 |
|
powiedz jedno słowo właśnie tego potrzebuję, każ mi oddychać, bo bez ciebie już nie umiem
|
|
 |
|
Bo Ty wcale mnie takiej nie chcesz. Wcale nie akceptujesz każdej mojej blizny, nie próbujesz zrozumieć mojego strachu. Ty wcale mnie takiej nie lubisz, takiej niezrozumiałej, takiej innej. Patrzysz na mnie i czasami żałujesz, że nie jestem jak reszta./esperer
|
|
 |
|
Boję się, że jesteś taki jak on, że kiedyś patrząc na Twój cień, zobaczę tam jego sylwetkę./esperer
|
|
 |
|
Wiem, że nie jesteś nim, wiem, że teraz tworzymy inną teraźniejszość.Od momentu kiedy Cię poznałam, wszystko jest inne, widzę, czuję, po prostu wiem. Czasami jednak przypominam sobie bolesną przeszłość i ogarnia mnie paniczny lęk, że znowu będę przez to przechodzić. Patrzę na Ciebie i nie mogę już sobie wyobrazić momentu, kiedy nie ma Cię obok. Ty połatałeś moje serce, proszę, teraz go nie złam na nowo./esperer
|
|
 |
|
wezmę się za siebie, choć nie wiem od czego zacząć
|
|
 |
|
wiem że dzisiaj ze mną jesteś i doceniam wszystko, lecz mam powód żeby myśleć, że nie będziesz jutro
|
|
 |
|
kieszenie wypełniamy samotnością po brzeg
|
|
 |
|
nic już nie będzie tak jak kiedyś, brakuje mi wsparcia ich, a jak krzyczę, to wiem dobrze, że to niemy krzyk
|
|
 |
|
nie wiem, co mnie przeraża bardziej, twoja łatwowierność czy moje kłamstwa
|
|
 |
|
nie ważne co myślisz i czy mi wierzysz. jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył
|
|
 |
|
nie umiesz płakać, nawet gdy jebie się wszystko
|
|
 |
|
nie spałem nic wczoraj i nie zasnę dziś wcale i chyba zaraz z bezsilności trzasnę czymś w ścianę. miałem - jej nie zawieść, ale jej znów jest przykro
|
|
|
|