 |
Zakładamy, że zmiany zachodzą w naszym życiu powoli, z czasem. To nieprawda. Dzieją się w jednej chwili. Przemiana w dorosłego, w rodzica, w lekarza - nie jesteśmy nimi, a po chwili zmieniamy się. Czasem nie zauważamy, że coś się zmieniło. Nadal jesteśmy sobą. Pewnego dnia budzimy się, rozglądamy i niczego nie poznajemy.
|
|
 |
|
Wystarczy, że o Nim pomyśle, a usta same układają się do uśmiechu.
|
|
 |
-Kochanie, kiedy wracasz? -Eh, Kwiatuszku..miałem nadzieję, że będę jutro wracał ale jednak w piątek, więc będę w sobotę w nocy. Tragedia...W takim razie Skarbie nie wiem czy będę u Ciebie bo muszę jeszcze parę spraw związanych z wyjazdem załatwić :( - O nieeee.;( -Kochanieeee.... - Teraz już nawet tych łez nie będę powstrzymywała, niech lecą...-Jakich łez Słońce? Proszę Cię...-Nie wytrzymuję już bez Ciebie, ledwo wrócisz i już znowu wylatujesz.Tęsknie ;( -Ojj Kochanie ale nie powiedziałem że wcale nie będę. Zawsze w niedzielę mogę wpaść na parę godzinek do MOJEGO SŁOŃCA! :* || Rozmowa z Misiem < 3
|
|
 |
-a ładne te duńskie dziewczyny? - ładnej jeszcze nie widziałem. jakieś dziwne są. - Czyli się rozglądasz. Kochanieee! -Nic nie mówiłem o rozglądaniu, jeśli ktoś idzie z naprzeciwka to siłą rzeczy widzę. I nie krzycz na mnie Kooochaaanieee! :* || Uwielbiam z Tobą się droczyć Kotku! < 3
|
|
 |
I ta radość, gdy w sms'ie od Ciebie dostaję "Kochanie planuję Cię do siebie ściągnąć!" :***
|
|
 |
Lubię, gdy cieszysz swoją buźkę, gdy ja przez przypadek zrobię głupią minę. Wtedy wiem, że cieszysz się z mojego powodu. Mimo że takiego głupiego, ale z mojego.! < 3
|
|
 |
Wiesz Skarbie, czuję tą tęsknotę w sercu i nie powiem, że nie zrobiło mi się strasznie smutno jak napisałeś, że nie wracasz jutro. Ale patrzę na Twooją słodką buźkę na zdjęciach i tak jakoś ten nadmiar szczęścia wrócił. Bo mimo odległości i tej strasznej tęsknoty czuję Cię przy sobie blisko. Jesteś w moim serduszku ! < 3 :*
|
|
 |
Próbowałeś kiedyś walczyć ze sobą? Wmawiać sobie, że masz rację, choć tak naprawdę nawet się o nią nie otarłeś? Mówić, że jest dobrze, a wewnątrz czuć wybuchające cząsteczki kłamstwa? Miałeś kiedyś tak, że idąc ulicą, zatrzymałeś się by przez dłuższą chwilę móc zastanowić się po co to robisz? Za chwilę wsiądziesz do autobusu, wejdziesz do domu, zamkniesz się w swoich czterech ścianach i znów będziesz odświeżał wyryte głęboko w mózgu zdanie "Jest dobrze". I tak do wieczora, aż po raz kolejny nie odechce Ci się żyć. Aż nie zanurzysz ciała w wannie, wstrzymując oddech. Będziesz się męczył tak długo, dopóki nie dotrze do Ciebie, jak jest naprawdę. Dopóki nie zrozumiesz, że tak w ogóle to nie ma życia, to tylko odwieczna walka ze śmiercią. Nie ma ludzi, to tylko fałszywe hieny. Nie ma nic, bo nikt dziś się nie stara. Podobno nie warto. [ yezoo ]
|
|
 |
Radość podobno wynika z dawania. Kiedy nie sprawia nam to radości, trzeba przestać dawać. Jeśli jesteście jak Ci, których znam, będziecie dawać aż do bólu. A później jeszcze więcej.
|
|
 |
DLA WSZYSTKICH OCZEKUJĄCYCH CZY ZAINTERESOWANYCH! WŁAŚNIE RUSZAM Z BLOGIEM DALEJ. PRZEPRASZAM, ŻE MUSIELIŚCIE TYLE CZEKAĆ. NIE MOGŁAM SIĘ JAKOŚ ZEBRAĆ W SOBIE ŻEBY POPCHNĄĆ TO OPOWIADANIE DALEJ. ALE NIEBAWEM COŚ SIĘ POJAWI. ;)
|
|
 |
Wyjdźcie z psem. Zdrzemnijcie się. Ale przestańcie się martwić. Bo jedynym lekiem na paranoje jest być. Tutaj. Tam gdzie jesteście.
|
|
|
|