 |
denerwujesz mnie swoją nieobecnością.
|
|
 |
- a Ty? kierujesz się sercem czy rozumem? - WĄTROBĄ!
|
|
 |
Nasza dalsza konwersacja nie ma najmniejszego sensu merytorycznego, albowiem egzystujesz w zbyt płytkim brodziku intelektualnym, a twoja elokwencja nie jest adekwatna do mojej erudycji, co koliduje z moimi imperatywami, tzn. SPIerdALAJ.
|
|
 |
może szluga z zawartością szczęścia zamiast nikotyny?
|
|
 |
całe moje życie przy Tobie i dla Ciebie.
|
|
 |
a ona będzie dla niego raz zła, a raz dobra, raz będzie mu siebie dawać, a raz odbierać,
żeby zgłupiał do reszty, żeby nigdy, w żadnej chwili nie wiedział, czego po niej może się spodziewać
|
|
 |
Jeśli puby nie obsługują pijanych, to czemu
McDonald's obsługuje grubasów?
|
|
 |
Jestem introwertykiem.
Osobą z przejawami zachowań aspołecznych.
Normalnie dziecko buszu.
|
|
 |
Moj brakujący kawałku serca. Wracaj.
|
|
 |
jestem tą, którą może, prawdopodobnie, troszeczkę, minimalnie, tyci tyci - kochasz.
|
|
 |
najbardziej. najmocniej. najczulej. najgoręcej.
|
|
|
|