 |
twoje oczy mówią prawdę. nie kłam , bo i tak odgadnę. moje oczy mogą kłamać , nie chcę twego serca złamać. odejdź, kryję swoje myśli. może jedna z nich się niści. tysiąc myśli w mojej głowie .. wszystkie jednak są o tobie.
|
|
 |
pobawimy się jak dzieci. ja będę krzyczeć , tupać i obrażać się , a ty kupisz mi colowego chupa-chupsa , pocałujesz w policzek i znowu będzie okey.
|
|
 |
największe przekleństwo jakie mnie spotkało? blondyn o niebieskich oczach , z dołeczkami w policzkach przy uśmiechu.
|
|
 |
nie potrafię radzić sobie bez twych uśmiechów , błyszczących oczu ..
|
|
 |
Nie chce o tym myślec i samego siebie zwodzić właśnie nadszedł czas żeby z prawdą sie pogodzić.
|
|
 |
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. I wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę. No właśnie... Był ! Ten czas już nie wróci.
|
|
 |
nie mam tony pudru na ryju , nie chodzę w szpilkach , nie przepadam za miniówkami i obcisłymi bluzeczkami . nie słucham Biebera i nie piszczę na widok ładnej torebki . nie chcę chłopaka z kasą i tego najprzystojniejszego w szkole . wręcz przeciwnie. lubię duże bluzy , trampki . słucham rapu i nie wstydzę się tego . potrafię kochać i w chuj mocno się zaangażować . popełniam błędy , a później cierpię . taka kolej rzeczy . chcę chłopaka takiego , który będzie mnie kochał taką jaką jestem . bez żadnych warunków , ale i tym podobnych . jestem taka a innym chuj do tego . nie zmienię się . proste .
|
|
 |
wystarczyło, że nie odbierał, a już byłam zazdrosna. w mojej głowie kłębiły się różne myśli. a może mnie zdradził? może znalazł ładniejszą? przecież jestem taka zwyczajna. jednak on oddźwaniał po trzech minutach i rozwiewał wszelkie obawy. powtarzał mi, że to ja jestem najpiękniejsza i tylko ze mną chce rozmawiać, tylko po prostu był w toalecie. już nie płakałam i nie trzęsłam się ze złości. ah ta miłość. - szeptałam do siebie.
|
|
 |
Nieważne czy mnie lubisz nieważne czy popierasz,
bo ja mam swoich ludzi i z nimi idę na melanż
|
|
 |
być dla Ciebie wszystkim i o nic się nie martwić.
|
|
 |
Jego uśmiech wart jest każdego poświęcenia z mojej strony.
|
|
 |
Wcale nie jestem zazdrosna, ale usmaż się w piekle, szmato.
|
|
|
|