 |
Bo Ty nie znasz tego uczucia gdy ktoś daje Ci nadzieję, a potem brutalnie odbiera, jak napawa się Twoim upadkiem. Jak lekceważy Cię i daje Ci do zrozumienia, ze miedzy Wami nigdy nic nie było. Nie wiesz jak to jest gdy wracając do domu nie możesz iść prosto bo dławisz się łzami. Nie znasz tego uczucia, które towarzyszy mi za każdym razem gdy widzę miejsca, w których jeszcze niedawno byliśmy szczęśliwi. Nie masz pojęcia co czuję gdy widzę Cie z nią i gdy uświadamiam sobie jaka jestem beznadziejna. Nie wiesz jak się czuję gdy każdy pyta co się stało, a ja nie mogę odpowiedzieć bo każda myśl o tym sprawia, że wybucham płaczem. Muszę udawać szczęśliwą i uśmiechniętą osobę, bo nic innego mi nie pozostało. Nie znasz tego cholernego uczucia gdy pęka Ci serce i mam nadzieje, że nigdy go nie poznasz.
|
|
 |
'Kiedy się kogoś kocha, to ten ktoś nigdy nie znika, tylko siedzi gdzieś i czeka na Ciebie.'
|
|
 |
Była zima, 4 rano. Siedzieli obaj u niej w salonie. Po chwili ona zapytała.
- kochasz mnie?
- oczywiście, że kocham!
- udowodnij- wyszedł z domu. Wrócił po 15 minutach z kwiatami.
- Nadal uważasz, że Cię nie kocham?-wybełkotał.
- Skąd ty.. skąd w ogóle znalazłeś kwiaty o tej godzinie, zimą?
- Czego się nie robi dla miłości, kochanie. -Odpowiedział i zamknął jej usta pocałunkiem.
|
|
 |
Pamiętasz kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to to, że jesteś głupia? kiedy Twoimi największymi wrogami było Twoje rodzeństwo.. pamiętasz kiedy najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci? i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro?
|
|
 |
Podobno mam silny charakter i łatwo się nie poddaje, podobno jestem cholernie wrażliwa, łatwo mnie zranić i zniechęcić. Romantyczka.? Łatwo mnie dostrzec w tłumie, a czasem minąć w ogóle nie zauważając. Dla bliskich i przyjaciół jestem w stanie zrobić prawie wszystko. Mam swoje zdanie, zasady i zazwyczaj twardo się ich trzymam, chociaż.. zwykle szybko poznaję się na ludziach, mimo to nikogo od razu nie skreślam. Popełniam wiele błędów, często ranię i potrafię sprawić przykrość. Ufam tylko tym, którzy na to zasłużyli. Lubię wiedzieć na czym stoję. Zamykam się w pudełku marzeń, gdy jest mi źle. Każda łza, która spłynęła po moim policzku czegoś mnie nauczyła. Każda życiowa porażka mnie wzmocniła. Potrafię być wredna i złośliwa. Buduję szczęście z małych radości. Szanuję tych, którzy szanują mnie i samych siebie. Staram się niczego w życiu nie żałować, tylko czasami mi to nie wychodzi..
|
|
 |
Tekst mojego taty: "wy się ciągle kłócicie, mówisz, że go nie lubisz, cały czas robicie sobie na złość. Z nikim nie masz takich problemów jak z nim, ale wiesz co? My z mamą byliśmy identyczni, wiecznir się sprzeczalismy i nie mogliśmy się dogadać, ale i tak została moją żoną. Z przeznaczeniem nie wygrasz.' - rozmowa z tatusiem,.szkoda tylko, ze w tym przypadku nie ma racji. :))
|
|
 |
Gdyby miało nie być jutra..
|
|
 |
Bo fajnie jest mieć świadomość, że są na tym świecie ludzie, którzy Cię kochają ;))
|
|
 |
Dalej łudzę się, ze nie wszystko stracone, że jeszcze zmądrzejesz, zrozumiesz wszystko i wrócisz. Doskonale wiem, że nie ma na to szans, ale mimo wszystko nadzieja zostaje. Choć masz dziewczyne i prawdpodobnie ją kochasz to ja nadal czekam. To głupie, bo wiem jak jest, a mimo to naiwnie czekam na coś co nigdy się nie wydarzy. Boję się spróbować z kimś innym i to nie dlatego, że boję się zaufać czy też nie chcę przeżywać wszystkiego na nowo. To jest w jakiejś części prawdą, ale tak najbardziej boję się, ze gdy ułoże sobie życie z kimś innym to wszystko definitywnie minie i będzie świadczyć o tym, że rzeczywiście nigdy nic się nie wydarzyło. Że tak naprawdę pomiędzy nami nigdy nic nie było, że to nie była miłość... będzie świadczyć o tym, iż trwałam w czymś co nie miało w ogóle sensu i jakiegokolwiek znaczenia...
|
|
|
|