 |
Budzisz się obok niego, on szramy na plecach, Ty czerwone ślady w tych najbardziej ukrytych miejscach. Wstajesz, naciągasz tą seksowną bieliznę, którą wczoraj ściągał z taką pasją. Spodnie, bluzka, buty, zgarniasz torebkę i nawet nie łudzisz się, że odprowadzi Cię do taksówki. Zresztą co miałabyś mu powiedzieć? Nie łączy Was nic oprócz seksu, oprócz tych kilku wspólnych uniesień. Wychodzisz i nie wracasz, zostawiasz swój ból u każdego po trochę./esperer
|
|
 |
Jestem jaka jestem i się kurwa nie zmienię, oddam Ci całą siebie z wyjątkiem serca./esperer
|
|
 |
I śpię z nim, ale to nie jest TEN. I niby to miłość, ale jednak tylko seks./esperer
|
|
 |
Uśmiecha się do mnie i ten uśmiech kurwa kocham. Nie oddam, nie mogłabym oddać, nie chcę oddać tego uśmiechu. Nie oddam go. Nie ma kurwa mowy.
|
|
 |
'Bądź silna, wytycz granice, nie ufaj ludziom, bo i tak cię wykorzystają, kiedy tylko odkryją twoją słabość. Nie płacz. Płacz czyni cię bezbronną i nieodporną na ciosy. Tracisz wyrazistość. Nie okazuj złości. Przez złość przemawia bezsilność. Nie bądź zbyt wylewna, radosna, entuzjastyczna, bo kiedy spadniesz, bardziej zaboli. A zatem graj. Tylko gra sprawi, że zachowasz siebie.'/...
|
|
 |
przepiękna, słoneczna niedziela :)
|
|
 |
Kocham Cię, kocham, kocham, kocham, kocham, kocham nad życie, no!
|
|
 |
w nic już nie wierzę. niczemu nie ufam. wszystkim gardzę. nadaję sobie takie prawo, usprawiedliwiam się tym co przeżyłam. jak mam wierzyć w miłość czy chociaż przywiązanie kiedy wszystko okazuje się być kłamstwem? ludzie lubią wierzyć w kłamstwa, daje im to poczucie bezpieczeństwa. nie czuję się bezpieczna, ale spokojna, bo moja niewiara chroni mnie przed ponownym cierpieniem.
|
|
 |
Kiedyś w końcu stracę wszystkich, na których mi zależy, a najgorsze będzie to, że stracę ich z mojej winy.
|
|
 |
Skłamałabym mówiąc, że sobie nie radę po jego odejściu. W dzień rozstania popłakałam chwilę, a następnego dnia zapomniałam o tym,że coś się spierdoliło. Spotykam się z ludźmi, wychodzę, śmieję się, nie zamykam w sobie i w sumie to chyba tylko w mojej wyobraźni wygląda to tak tragicznie. Okazało się, że jestem silniejsza niż oczekiwałam, że poradzę sobie ze wszystkim, nawet jeśli on nie trzyma mnie za rękę./esperer
|
|
 |
Gdzie czujesz się najbardziej spokojnie?
To trochę zależy od samopoczucia. Są dni, kiedy najbardziej spokojnie i najlepiej czuję się sama w pokoju - i tak jest zazwyczaj. Ale są też dni, kiedy wolę przebywać z ludźmi, bo boję się samotności, ciszy, która mnie zabija i tego, że zmierzam do samodestrukcji. Za dużo wtedy myślę, co odbija się na mojej psychice i nie tylko.
|
|
|
|