 |
Gdy wchłaniam dym w płuca i wypuszczam teksty, odkręcam wentyl brudnej wyobraźni. Więc usiądź wygodnie i porządnie się sztachnij, co poszło w pięty, to pójdzie w głowę, daj mi tylko parę godzin więcej na dobę.
|
|
 |
Zabrać Cię na spacer długi, żeby iść i nic nie mówić, tylko czuć że jesteś obok.
|
|
 |
Każda myśl to labirynt bez wyjścia bez logiki bez sensu.
|
|
 |
czasem się modlę by ten kolejny dzień nie był końcem...
|
|
 |
Więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij, jutro okłamiesz mnie po raz ostatni.
|
|
 |
ty śpisz ja się patrzę, słuchaj, to ważne zostań tu
|
|
 |
chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd
|
|
 |
chciałbym wierzyć że My, że ja i ty to coś więcej..
|
|
 |
wiesz że nie jaram, weź za mnie bucha. głęboko w płuca za wszystkie nasze dni
|
|
 |
giń w moich myślach i giń kurwa we śnie
|
|
 |
Ale z moich sukcesów ty będziesz moim mistrzostwem. Ty będziesz bóstwem droższym niż pieniądze
|
|
 |
Prawdziwa przyjaźń to moja bateria, chcę oglądać przyjaciół, nie tylko gdy leci serial !
|
|
|
|