głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niewiemniewiem

ah. bo właśnie nie wiedziałam ocb :  . dziękuję! :  teksty abstracion dodał komentarz: ah. bo właśnie nie wiedziałam ocb : >. dziękuję! :* do wpisu 27 listopada 2010
nie wiem  ale dziękuję! :  teksty abstracion dodał komentarz: nie wiem, ale dziękuję! :* do wpisu 27 listopada 2010
mężczyzna  który powie Ci  że jesteś piękna zamiast krnąbrnie palnąć  że 'niezła z Ciebie dupa'. facet  który tanią obmacywankę na przystanku tramwajowym zamieni w objęcie Cię swoimi ramionami tylko po to  abyś przez moment poczuła się bezpieczna jak kilkuletnia dziewczynka w objęciach ojca. mężczyzna  który kiedy zobaczy  że trzęsiesz się z zimna  elokwentnie odda Ci swoją bluzę  zamiast próbować Cię rozgrzać w nieco sprośniejszy sposób. ten  który pod Twoją bluzką będzie szukał serca  a nie biustu. mężczyzna  który zamiast klepnąć Cię w tyłek  czule pocałuje Cię w czubek nosa. facet  który przy kolegach  przedstawi Cię jako wybrankę serca  a nie dziewczynę na jedną noc. ten  który szybki numerek w publicznej toalecie zamieni na romantyczną noc  wyścieloną płatkami róż. mężczyzna  którego obecności dzisiaj już nie zaznasz.

abstracion dodano: 27 listopada 2010

mężczyzna, który powie Ci, że jesteś piękna zamiast krnąbrnie palnąć, że 'niezła z Ciebie dupa'. facet, który tanią obmacywankę na przystanku tramwajowym zamieni w objęcie Cię swoimi ramionami tylko po to, abyś przez moment poczuła się bezpieczna jak kilkuletnia dziewczynka w objęciach ojca. mężczyzna, który kiedy zobaczy, że trzęsiesz się z zimna, elokwentnie odda Ci swoją bluzę, zamiast próbować Cię rozgrzać w nieco sprośniejszy sposób. ten, który pod Twoją bluzką będzie szukał serca, a nie biustu. mężczyzna, który zamiast klepnąć Cię w tyłek, czule pocałuje Cię w czubek nosa. facet, który przy kolegach, przedstawi Cię jako wybrankę serca, a nie dziewczynę na jedną noc. ten, który szybki numerek w publicznej toalecie zamieni na romantyczną noc, wyścieloną płatkami róż. mężczyzna, którego obecności dzisiaj już nie zaznasz.

ten błahy triumf  że to właśnie mnie wybrał. właśnie mnie pomimo tego  że mógł mieć każdą inną. to moją osobę wyznaczył do codziennego przynoszenia śniadania prosto do łóżka z niechlujnie włożonymi stokrotkami do mojej ulubionej filiżanki. na tej samej tacy  co rano pedantycznie wykładał serce z płatków róż. to nic  że musiałam jeść je w samotności  bo zawsze spieszyło mu się do pracy. najważniejsze  było to  że życzył mi smacznego i czule całując w czoło  kazał być dzielną  na czas kiedy nie będzie go obok.

abstracion dodano: 27 listopada 2010

ten błahy triumf, że to właśnie mnie wybrał. właśnie mnie pomimo tego, że mógł mieć każdą inną. to moją osobę wyznaczył do codziennego przynoszenia śniadania prosto do łóżka z niechlujnie włożonymi stokrotkami do mojej ulubionej filiżanki. na tej samej tacy, co rano pedantycznie wykładał serce z płatków róż. to nic, że musiałam jeść je w samotności, bo zawsze spieszyło mu się do pracy. najważniejsze, było to, że życzył mi smacznego i czule całując w czoło, kazał być dzielną, na czas kiedy nie będzie go obok.

najtrudniej jest być piękną dla samej siebie. oszukać się  że jest się szczęśliwą  a ten pulsujący punkt w skroniach  wcale nie oznacza niepokoju  spowodowanego strachem. najtrudniej  jest wstać rano z łóżka i spojrzeć Ci w oczy  wiedząc  że znowu zrobisz mi awanturę o to  że zapomniałam uśmiechu. najtrudniej jest zaakceptować to  że kawa stygnie. czekolada tuczy  papierosy uzależniają  a mężczyźni  odchodzą.

abstracion dodano: 26 listopada 2010

najtrudniej jest być piękną dla samej siebie. oszukać się, że jest się szczęśliwą, a ten pulsujący punkt w skroniach, wcale nie oznacza niepokoju, spowodowanego strachem. najtrudniej, jest wstać rano z łóżka i spojrzeć Ci w oczy, wiedząc, że znowu zrobisz mi awanturę o to, że zapomniałam uśmiechu. najtrudniej jest zaakceptować to, że kawa stygnie. czekolada tuczy, papierosy uzależniają, a mężczyźni, odchodzą.

stojąc przed nim niemal naga  czuła się nie tylko obdarta z ubrań  ale i z uczuć. w kominku  palił się ogień  a oni stali na przeciwko siebie. podszedł do niej  delikatnie osuwając jej ramiączko  zaczął całować ją po szyi. zagryzała wargi  delikatnie odchylając głowę. w jego oczach mieniły się iskry  odbijające się z kominka. 'nie mogę'   wyszeptała. 'nie potrafię'.   ale coś nie tak?   spytał zdziwiony  nie przestając jej całować.   nie kocham Cię.   odpowiedziała  zaciskając powieki w obawie  przed wybuchnięciem spazmatycznym płaczem.   to nie ma żadnego znaczenia.   powiedział  rozpinając ostatni element jej garderoby. odepchnęła go gwałtownie.   jeżeli to co do Ciebie czuje  nie ma dla Ciebie znaczenia  fakt  że dzisiaj sam będziesz musiał się zadowolić  też nie powinien go mieć.   odpowiedziała z goryczą w głosie. zebrała rozrzucone po podłodze ubrania i wyszła  wysyłając mu gardzące spojrzenie. pozostawiła go z jej subtelnym zapachem na Jego męskich dłoniach.

abstracion dodano: 26 listopada 2010

stojąc przed nim niemal naga, czuła się nie tylko obdarta z ubrań, ale i z uczuć. w kominku, palił się ogień, a oni stali na przeciwko siebie. podszedł do niej, delikatnie osuwając jej ramiączko, zaczął całować ją po szyi. zagryzała wargi, delikatnie odchylając głowę. w jego oczach mieniły się iskry, odbijające się z kominka. 'nie mogę' - wyszeptała. 'nie potrafię'. - ale coś nie tak? - spytał zdziwiony, nie przestając jej całować. - nie kocham Cię. - odpowiedziała, zaciskając powieki w obawie, przed wybuchnięciem spazmatycznym płaczem. - to nie ma żadnego znaczenia. - powiedział, rozpinając ostatni element jej garderoby. odepchnęła go gwałtownie. - jeżeli to co do Ciebie czuje, nie ma dla Ciebie znaczenia, fakt, że dzisiaj sam będziesz musiał się zadowolić, też nie powinien go mieć. - odpowiedziała z goryczą w głosie. zebrała rozrzucone po podłodze ubrania i wyszła, wysyłając mu gardzące spojrzenie. pozostawiła go z jej subtelnym zapachem na Jego męskich dłoniach.

przejdźmy się razem na drugą stronę lustra i mówiąc sobie nawzajem  jacy jesteśmy wspaniali  urządźmy festiwal hipokryzji.

abstracion dodano: 26 listopada 2010

przejdźmy się razem na drugą stronę lustra i mówiąc sobie nawzajem, jacy jesteśmy wspaniali, urządźmy festiwal hipokryzji.

spotykasz osobę  której nie widziałeś nie zliczoną ilość lat. na początku  przyglądasz jej się ukradkiem  albowiem 'wygląda znajomo'. nieśmiało się witasz  z nadzieją  że to TA  osoba. że nie wyjdziesz na desperata. odzywa się. Twoje bębenki wariują. poznają dawno nie słyszany głos. brzmi znajomo  a jednak tak obco. to zadziwiające jak niegdyś bliskie naszemu sercu osoby  są w stanie się od nas oddalić. potrafią zabrać cząsteczkę naszego serca bezpowrotnie. a gdy z powrotem ją dostajemy  nasze serce je odrzuca  uznając za nie pasujący już element układanki.

abstracion dodano: 25 listopada 2010

spotykasz osobę, której nie widziałeś nie zliczoną ilość lat. na początku, przyglądasz jej się ukradkiem, albowiem 'wygląda znajomo'. nieśmiało się witasz, z nadzieją, że to TA, osoba. że nie wyjdziesz na desperata. odzywa się. Twoje bębenki wariują. poznają dawno nie słyszany głos. brzmi znajomo, a jednak tak obco. to zadziwiające jak niegdyś bliskie naszemu sercu osoby, są w stanie się od nas oddalić. potrafią zabrać cząsteczkę naszego serca bezpowrotnie. a gdy z powrotem ją dostajemy, nasze serce je odrzuca, uznając za nie pasujący już element układanki.

Twoja ciepła dłoń  wpleciona w kosmyki moich włosów o poranku i szelest Twoich kruczo czarnych rzęs na poduszce  są najpiękniejszą pobudką we wszechświecie.

abstracion dodano: 25 listopada 2010

Twoja ciepła dłoń, wpleciona w kosmyki moich włosów o poranku i szelest Twoich kruczo czarnych rzęs na poduszce, są najpiękniejszą pobudką we wszechświecie.

trzymając kubek gorącej herbaty między kolanami dochodzę do wniosku  że nie chcę miłości. nie potrzebuję tych wszystkich uniesień  fajerwerków czy rzucania się pod tramwaj  w ramach ukazania aktu własnej rozpaczy.

abstracion dodano: 25 listopada 2010

trzymając kubek gorącej herbaty między kolanami dochodzę do wniosku, że nie chcę miłości. nie potrzebuję tych wszystkich uniesień, fajerwerków czy rzucania się pod tramwaj, w ramach ukazania aktu własnej rozpaczy.

do dzisiaj nie wierzę  że potrafiłam przemilczeć Twoje błędy. że potrafiłam dla Ciebie  obedrzeć swoje marzenia z nadziei. do dziś  nie potrafię uwierzyć  że odszedłeś. wciąż się łudzę  że wrócisz ze swoim słynnym hollywoodzkim uśmiechem i powiesz  że zwyczajnie zabłądziłeś w drodze do kiosku.

abstracion dodano: 25 listopada 2010

do dzisiaj nie wierzę, że potrafiłam przemilczeć Twoje błędy. że potrafiłam dla Ciebie, obedrzeć swoje marzenia z nadziei. do dziś, nie potrafię uwierzyć, że odszedłeś. wciąż się łudzę, że wrócisz ze swoim słynnym hollywoodzkim uśmiechem i powiesz, że zwyczajnie zabłądziłeś w drodze do kiosku.

trzymając wypalającego się już do końca papierosa w swojej drżącej dłoni  siedziała na brzegu  krawężnika jednej z najruchliwszych ulic w mieście. deszcz padał jak oszalały. wstała  nietrzeźwo idąc przed siebie. jeden z samochodów  nie zdążył zahamować. uderzył ją z niesamowitą siłą. upadła. kierowca samochodu  cały roztrzęsiony wybiegł z pojazdu  krzycząc z zapytaniem czy żyje.   ujął w dłonie jej zakrwawioną twarz  po której spływały krople łez  wymieszane z jej ciemno   czerwoną krwią.   nic Ci nie jest?!   krzyczał  pełen amoku.   właściwie to jestem Ci wdzięczna.   wyszeptała  resztkami sił.

abstracion dodano: 25 listopada 2010

trzymając wypalającego się już do końca papierosa w swojej drżącej dłoni, siedziała na brzegu, krawężnika jednej z najruchliwszych ulic w mieście. deszcz padał jak oszalały. wstała, nietrzeźwo idąc przed siebie. jeden z samochodów, nie zdążył zahamować. uderzył ją z niesamowitą siłą. upadła. kierowca samochodu, cały roztrzęsiony wybiegł z pojazdu, krzycząc z zapytaniem czy żyje. - ujął w dłonie jej zakrwawioną twarz, po której spływały krople łez, wymieszane z jej ciemno - czerwoną krwią. - nic Ci nie jest?! - krzyczał, pełen amoku. - właściwie to jestem Ci wdzięczna. - wyszeptała, resztkami sił.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć