 |
Moje plany, cały świat pojebany, kurwa
znów goje rany przez te moje plany.
|
|
 |
Moge zginąć jutro,
bo prawdziwi zazwyczaj żyją krótko
|
|
 |
Bezbolesne rozstania znasz je dobrze stąd,
że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk.
|
|
 |
Lepiej być nieświadomym świata i jego piękna,
niż być świadomym świata i jego skurwysyństwa...
|
|
 |
Wciąż, co dnia stykasz się z problemami,
Niestety z większością musimy radzić sobie sami.
|
|
 |
Jestem ćpunem na endorfinach,
nie narzekam w sumie żyję pełną życia.
|
|
 |
Szukanie własnej wartości w anonimowych kłótniach,
Podczas gdy życie jest po drugiej stronie okna.
|
|
 |
stwórzmy całość zamiast być ułamkiem.
|
|
 |
chodź, zaśpiewamy dziś tak głośno jak tylko można.
gubiąc samotność, i niech będzie zazdrosna.
|
|
 |
i zamalujemy wszechświat nasz bez używania farb.
akompaniamentem tętna, rytmu serca, nagich prawd.
|
|
 |
chodź, zatańczymy dla nas ten ostatni raz.
tu na zgliszczach świata piękna noc uniesie nas do gwiazd.
|
|
 |
jeśli cały świat naraz będzie chciał mnie powstrzymać
będę i tak tam, gdzie twój zapach będzie się zaczynać.
będę tam, choćby była to najdłuższa droga ..
bo masz we mnie trochę więcej, niż przyjaciela i wroga.
|
|
|
|