 |
Nie wiem czy kiedykolwiek liczyłam się w Twoim życiu. Kiedyś mówiłeś, że jestem ważna, a później tak z dnia na dzień wszystko urwałeś. Myślałam, że stworzymy tą piękną jedność, Ty nie zaprzeczałeś, ale nagle przyszedł dzień kiedy wszystko prysnęło niczym bańka mydlana. Zawsze pozwalałeś mi tęsknić, ale później pozwoliłeś abym jeszcze cierpiała. Nie zrobiłeś nic aby ukoić ból, który rozpalił się w moim sercu. Ciągle robiłeś chaos w mojej głowie. Nie wiem czym się kierowałeś, ale nawet wtedy kiedy nie było już nas pozwalałeś abym wierzyła i czekała na coś co nigdy nie przyjdzie. Trochę mnie wodziłeś, sprowadziłeś na złą ścieżkę, ale moja miłość Ci to wybacza. Jesteś tylko człowiekiem, popełniłeś błąd, szkoda tylko, że zapłaciłam za niego ja. Mam jednak nadzieję, że burza, która trwa w moim życiu i do której przyczyniłeś się Ty w końcu minie, a ja wreszcie doczekam się słońca. / napisana
|
|
 |
Nadszedł właśnie ten czas kiedy przestajesz czuć. Nic Cię już nie martwi, ale też nic nie potrafi poprawić Ci humoru. Żyjesz już tylko od tak, dla zasady.
|
|
 |
Zastanów się i nie mów mi o zaufaniu
Jeśli mówiąc, że kochasz myślisz o rozstaniu
|
|
 |
Gdy będę chciał coś obiecać to mnie pieprznij w twarz.
To mniejszy ból niż oglądać jej policzki we łzach.
|
|
 |
A Ty stoisz w progu z oczami pełnymi łez,
A ja kocham Cię i ja wiem, że Ty wiesz.
|
|
 |
Zabiłem wszystko co czułem, z tego wszystkiego i tak chuj zrozumiesz.
|
|
 |
I choć na chwilę być tam, gdzie chcę być
jedyna misja, by jak najwięcej przeżyć.
|
|
 |
To nie sen, zawsze po nocy przychodzi dzień
Zmienia marzenia w koszmar, dobrze to wiem
~Pyskaty
|
|
 |
Nigdy nie sądziłam, że dotknę tej granicy, że dzisiaj mogę kochać, a jutro nienawidzić, pojutrze nie tęsknić, za tydzień się wyprzeć, wymazać z pamięci, że to po prostu zniknie ot tak, jakby nigdy nic nie znaczyło, wczoraj dałabym się zabić za tę miłość
|
|
 |
Byliśmy zbyty destruktywni, wobec siebie toksyczni. Łączył nas seks, uczucia były dodatkiem do reszty. Krzyk i godziny w ciszy, gonitwy myśli.
|
|
|
|