 |
|
Potrafimy w kilku słowach zawrzeć najgorsze ze wszystkich uczucia, które niszczą życie. Umiemy sami sobie zamknąć wszystkie możliwe drzwi prowadzące do szczęścia zwykłym brakiem wiary w ludzi. Jesteśmy w stanie dać z siebie wszystko, by zawalić komuś świat dlatego, że ktoś wcześniej zawalił nasz. Potrafimy olewać wszystkich, którzy chcą nam pomóc i trzymać z ludźmi, którzy pod fałszywym uśmiechem chowają chęć zrujnowania nas od środka. Sami siebie umiemy rujnować, bo myślimy, że tak trzeba tylko dlatego, że zabrakło kogoś kto miał być ponoć wszystkim, na zawsze. / dontforgot
|
|
 |
Mam pełną świadomość, że mogę za to winić tylko i wyłącznie siebie, i jest to okropne uczucie. Tak jakby wstręt do własnej osoby. / Stostostopro .
|
|
 |
co jak co, ale oczy to Ty masz ładne.
|
|
 |
Kręci mnie każdy jego ruch, każdy uśmiech, każde spojrzenie.
|
|
 |
Jesteś powodem dla którego dzisiaj się najebie, zajaram, i odejdę w chuj, nie wiem gdzie.
|
|
 |
jeżeli trzeci dzień z rzędu nic Ci się nie chce to znaczy, że to już środa.
|
|
 |
idę przez życie ze łzami, pośród kłamstw, całkiem samotna. spotykam wielu ludzi, którzy chcą mnie pokochać, lecz odpycham ich od siebie. gdy w końcu spotykam osobę, którą wiem, że mogłabym pokochać, okazuje się, że jest identyczna jak ja- tak samo odpycha ludzi od siebie, którzy chcą ją pokochać. no trudno. idę dalej. jestem zimna jak kamień, bogata jak głupiec. już nie czuję się samotna, mam jego. znalazłam go. lecz po pewnym czasie samotność ponownie puka do mych drzwi, śmiejąc mi się prosto w twarz, z karteczką w ręce 'on już nie wróci. ma inną'. czytając to czuje jak umieram. to zabawne. wredna, skamieniała dziewczyna umiera. cieszy się, płacze, śmieje.. nie żyje.
|
|
 |
Pachniał złem, namiętnością i szczęściem, pachniał tym wszystkim, o czym marzy każda z nas, pachniał miłością.
|
|
 |
I widziałam tą troskę w Twoich oczach gdy moje stawały się szkliste. ♥
|
|
 |
Skurwysynie, jesteś rajem dla mych oczu, aczkolwiek piekłem dla mej duszy.
|
|
 |
Kiedyś w moich oczach miałeś swoje lustro, dziś nawet nie chcę na Ciebie patrzeć.
|
|
 |
a on podobno nie raz myślał, czy mógłby ze mną być.
|
|
|
|