 |
gdybym mogła cofnąć czas, postąpiłabym inaczej. wyszłabym z Twojego mieszkania, nie trzaskając drzwiami i pozwoliłabym Ci się uspokoić. pewnie przepłakałabym całą noc, ale następnego dnia otrzymałabym ciepłego esemesa na dzień dobry. poszlibyśmy na długi spacer i rozmawiali o najróżniejszych kwestiach wspólnego życia. może znowu planowalibyśmy ślub na plaży? może kłócilibyśmy się o imię dla synka? kto wie. niestety posłuchałam serca i zostałam przy Tobie. wyłam, błagałam, zaciskałam pięści, ale Ty nie chciałeś bym została. zepsułam to, doskonale o tym wiem.
|
|
 |
czekoladowe tęczówki wpatrywały się we mnie z wściekłością. nie mogłam uciec. byłam w moim raju, w miejscu gdzie byliśmy tacy szczęśliwi. zamknęłam oczy by przypadkiem nie odszukać jego wzroku. ukazały mi się obrazy. nasz pierwszy pocałunek, pierwsza rozłąka, przez którą wylaliśmy tyle łez, nasz pierwszy seks, pierwszy wspólnie zajarany blant, nasza rocznica, wszystkie kwiaty, które wręczał mi bez okazji, wspólne zakupy, melanże, uśmiechnięte twarze naszych przyjaciół i ich słowa -'jesteście jedyną parą, w którą warto wierzyć.'
|
|
 |
To nie jest życie, przykro mi, mam wyższe cele
I niszczę wiele. Odejdź zanim zniszczę Ciebie.
|
|
 |
Jestem wybrańcem, idę po wygraną, cenę znam
Jest wysoka, pcham się w to bagno nawet kiedy kocham
|
|
 |
Dałaś mi serce, chciałbym Ci dać o wiele więcej
Mówię o domu rodzinie i bezpieczeństwie
|
|
 |
Męska natura to jest ciężka rzecz,
A męska duma plus wóda równa się prawie pewna śmierć
|
|
 |
Okej czasem wiara czyni cuda,
Lecz rzadko kiedy wtedy gdy sprawa się dzieje z winy fiuta.
|
|
 |
Wybacz mi, śmieszne to, znają na mieście go dobrze.
Myślałaś że po przysiędze on się wreszcie ocknie?
|
|
 |
Chciałabyś mieć bad boya co czytuje wiersze,
Szczerze, myślałaś że to potrwa wiecznie?
|
|
 |
On znów się szwenda gdzieś po nocach z kumplem,
Do domu wraca Ci, obita morda od której czuć wódkę.
|
|
 |
Uśmiech jest często na fotach a w domach piekło, duchota,
Próbujesz zmienić lwa w domowego kota.
|
|
 |
To nie w porządku, to chore, on jest dalej z tobą,
A ja się głowie co powie gdy staniesz obok.
|
|
|
|