głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niewinna91

hmm.. wymyślam? może po części. ale autentyki też znajdziesz :   teksty oola_ dodał komentarz: hmm.. wymyślam? może po części. ale autentyki też znajdziesz :)) do wpisu 10 grudnia 2010
dzięki :   teksty oola_ dodał komentarz: dzięki :)) do wpisu 9 grudnia 2010
dziękuję ślicznie :  a to faktycznie z magdy m. jest :   teksty oola_ dodał komentarz: dziękuję ślicznie :* a to faktycznie z magdy m. jest :)) do wpisu 9 grudnia 2010
miałam dziś wenę twórczą i narysowałam jego portret. rysowanie penisa  zwanego potocznie chujem nie jest wcale takie trudne.

oola_ dodano: 9 grudnia 2010

miałam dziś wenę twórczą i narysowałam jego portret. rysowanie penisa, zwanego potocznie chujem nie jest wcale takie trudne.

:   teksty oola_ dodał komentarz: :(( do wpisu 9 grudnia 2010
to takie bezsensu.. ja jestem z nim  Ty jesteś z nią  a oboje chcielibyśmy być razem.

oola_ dodano: 9 grudnia 2010

to takie bezsensu.. ja jestem z nim, Ty jesteś z nią, a oboje chcielibyśmy być razem.

nawet bardzo dużo.. teksty oola_ dodał komentarz: nawet bardzo dużo.. do wpisu 9 grudnia 2010
wiek nie gra roli jeśli chodzi o miłość. powodzenia! teksty oola_ dodał komentarz: wiek nie gra roli jeśli chodzi o miłość. powodzenia! do wpisu 9 grudnia 2010
 cz.1  rozległ się dzwonek mojego telefonu. zaspana przetarłam oczy  zapaliłam lampkę i spojrzałam na zegarek. wskazywał 23:46. odebrałam komórkę.   halo?   powiedziałam słabym głosem.   cześć kochanie. możesz przyjść na 'naszą ławkę'?   zapytałeś.   pewnie kotku. tylko się ogarnę  będę za 10 minut. do zobaczenia.   nacisnęłam czerwoną słuchawkę. przejrzałam się w lustrze. rozczesałam palcami włosy.  może być    pomyślałam. szybko ubrałam dżinsy  koszulkę  sweter  kurtkę  buty i wybiegłam z domu. po drodze myślałam o tym co takiego zrobiłam. twój głos brzmiał tak poważnie. gdy dobiegłam na miejsce usłyszałam dzwony.  północ    pomyślałam. zauważyłam cię siedzącego pod lipą. usiadłam obok i chwyciłam twoją dłoń.   co się stało kochanie?   w twoich oczach dojrzałam łzy.   nawet nie wiesz jak się cieszę  że tu jesteś.   wiesz  że zawsze możesz na mnie liczyć..   zauważyłam  że w ręce trzymasz nóż.

oola_ dodano: 9 grudnia 2010

(cz.1) rozległ się dzwonek mojego telefonu. zaspana przetarłam oczy, zapaliłam lampkę i spojrzałam na zegarek. wskazywał 23:46. odebrałam komórkę. - halo? - powiedziałam słabym głosem. - cześć kochanie. możesz przyjść na 'naszą ławkę'? - zapytałeś. - pewnie kotku. tylko się ogarnę, będę za 10 minut. do zobaczenia. - nacisnęłam czerwoną słuchawkę. przejrzałam się w lustrze. rozczesałam palcami włosy. "może być" - pomyślałam. szybko ubrałam dżinsy, koszulkę, sweter, kurtkę, buty i wybiegłam z domu. po drodze myślałam o tym co takiego zrobiłam. twój głos brzmiał tak poważnie. gdy dobiegłam na miejsce usłyszałam dzwony. "północ" - pomyślałam. zauważyłam cię siedzącego pod lipą. usiadłam obok i chwyciłam twoją dłoń. - co się stało kochanie? - w twoich oczach dojrzałam łzy. - nawet nie wiesz jak się cieszę, że tu jesteś. - wiesz, że zawsze możesz na mnie liczyć.. - zauważyłam, że w ręce trzymasz nóż.

 cz.2    po co ci to?   nie chciałam zdradzić mojego strachu  jednak głos mi zadrżał. zaśmiałeś się. spojrzałam na ciebie nie wiedząc co mam zrobić. położyłeś nóż na śniegu.   wiesz.. myślałem o tym czy ze sobą nie skończyć.   wybałuszyłam oczy.   CO?!   powiedziałam to głośniej niż zamierzałam  poczułam jak drgnąłeś.   dobrze  że przyszłaś  gdyby nie świadomość tego  że jesteś i że zawsze mogę na ciebie liczyć pewnie bym się zabił..   ale.. dlaczego? dlaczego chciałeś to zrobić?   miałem wypadek..   o matko! nic ci się nie stało?   mi nic.. ale mój brat.. on..   twoje oczy znowu się zaszkliły.   od razu pojęłam co się stało. wasze wybryki na motorach. tak bardzo tego nienawidziłam. rozpłakałam się i popatrzyłam ci w oczy.   tak strasznie mi przykro.   też się rozpłakałeś. pomyślałam wtedy jak to dobrze  że wspieramy się w trudnych chwilach  że nie boimy się swoich emocji. jak to dobrze  że mamy siebie..

oola_ dodano: 9 grudnia 2010

(cz.2) - po co ci to? - nie chciałam zdradzić mojego strachu, jednak głos mi zadrżał. zaśmiałeś się. spojrzałam na ciebie nie wiedząc co mam zrobić. położyłeś nóż na śniegu. - wiesz.. myślałem o tym czy ze sobą nie skończyć. - wybałuszyłam oczy. - CO?! - powiedziałam to głośniej niż zamierzałam, poczułam jak drgnąłeś. - dobrze, że przyszłaś, gdyby nie świadomość tego, że jesteś i że zawsze mogę na ciebie liczyć pewnie bym się zabił.. - ale.. dlaczego? dlaczego chciałeś to zrobić? - miałem wypadek.. - o matko! nic ci się nie stało? - mi nic.. ale mój brat.. on.. - twoje oczy znowu się zaszkliły. - od razu pojęłam co się stało. wasze wybryki na motorach. tak bardzo tego nienawidziłam. rozpłakałam się i popatrzyłam ci w oczy. - tak strasznie mi przykro. - też się rozpłakałeś. pomyślałam wtedy jak to dobrze, że wspieramy się w trudnych chwilach, że nie boimy się swoich emocji. jak to dobrze, że mamy siebie..

ja też teksty oola_ dodał komentarz: ja też do wpisu 9 grudnia 2010
mówiąc  kocham cię  myślałeś o mnie  czy o kimś innym? bo wydaje mi się  że jednak ja nie siedziałam wtedy w twojej głowie..

oola_ dodano: 9 grudnia 2010

mówiąc "kocham cię" myślałeś o mnie, czy o kimś innym? bo wydaje mi się, że jednak ja nie siedziałam wtedy w twojej głowie..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć