 |
Mów szeptem, jeśli mówisz o miłości.
|
|
 |
Głowy za ciasne na myśli własne. Chcę wyrzucić z siebie coś.
|
|
 |
Co byś zrobił gdybyś wiedział, że po raz ostatni słyszysz mój głos?
|
|
 |
Kiedy mi go odebrałaś, ukradłaś mi moją przyszłość.
|
|
 |
Twoje milczenie bolało najbardziej.
|
|
 |
Najgorsze było, kiedy wszyscy o niego pytali, a ja nie byłam w stanie oznajmić im, że to wszystko jest już skończone.
|
|
 |
I znowu rodzi się ta pieprzona potrzeba bycia z kimś, bo samemu nie daję się rady.
|
|
 |
Najbardziej boli
brak Twoich dłoni.
|
|
 |
Odszedł.
A ja również dobrze
mogłam powiedzieć, że umieram.
|
|
 |
Momenty, gdy jest zbyt cicho -
późno w nocy lub wcześnie rano,
gdy zdaję sobie sprawę,
że otacza mnie pustka
i nic więcej.
|
|
 |
Znam prawdę, ale nie chcę przestać wierzyć.
|
|
 |
pytasz mnie o miłość ,może kiedyś istniała . Za czasów gdzie dziewczyny miały więcej na sobie niż mniej , kiedy kilo tapety nie spadało im z twarzy gdy zaczęłaś klaskać . Za czasów kiedy ludzie nie mieli ze sobą kontaktu przez pare miesięcy a mimo to gdy już się spotkali tematy do rozmów nie znikły z czasem. Za czasów kiedy mężczyzna był wstanie swoimi ramionami zapewnić swojej kobiecie bezpieczeństwo ,a nie białymi dresami poplamionymi czyjąś krwią . Za czasów kiedy nie potrzeba było ustawiać związków na fejsbuku żeby inni widzieli że coś między wami jest . Za czasów kiedy było ciężko , ale miłość była lżejsza . | rastaa.zioom
|
|
|
|