 |
niby jest spoko, ale o nic nie pytaj.
|
|
 |
4 promile miłości w sercu.
|
|
 |
skrzypnięcie drzwi, których nikt nie otwierał, stuknięcie obcasów na schodach, którymi nikt nie idzie, szelest firanki w pokoju, w którym nikt nie uchylał okna. skulona w kącie łóżka, okryta kołdrą, zamyka oczy myśląc że w ten sposób wszystkie potwory znikną. w myślach zmawia modlitwę, pojedynczo za każdego z nich, za każdego kto ją kiedykolwiek zranił. każdemu z osobna wybacza i zziębniętymi rękami ściska poduszkę, zaciska powieki, prawie nie oddycha... tylko że one wciąż są. światło księżyca gaśnie, noc wyciąga do niej rękę, zaprasza do innego świata. coś jest nie w porządku, gnębią ją ciemniejsze niż kiedykolwiek myśli, odrzuca propozycję, przyciska mocniej poduszkę. mówi sobie "Nie zwracaj uwagi na ten hałas, to tylko potwory pod łóżkiem, to tylko bestie w szafie, to tylko upiory w twojej głowie..."/nieswiadomosc
|
|
 |
W życiu chodzi o ludzi, których spotykasz i o rzeczy, które z nimi tworzysz.
|
|
 |
najlepsi ludzie , najwspanialsza muzyka , niesamowite wspomnienia < 3
|
|
 |
Wybacz , ale czasami wątpię w to . w to czy jesteśmy razem . te uczucie powoli wygasa . mam mętlik w głowie . potrzebuję czasu . | Diox
|
|
 |
matematyka jest jak dobra impreza - nikt nie ogarnia.
|
|
 |
nie kocham cię ,jak nie piszesz , jak cię nie widze jak jesteś daleko jest mi lepiej. [ proszę_spierdalaj ]
|
|
 |
Kiedyś oddałabym za Ciebie życie, wiesz? Dzisiaj nawet nie jestem pewna z kim spędzasz noc./esperer
|
|
 |
Nie obraziłabym się, gdyby czasem się odezwał i spytał co u mnie. Mam mu tyle do powiedzenia. Ale nie łudzę się, wiem, że się nie odezwie. Wiem, że to był koniec naszej znajomości
|
|
 |
juz nie siedze na łóżku słuchają ' jula - straciłam ' i nie płacze z bezsilności . teraz wole wyjść z przyjaciólmi śmiać się , fazować mieć wyjebane , robić siare krzycząc do kolegów jakich uzywają podpasek. zwczajnie mieć beke ze wszystkiego mieć wyjebane na ciebie i cały świat mieć gdzieś opinie tych którzy życzą mi źle. [ proszę_spierdalaj ]
|
|
 |
Potrzebuję Cię, tak jak ludzie potrzebują tlenu, tak jak rośliny potrzebują słońca, tak jak dzieci miłości. Potrzebuję Cię, rozumiesz?!
|
|
|
|