|
Ktoś odchodzi. I potem zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli i możesz wlać w tę dziurę bardzo dużo, mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz
|
|
|
Powiedz mi gdzie poszedłeś? Czemu nie wziąłeś mnie ze sobą? Zostałam jak małe dziecko ze łzami w oczach, czekające aż ktoś się nim zajmie. Bo tak cholernie potrzebowałam opieki. Gdzie jesteś? Powiedz czemu czuję się tak samotnie? Tęsknie, tęsknie bardzo, każdą częścią ciała z osobna, najbardziej sercem. Serce tak dawno nie czuło się kochane, ale wierzę, że odszedłeś po to by wrócić. Odszedłeś, żeby poukładać stare życie, żebyś mógł zacząć nowe, lepsze, ze mną.
|
|
|
Nie każdego dnia mam ochotę się śmiać, rozmawiać i mieć siłę zapomnieć
|
|
|
Milczenie i obojętność to największy egoizm, który krzywdzi najbardziej
|
|
|
Całkiem optymistycznie, mimo, pomimo i wbrew.
|
|
|
rozbieraj mnie powoli
ze wstydu, uprzedzeń,
doświadczeń, do samej
miłości. aż Bóg
wstrzyma oddech.
|
|
|
Nawet rozczarowanie jest lepsze niż brak emocji
|
|
|
Nie mam pojęcia, co się stało ze mną. Coś zamieniło światło w ciemność.
|
|
|
są rzeczy, które trzeba zobaczyć, by wiedzieć, że nie warto ich oglądać.
|
|
|
pragnienie bycia kochanym jest chyba najsilniejsze, zawsze wydaje mi się, że poradzę sobie ze wszystkim sama, niezależna od wszystkich, nie potrzebny mi nikt do szczęścia, a kiedy dotykam ledwo dna, jedyne czego pragnę to osoby. pełnej miłości, która mnie przytuli.
|
|
|
Wszystkim się wydaje, że tylko delikatne, słabe kobiety potrzebują silnych mężczyzn. Brednie. Chciałabym poznać kogoś o silniejszym charakterze od mojego. Kogo nie zdominuję. Kogoś kto nie będzie mnie pytał o zdanie, kto powie mi, że będzie tak jak on chce i już. Faceta który szybciej wyniesie mnie na rękach z domu niż pozwoli mi w nim siedzieć. Kogoś kto zdejmie ze mnie obowiązek decydowania o wszystkim. Mężczyznę który powie 'Jesteś MOJĄ kobietą'. A ja po prostu będę.
|
|
|
|