 |
chodź . na herbatę . na kawę . na papierosa . na film . na łóżko . na ciastko . na kanapkę . na kakao . na czekoladę . na pocałunek . na przytulanie . na mnie . na seks . na ciało . na muzykę . na deszcz . na spacer . na śnieg . na rower . na zdjęcia . na chwilę . na minutę . na godzinę . na zawsze .
|
|
 |
pamiętam smak twych warg i ten delikatny dotyk, który za każdym razem przyprawiał o dreszcze. każdego dnia zasypiając i budząc się w tak silnych objęciach czułam, że przy sobie mam cały swój świat. uwierz, że wtedy naprawdę niczego więcej nie potrzebowałam.
|
|
 |
'Wczoraj " zakop pod ziemią, "jutro" zawieś wysoko w chmurach,
a po "dziś " stąpaj twardo, jak po brudnej ziemi.
|
|
 |
Egoistyczny narcyz o niebiańskich oczach
na którego widok się rozpływam.
To przez niego nie ogarniam co do mnie mówicie.
|
|
 |
nie lubię tych waszych królewiczów na białym koniu. Kiedyś jeden rozpieprzył mi bajkę i po raz setny musiałam zmieniać scenariusz,
bo szanowny pan nie mógł zapamiętać,
że gdy ona mówiła 'kocham Cię' miał odpowiedzieć to samo...'
|
|
 |
|
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuję Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj./esperer
|
|
 |
zabrakło między nami tego czegoś co stałoby się silnym fundamentem naszego związku. mieliśmy do siebie mnóstwo zaufania, żyliśmy w szczerości i zgodzie. czasami się kłóciliśmy, ale to było oczywiste. żaden z związek nie przetrwałby bez najmniejszej kłótni, czy sprzeczki. byłby za bardzo monotonny, co spowodowałoby silne rozerwanie więzi. potrafiliśmy ze sobą współpracować, jak zgrany duet, lecz widzisz. nikt z nas nie dostrzegł, że pomiędzy nami nie wkradły się uczucia. owszem, coś czuliśmy. lecz nigdy to nie była miłość. zauroczenie? zapewne tak...ale właśnie ten brak takiej prawdziwej i szczerej miłości nas zniszczył. bo to co najważniejsze w związku to właśnie miłość.. ona jest głównym czynnikiem trzymającym ludzi razem./remember_
|
|
 |
Widzę jego z nią i już wiem, że dzisiaj nie wrócę trzeźwa do domu.
|
|
 |
Wyjdź z mojego życia, brudzisz mi marzenia.
|
|
 |
przekraczasz próg i już wiesz ze nic dobrego Cię tu nie spotka . czujesz chłód emanujący od każdej ściany , słyszysz echo krzyków z poprzedniego wieczoru , widzisz zmęczone lustra , które widziały zdecydowanie więcej niż ktokolwiek by chciał... tak, witaj w domu
|
|
 |
wiem, że to banał, ale lubię jego głos.
|
|
 |
'będzie ok' i tym się naciesz.
|
|
|
|