 |
Utrzymujemy się na tej cienkiej granicy przyzwoitości doskonale świadomi tego, że kolejny krok może wszystko rozsypać, może wywołać tu burzę, może doprowadzić do zdarzeń, zmian w relacjach, których oboje nie chcemy, oboje się boimy. I wiemy, że to wszystko - każdy oddech, ruch i myśli idą w niewłaściwym kierunku, jeśli to ma się skończyć spokojnie, lecz brniemy w to, bo zachcianki naszych serc oraz ciał mają swój kierunek. I prawdopodobnie popełniamy jeden z większych błędów naszego życia, lecz jest tak cudownie, tak idealnie, że jeśli to ma wyglądać za każdym razem w ten sposób to chcę więcej, dużo więcej i Ciebie, Ciebie ciągle. Chodź tu już. Przysuń się bliżej i na tę chwilę zapomnijmy o moralności, być może potem będzie łatwiej się pożegnać.
|
|
 |
no to lecimy, kierunek Hradec Králové -> HIP HOP KEMP 2013 !
|
|
 |
to było spotkanie jak za starych dobrych lat. była ławka, cytrynówka, było wszystko + policja. haha pozdrawiam Piotruś i twojego iphone, który umarł dziś śmiercią tragiczną tyyż! ;d mordki ;*
|
|
 |
Widzę jak Twoje powieki drgają niespokojnie niczym mała łódka na oceanie.Oddychasz kontrolując każdy ruch swoich płuc,bym patrząc z boku na Twoją klatkę piersiową był przekonany iz śpisz.Boisz się mojego wzroku,więc tkwisz w czarnych zasłonach swoich powiek.Moje spojrzenie osiada na Twoim ciele jak rosa na trawie i moczy Ci policzki.Cisza huczy między nami jak halny w otchłani choć dzieli nas tylko kołdra.Chciałbym Cię dotknąć lecz automatycznie wyciągając dłoń za chwilę ją cofam.Zaczynam układać w głowie zdania,które mają być marnym szkicem tego co czuję do Ciebie,lecz za chwilę kreslę każdą literę z narastającą nienawiścią do samego siebie.Dobrze wiesz,że marny ze mnie stylista i nie umiem ubrać swej miłości w słowa.Kiepski też ze mnie malarz bym potrafił namalować to wszystko co kłębi się w moim sercu.Kładę się obok Ciebie i reguluję swój oddech by był równy z Twoim.Napawam się synchronizacją naszych przedsionków i komór.Może to już ostatni raz kiedy razem grają wspólny koncert.
|
|
 |
“ Kiedy mnie ktoś próbuje skrzywdzić, ja skrzywdzę dwa razy mocniej. Nieraz dostałem po głowie i dałem po głowie. Tego się nauczyłem już na podwórku: jeśli ktoś mnie popchnie, to żeby uniknąć bójki, muszę go popchnąć dwa razy mocniej. To kwestia odwagi, a przecież im jesteśmy starsi, tym mniej jest jej w nas. Za bardzo się zastanawiamy, analizujemy. A trzeba mieć w sobie też diabła. Pierwiastek skurwysyna. ”
— Czesław Mozil
|
|
 |
Przebywać z tobą to tak naprawdę najlepsza frajda w życiu. Ktoś powinien chcieć za to pobierać abonament. / Żulczyk - moim bogiem.
|
|
 |
Sztuką nie jest popełnić samobójstwo sztuką jest nauczyć się żyć z problemami .
|
|
 |
Czasem myślę, że lepiej byłoby skończyć z pisaniem. Przecież wcale nie jestem aż taka dobra, to jedynie zlepki kilku prostych słów w mniej lub bardziej składne zdania. Tyle, że wtedy przypominam sobie, że takie pisanie w jakimś stopniu uwalnia moją duszę od dręczących mnie myśli. / fadetoblack
|
|
 |
Życie to dżungla, w której ludzie są zwierzętami. Bezlitosnymi zwierzętami. / fadetoblack
|
|
 |
ciężko zapomnieć kogoś kto dał Ci tyle do zapamiętania. wiesz, że bez niego oszalejesz, ale z nim jeszcze bardziej. jednak czasem lepiej być samemu niż z kimś kto sprawia, że i tak czujesz się samotnie.
|
|
 |
brak powodów, żeby zostać to dobry powód, żeby odejść.
|
|
|
|