głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niewiemniewiem

dziękuję : . teksty abstracion dodał komentarz: dziękuję :). do wpisu 5 grudnia 2010
i nadszedł dzień  kiedy wywijam życiem jak prostytutka torebką. kiedy do twarzy mi z papierosem w ręku  a moje włosy nasiąka nikotynowy dym. przede mną stoi plastikowy kubek z ciepłą wódką  a na dłoni mam pierścionek od Ciebie. tandetny kicz. ale najwyraźniej stwierdziłeś  że tylko na taki sobie zasłużyłam. uwierz  że już dawno wylądowałby w najbliższym jeziorze  ale niestety jak na złość  nie mogę go ściągnąć. nienawidzę Cię  ale nie do tego stopnia  żeby pozbywać się palca. myślę  że może mi się bardziej w życiu przydać od Ciebie.

abstracion dodano: 5 grudnia 2010

i nadszedł dzień, kiedy wywijam życiem jak prostytutka torebką. kiedy do twarzy mi z papierosem w ręku, a moje włosy nasiąka nikotynowy dym. przede mną stoi plastikowy kubek z ciepłą wódką, a na dłoni mam pierścionek od Ciebie. tandetny kicz. ale najwyraźniej stwierdziłeś, że tylko na taki sobie zasłużyłam. uwierz, że już dawno wylądowałby w najbliższym jeziorze, ale niestety jak na złość, nie mogę go ściągnąć. nienawidzę Cię, ale nie do tego stopnia, żeby pozbywać się palca. myślę, że może mi się bardziej w życiu przydać od Ciebie.

byłam dla Ciebie ideałem  ale niestety wyczerpały mi się baterie. teraz jesteś z inną. spuszczasz wzrok  udając że mnie nie widzisz  kiedy przechodzę obok Was. a ona? ona tylko kurczowo ściska Cię za dłoń  tak jakby wiedziała  że poprzednią noc spędziłeś ze mną. tak jakby zdawała sobie z tego sprawę  że wczoraj weszliśmy do Ciebie na górę. weszliśmy oboje. ja wyszłam z sukienki  Ty wyszedłeś ze spodni.

abstracion dodano: 5 grudnia 2010

byłam dla Ciebie ideałem, ale niestety wyczerpały mi się baterie. teraz jesteś z inną. spuszczasz wzrok, udając że mnie nie widzisz, kiedy przechodzę obok Was. a ona? ona tylko kurczowo ściska Cię za dłoń, tak jakby wiedziała, że poprzednią noc spędziłeś ze mną. tak jakby zdawała sobie z tego sprawę, że wczoraj weszliśmy do Ciebie na górę. weszliśmy oboje. ja wyszłam z sukienki, Ty wyszedłeś ze spodni.

nie obściskiwaliśmy się na przystankach. nie przychodził po mnie pod szkołę  żebym mogła się pochwalić nim przed koleżankami. nie obsypywał mnie kwiatami  ani nie robił śniadania do łóżka. spotkaliśmy się rzadko  ale intensywnie. każde z naszych spotkań  kipiało namiętnością bo doskonale  oboje wiedzieliśmy  że nie będzie trwało ono zbyt długo. nikomu nie wspominałam o tym  że jesteś. nie afiszowaliśmy się z uczuciem  ale to było w tym wszystkim najpiękniejsze. wiedziałam  że nasz związek nie jest na pokaz. wiedziałam  że Twoje serce bije w takim rytmie  w jakim chce  a nie w takim jaki mu narzucasz.

abstracion dodano: 5 grudnia 2010

nie obściskiwaliśmy się na przystankach. nie przychodził po mnie pod szkołę, żebym mogła się pochwalić nim przed koleżankami. nie obsypywał mnie kwiatami, ani nie robił śniadania do łóżka. spotkaliśmy się rzadko, ale intensywnie. każde z naszych spotkań, kipiało namiętnością bo doskonale, oboje wiedzieliśmy, że nie będzie trwało ono zbyt długo. nikomu nie wspominałam o tym, że jesteś. nie afiszowaliśmy się z uczuciem, ale to było w tym wszystkim najpiękniejsze. wiedziałam, że nasz związek nie jest na pokaz. wiedziałam, że Twoje serce bije w takim rytmie, w jakim chce, a nie w takim jaki mu narzucasz.

kobiety płaczą kiedy jest im do śmiechu. nerwowo się śmieją  kiedy są zdenerwowane. kochają  wtedy gdy powinny nienawidzić. nienawidzą  gdy są nie kochane. łamią paznokcie na najbardziej płaskich powierzchniach. pragną  aby je przepraszano za to  że mają zły humor. dążą uparcie do celu  nawet jeśli go nie znają. będą ustawać przy własnej racji  nawet jeśli jej nie mają. chodzą bez staników  tylko po to  aby poczuć krztę zwu wolności. są w stanie zrobić dla mężczyzn nie zwykle wiele. a wszystko przez ich upośledzone przez bicie serca  umysły.

abstracion dodano: 5 grudnia 2010

kobiety płaczą kiedy jest im do śmiechu. nerwowo się śmieją, kiedy są zdenerwowane. kochają, wtedy gdy powinny nienawidzić. nienawidzą, gdy są nie kochane. łamią paznokcie na najbardziej płaskich powierzchniach. pragną, aby je przepraszano za to, że mają zły humor. dążą uparcie do celu, nawet jeśli go nie znają. będą ustawać przy własnej racji, nawet jeśli jej nie mają. chodzą bez staników, tylko po to, aby poczuć krztę zwu wolności. są w stanie zrobić dla mężczyzn nie zwykle wiele. a wszystko przez ich upośledzone przez bicie serca, umysły.

najbardziej w tej całej sytuacji było mi żal moich paznokci  które najbardziej ucierpiały kiedy z myślą o Tobie  przeciągałam nimi po ścianie. moich rajstop  które rozdarłam sobie podczas wspinania się po barierce Twojego balkonu  tylko po to  aby się do Ciebie dostać w środku nocy. było mi żal  moich uroczych filiżanek  które rozbiliśmy kiedy pijąc razem czekoladę na Twoim tarasie  zacząłeś mnie całować i znaleźliśmy się na ziemi  strącając je ze stolika.

abstracion dodano: 4 grudnia 2010

najbardziej w tej całej sytuacji było mi żal moich paznokci, które najbardziej ucierpiały kiedy z myślą o Tobie, przeciągałam nimi po ścianie. moich rajstop, które rozdarłam sobie podczas wspinania się po barierce Twojego balkonu, tylko po to, aby się do Ciebie dostać w środku nocy. było mi żal, moich uroczych filiżanek, które rozbiliśmy kiedy pijąc razem czekoladę na Twoim tarasie, zacząłeś mnie całować i znaleźliśmy się na ziemi, strącając je ze stolika.

będziesz moim puchatkiem. będziemy razem turlać się na łące  a ja co jakiś czas będę Cię łapać za puchatą łapkę  żeby sprawdzić czy nadal jesteś.

abstracion dodano: 4 grudnia 2010

będziesz moim puchatkiem. będziemy razem turlać się na łące, a ja co jakiś czas będę Cię łapać za puchatą łapkę, żeby sprawdzić czy nadal jesteś.

kocham tą ironię losu. chciałam zwrócić na siebie Twoją uwagę  a Ty tylko niewinnie spuszczałeś wzrok  udając że nie zauważasz mojego istnienia. teraz idę pewnym siebie krokiem tuż przed Tobą  kołysząc biodrami a Ty tylko zagryzasz wargi z wyrzutów sumienia  że nie skorzystałeś z szansy jaką Ci dawałam do wykorzystania. żałujesz  a ja napawam się widokiem Twoich tęczówek  kipiącymi tym podłym uczuciem.

abstracion dodano: 4 grudnia 2010

kocham tą ironię losu. chciałam zwrócić na siebie Twoją uwagę, a Ty tylko niewinnie spuszczałeś wzrok, udając że nie zauważasz mojego istnienia. teraz idę pewnym siebie krokiem tuż przed Tobą, kołysząc biodrami a Ty tylko zagryzasz wargi z wyrzutów sumienia, że nie skorzystałeś z szansy jaką Ci dawałam do wykorzystania. żałujesz, a ja napawam się widokiem Twoich tęczówek, kipiącymi tym podłym uczuciem.

byłam pewna  że po Twoim odejściu cały mój świat się zawali. ja umrę z niedotlenienia  a niebo zacznie zanosić się deszczem. jedynym incydentem jaki miał miejsce  był mój opryskany lakier na paznokciach.

abstracion dodano: 4 grudnia 2010

byłam pewna, że po Twoim odejściu cały mój świat się zawali. ja umrę z niedotlenienia, a niebo zacznie zanosić się deszczem. jedynym incydentem jaki miał miejsce, był mój opryskany lakier na paznokciach.

są związki oparte na czystym pożądaniu. wzajemnym pragnieniu. bez krzty uczucia  zwanego miłością. wzajemna fascynacja  najczęściej jedynie własnymi ciałami. chęć czucia oddechu drugiej osoby na karku  bez koniecznego 'kocham Cię' każdego z wieczorów.

abstracion dodano: 4 grudnia 2010

są związki oparte na czystym pożądaniu. wzajemnym pragnieniu. bez krzty uczucia, zwanego miłością. wzajemna fascynacja, najczęściej jedynie własnymi ciałami. chęć czucia oddechu drugiej osoby na karku, bez koniecznego 'kocham Cię' każdego z wieczorów.

napisałabym list do mikołaja odnośnie Ciebie  ale chyba nie wypada prosić świętych o to  aby kogoś trafił szlag i to w jak najkrótszym czasie?

abstracion dodano: 4 grudnia 2010

napisałabym list do mikołaja odnośnie Ciebie, ale chyba nie wypada prosić świętych o to, aby kogoś trafił szlag i to w jak najkrótszym czasie?

wieczorami wlewam w siebie litry drogich trunków  a później kładę się do pustej wanny i bezmyślnie zasypiam z papierosem w dłoni. rano budzę się cała pognieciona i odrętwiała  a na rajstopach mam tylko wypalone od moich najdroższych przyjaciółek  papierosów   dziury. jak na złość w kształcie serca.

abstracion dodano: 4 grudnia 2010

wieczorami wlewam w siebie litry drogich trunków, a później kładę się do pustej wanny i bezmyślnie zasypiam z papierosem w dłoni. rano budzę się cała pognieciona i odrętwiała, a na rajstopach mam tylko wypalone od moich najdroższych przyjaciółek, papierosów - dziury. jak na złość w kształcie serca.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć