głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niezgodna

Mimo wczesnej pory na dworze zapadł już dawno zmrok. Lampy oświetlają ulice miast po których podąża jeszcze garstka ludzi. Stoję na balkonie obserwując wszystko tak naprawdę z góry. Zaciskam mocniej dłoń na puszcze z piwem  która pod wpływem uścisku zaczyna się zginać   czuje piwo  które leje się po ręku. Staram się odnaleźć w tym świecie. Dziś mija równo siedemnaście miesięcy od momentu kiedy On odszedł z tego świata  a ja? Ja nie mogę nawet zapalić zniczu na jego grobie. Znów porozmawiam sobie z ciszą z nadzieją  że w końcu odpowie na moje pytania tak po prostu pojawiając się obok.   niefartowny

niefartowny dodano: 11 grudnia 2013

Mimo wczesnej pory na dworze zapadł już dawno zmrok. Lampy oświetlają ulice miast po których podąża jeszcze garstka ludzi. Stoję na balkonie obserwując wszystko tak naprawdę z góry. Zaciskam mocniej dłoń na puszcze z piwem, która pod wpływem uścisku zaczyna się zginać - czuje piwo, które leje się po ręku. Staram się odnaleźć w tym świecie. Dziś mija równo siedemnaście miesięcy od momentu kiedy On odszedł z tego świata, a ja? Ja nie mogę nawet zapalić zniczu na jego grobie. Znów porozmawiam sobie z ciszą z nadzieją, że w końcu odpowie na moje pytania tak po prostu pojawiając się obok. / niefartowny

Nie zdawałem sobie do tej pory sprawy  że wszystko może wrócić do mnie tak nagle z potężnym bólem  który był jak zawsze silniejszy. Nie upadłem  a cały czas walczę o swoje   walczę z tęsknotą próbując sobie ułożyć jakiś plan na przyszłość by osiągnąć moment szczęścia. Zadaje sobie coraz częściej pytanie  w którym momencie tak naprawdę popełniłem ten błąd pozwalając mu odejść? Walczył ze swoją wadą serca jednak w zły sposób   katował się na treningach później zatapiając swoje smutki w wódce. Jedno z drugim? Rzadko się łączy. Prowadził sportowy tryb życia dopóki jego świat nie pękł w pół. Po fakcie uświadomiłem sobie fakt  że powinienem go złapać za rękę i uderzyć w mordę by się ocknął. Dziś? Stoję nad jego grobem kolejny raz przepraszając  bo przecież jutro mija kolejny miesiąc mojej udręki.   niefartowny

niefartowny dodano: 10 grudnia 2013

Nie zdawałem sobie do tej pory sprawy, że wszystko może wrócić do mnie tak nagle z potężnym bólem, który był jak zawsze silniejszy. Nie upadłem, a cały czas walczę o swoje - walczę z tęsknotą próbując sobie ułożyć jakiś plan na przyszłość by osiągnąć moment szczęścia. Zadaje sobie coraz częściej pytanie, w którym momencie tak naprawdę popełniłem ten błąd pozwalając mu odejść? Walczył ze swoją wadą serca jednak w zły sposób - katował się na treningach później zatapiając swoje smutki w wódce. Jedno z drugim? Rzadko się łączy. Prowadził sportowy tryb życia dopóki jego świat nie pękł w pół. Po fakcie uświadomiłem sobie fakt, że powinienem go złapać za rękę i uderzyć w mordę by się ocknął. Dziś? Stoję nad jego grobem kolejny raz przepraszając, bo przecież jutro mija kolejny miesiąc mojej udręki. / niefartowny

Złap mnie za rękę i pokaż  że marzenia się jeszcze spełniają.. że warto w nie wierzyć  bo przecież w końcu będzie lepiej. Dotknij mnie i otrzyj z mojego policzka łzy  które popłyną gdy staniesz obok mnie na cmentarzu przed jego grobem. Obejmij mnie i pozwól pocałować się w czółko bym miał pewność  że jesteś cały czas obok i wcale nie chcesz nigdzie odchodzić zostawiając mnie samego z moim bólem.   niefartowny

niefartowny dodano: 8 grudnia 2013

Złap mnie za rękę i pokaż, że marzenia się jeszcze spełniają.. że warto w nie wierzyć, bo przecież w końcu będzie lepiej. Dotknij mnie i otrzyj z mojego policzka łzy, które popłyną gdy staniesz obok mnie na cmentarzu przed jego grobem. Obejmij mnie i pozwól pocałować się w czółko bym miał pewność, że jesteś cały czas obok i wcale nie chcesz nigdzie odchodzić zostawiając mnie samego z moim bólem. / niefartowny

Czas leczy rany ale wspomnień nie zatrze!

niefartowny dodano: 24 listopada 2013

Czas leczy rany ale wspomnień nie zatrze!

Jaka Ona była? Ona była idealna  w każdym calu  każdy milimetr jej ciała był idealny. Dopełniała moje niedoskonałości będąc dla mnie jakby drugą częścią pomarańczy  które tak bardzo lubiła. Podobało mi się to gdy stawała na palcach mimo wysokich obcasów by dosięgnąć moich ust. Nie była niska.. miała metr sześćdziesiąt osiem. Uwielbiałem jej długie  brązowe włosy  które często opadały jej na zawsze roześmiane oczy. Brakuje mi jej.   niefartowny

niefartowny dodano: 22 listopada 2013

Jaka Ona była? Ona była idealna, w każdym calu, każdy milimetr jej ciała był idealny. Dopełniała moje niedoskonałości będąc dla mnie jakby drugą częścią pomarańczy, które tak bardzo lubiła. Podobało mi się to gdy stawała na palcach mimo wysokich obcasów by dosięgnąć moich ust. Nie była niska.. miała metr sześćdziesiąt osiem. Uwielbiałem jej długie, brązowe włosy, które często opadały jej na zawsze roześmiane oczy. Brakuje mi jej. / niefartowny

Świetnie piszesz  mistrzostwo... teksty niefartowny dodał komentarz: Świetnie piszesz, mistrzostwo... do wpisu 19 listopada 2013
Mamo gdzie bym nie był wiem  że Ty czuwasz nade mną   myślami jesteś zawsze przy mnie. Dla Ciebie będę zawsze tym małym chłopcem  tym małym Dawidem  którego musiałaś pilnować na każdym kroku. Dorosłem Mamo  wiesz? Liczę już dwadzieścia wiosen  a na swych barkach niosę bagaż doświadczeń  które wykreowały mój charakter. Nie chcę Mamo byś znów płakała przeze mnie i wyczekiwała w kuchni przy oknie odpalając papierosa za papierosem  którego swoją drżącą z nerwów dłonią ledwo trzymałaś. Chcę widzieć Cie uśmiechniętą  kochającą życie. Chce byś była ze mnie dumna Mamo  bo tak bardzo Cie kocham...   niefartowny

niefartowny dodano: 19 listopada 2013

Mamo gdzie bym nie był wiem, że Ty czuwasz nade mną - myślami jesteś zawsze przy mnie. Dla Ciebie będę zawsze tym małym chłopcem, tym małym Dawidem, którego musiałaś pilnować na każdym kroku. Dorosłem Mamo, wiesz? Liczę już dwadzieścia wiosen, a na swych barkach niosę bagaż doświadczeń, które wykreowały mój charakter. Nie chcę Mamo byś znów płakała przeze mnie i wyczekiwała w kuchni przy oknie odpalając papierosa za papierosem, którego swoją drżącą z nerwów dłonią ledwo trzymałaś. Chcę widzieć Cie uśmiechniętą, kochającą życie. Chce byś była ze mnie dumna Mamo, bo tak bardzo Cie kocham... / niefartowny

Wraca to do mnie  każdego dnia. Widzę jego uśmiechniętą twarz i skrzyżowane ręce  w których umieszczony był różaniec. Był taki spokojny jak nigdy. Kładąc obok jego ciała szalik klubowy spojrzałem w co jest ubrany   idealnie czarny garnitur nie pasował kompletnie do jego codziennego stylu. Był bledszy niżeli normalnie. Nie mogłem oderwać od niego wzroku zaciskając mocno pięści gdy do moich oczu napływały łzy. Chciałem uciec  zapaść się pod ziemię   po prostu się obudzić.   niefartowny

niefartowny dodano: 19 listopada 2013

Wraca to do mnie, każdego dnia. Widzę jego uśmiechniętą twarz i skrzyżowane ręce, w których umieszczony był różaniec. Był taki spokojny jak nigdy. Kładąc obok jego ciała szalik klubowy spojrzałem w co jest ubrany - idealnie czarny garnitur nie pasował kompletnie do jego codziennego stylu. Był bledszy niżeli normalnie. Nie mogłem oderwać od niego wzroku zaciskając mocno pięści gdy do moich oczu napływały łzy. Chciałem uciec, zapaść się pod ziemię - po prostu się obudzić. / niefartowny

Chce zabrać jej telefon by móc chociaż na sekundę usłyszeć Twój głos. Zamknę oczy i będę sobie wyobrażał co robilibyśmy gdybyś była obok. Pomarzę o tym  że mogę Cię dotknąć  że mogę Cie mieć wtuloną w ramionach. Nie chce otwierać oczu  bo wiem.. że wtedy to wszystko zniknie i znów będę sam w pustym mieszkaniu  w którym unosi się tylko dźwięk tracku Omerty. Chcę złapać Cie za dłoń i zobaczyć uśmiech na Twoich ustach i zaskoczenie w Twoich cudownych błękitnych oczach. Dziś zostają mi tylko słowa niezaklęte w papier..   niefartowny

niefartowny dodano: 17 listopada 2013

Chce zabrać jej telefon by móc chociaż na sekundę usłyszeć Twój głos. Zamknę oczy i będę sobie wyobrażał co robilibyśmy gdybyś była obok. Pomarzę o tym, że mogę Cię dotknąć, że mogę Cie mieć wtuloną w ramionach. Nie chce otwierać oczu, bo wiem.. że wtedy to wszystko zniknie i znów będę sam w pustym mieszkaniu, w którym unosi się tylko dźwięk tracku Omerty. Chcę złapać Cie za dłoń i zobaczyć uśmiech na Twoich ustach i zaskoczenie w Twoich cudownych błękitnych oczach. Dziś zostają mi tylko słowa niezaklęte w papier.. / niefartowny

Nie chce Ci mówić  że jest mi źle  a moje serce pękło wraz z Twoim odejściem na milion kawałeczków  których nie zdołałem jeszcze podnieść i skleić w jedną całość. Tęsknie za Tobą  bo byłaś mi tlenem potrzebnym do życia. Wspierałaś mnie i podawałaś dłoń gdy upadałem. Pragnę znów obudzić się rano i zobaczyć Twoje oczy i rozczochrane włosy bym mógł pocałować Cię delikatnie w czoło życząc miłego dnia. Zjebałem o jeden raz za dużo.   niefartowny

niefartowny dodano: 17 listopada 2013

Nie chce Ci mówić, że jest mi źle, a moje serce pękło wraz z Twoim odejściem na milion kawałeczków, których nie zdołałem jeszcze podnieść i skleić w jedną całość. Tęsknie za Tobą, bo byłaś mi tlenem potrzebnym do życia. Wspierałaś mnie i podawałaś dłoń gdy upadałem. Pragnę znów obudzić się rano i zobaczyć Twoje oczy i rozczochrane włosy bym mógł pocałować Cię delikatnie w czoło życząc miłego dnia. Zjebałem o jeden raz za dużo. / niefartowny

 Gdyby mi ktoś powiedział  gdybym miał choć odrobinę gwarancji  że będę mógł być z Tobą  choć przez rok  choć przez pół roku  a potem   śmierć  to bym pojechał do Ciebie. To nie melodramat  to wyznanie tego  który na pewno   z całym idiotyzmem i kabotynizmem   najwięcej Cię kochał. W końcu przyjdzie taka noc. kiedy prześpisz się z innym. Ja Ci się nigdy nie podobałem  ale to inna sprawa. Mnie lepiej być pijanym  niż myśleć  że ta chwila w końcu przyjdzie. Ale jeszcze nie rób nic ostatecznego. Jesteś taka młoda. Masz jeszcze czas. Każdy chce być szczęśliwy. Ja chciałem być szczęśliwszy od innych. Ale Bóg mnie ukarał. Balem się o Ciebie. Wiesz czego się bałem. Ale dzisiaj  to wszystko co nas dzieliło  nie wydaje się tak ważne.   ..  Ale czekaj. Jeszcze czekaj. Jesteś taka młoda. To nic nie znaczy  bo powinnaś właśnie teraz być szczęśliwa. Ale ja też jestem sam: pamiętaj  że jestem zupełnie sam. Jeszcze trochę czekaj. Jeszcze trochę  ja też nie jestem szczęśliwy.  Czekaj  czekaj.

mr.lonely dodano: 8 listopada 2013

"Gdyby mi ktoś powiedział, gdybym miał choć odrobinę gwarancji, że będę mógł być z Tobą, choć przez rok, choć przez pół roku, a potem - śmierć, to bym pojechał do Ciebie. To nie melodramat; to wyznanie tego, który na pewno - z całym idiotyzmem i kabotynizmem - najwięcej Cię kochał. W końcu przyjdzie taka noc. kiedy prześpisz się z innym. Ja Ci się nigdy nie podobałem, ale to inna sprawa. Mnie lepiej być pijanym, niż myśleć, że ta chwila w końcu przyjdzie. Ale jeszcze nie rób nic ostatecznego. Jesteś taka młoda. Masz jeszcze czas. Każdy chce być szczęśliwy. Ja chciałem być szczęśliwszy od innych. Ale Bóg mnie ukarał. Balem się o Ciebie. Wiesz czego się bałem. Ale dzisiaj, to wszystko co nas dzieliło, nie wydaje się tak ważne. (..) Ale czekaj. Jeszcze czekaj. Jesteś taka młoda. To nic nie znaczy, bo powinnaś właśnie teraz być szczęśliwa. Ale ja też jestem sam: pamiętaj, że jestem zupełnie sam. Jeszcze trochę czekaj. Jeszcze trochę, ja też nie jestem szczęśliwy. Czekaj, czekaj."

Ciemnieje niebo swą warstwą pochłaniając moje serce. Mrok rozprzestrzenia się błyskawicznie  jakby był wystrzelony z łuku  który od początku znał swój cel. Zapominam o wczorajszym dniu  w którym miałem choć trochę nadziei. Wyciągam z szuflady Twoje zdjęcie i zaczynam rozumieć  że to Ty Nią byłaś  byłaś nadzieją  która trzymała mnie przy życiu i nagle zniknęła  jak słońce za horyzontem na otwartym oceanie. Wszystko jest takie kruche  nawet moje dłonie  tak silne zmieniły się w zapałki  które łamią się z każdym kolejnym uderzeniem w ścianę. Bezsilność przejęła kontrolę nad całym moim światem. Życia już nie ma  chyba  że można żyć wspomnieniami. Wspomnienia mnie budują  chyba  że wrócisz i mi je zabierzesz siłą. mr.lonely

mr.lonely dodano: 7 listopada 2013

Ciemnieje niebo swą warstwą pochłaniając moje serce. Mrok rozprzestrzenia się błyskawicznie, jakby był wystrzelony z łuku, który od początku znał swój cel. Zapominam o wczorajszym dniu, w którym miałem choć trochę nadziei. Wyciągam z szuflady Twoje zdjęcie i zaczynam rozumieć, że to Ty Nią byłaś, byłaś nadzieją, która trzymała mnie przy życiu i nagle zniknęła, jak słońce za horyzontem na otwartym oceanie. Wszystko jest takie kruche, nawet moje dłonie, tak silne zmieniły się w zapałki, które łamią się z każdym kolejnym uderzeniem w ścianę. Bezsilność przejęła kontrolę nad całym moim światem. Życia już nie ma, chyba, że można żyć wspomnieniami. Wspomnienia mnie budują, chyba, że wrócisz i mi je zabierzesz siłą./mr.lonely

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć