóżku. - ale wredne. - ale jakie dobre w łóżku. - dobra, wygrałeś. | rozmowa z kumplem. ;*
|
|
 |
oddam 10 zbędnych kilogramów. gratis dorzucę siostrę. ; D
|
|
 |
now I'm that bitch. now I'm the bad witch.
|
|
 |
jeśli faceci są z Marsa, to niech tam, kurwa, spierdalają z powrotem.
|
|
 |
jest takie imię,które nosi milion osób. A mi kojarzy się tylko z jedną osobą
|
|
 |
Ona siedziała przed komputerem wciąż spoglądając na ikonkę z komunikatorem . W jej duszy rodziła się nadzieja , że może właśnie za chwilę wejdzie dla niej . Mijały godziny ,a jego wciąż nie było . W końcu do jej drzwi zadzwonił dzwonek ,poszła otworzyć myśląc , iż to ktoś ze znajomych& Kiedy uchyliła drzwi jej oczy wyszły na wierzch a serce biło jak oszalałe .. Bo to właśnie on w nich stał .*
|
|
 |
Oczy bolą mnie z pragnienia, żeby go zobaczyć...
|
|
|
|