 |
mnie skarbie nie zaskoczysz, z mistrzem sie nie zadziera / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
i ta nie odzowna chęć przyjebania głowa o sciane z bezsilności / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
nigdy nie nazywaj sie moim przyjaciele, jesli ze mna nie piles, nigdy / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
znów to samo, znów nie mam na nic czasu, zabiegana w tym pędzie dnia, probuje sie odnaleść juz chyba setny raz / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Dlaczego nie sprobujesz, bo boisz sie odrzucenia? czy po prostu nie warto ? / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
A moze w sylwestra dokladnie o północy, kiedy stary rok wymienia sie z nowym rokiem, napisze ci jak bardzo cie kocham? / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
nie mam siły nazwac cie nawet wspomnieniem / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
- Twoje problemy to moje probelmy! - Moje problemy to moja sprawa. Nie chce Cię nimi obciążać. - Łośku, przez następne osiemdziesiąt lat mam zamiar być przy Tobie. // ms.inlove
|
|
 |
Mieć ten przywilej i budzić się koło ciebie każdego ranka. Mieć ten przywilej i parzyć razem kawe. Mieć ten przywilej i spędzać z Tobą wszystkie chwile. Mieć ten przywilej i wysyłać ci słodkie wiadomości. Mieć ten przywilej i splatać moja dłoń w Twoją. Mieć ten przywilej i móc pocałować twoje czerwone usta. Mieć ten przywilej i mówić do Ciebie ' Łośku. ' bo wiem że bardzo to lubisz. Mieć ten przywilej i zasypiać w twoich ramionach., slysząc twoj szept w swoich uszach i czuć bicie twojego serca. // ms.inlove
|
|
 |
serce oddane w jego ręce wróciło do mnie jak bumerang po jego słowach " P.." otowrzył mi oczy wypowiadając jej imie. Dał znak że to nie on, nie teraz, nie właściwy moment.. / ms.inlove
|
|
|
|