|
- O, pies! Lubię psy!
- Naprawdę?!
- Najbardziej cenię sobie ich wierność! Zawsze, ale to zawsze, robią to, co pan im każe! Nawet źle traktowane, nigdy nie narzekają! Nie domagają się wypłaty! Taak! Idealni podwładni! Fajne są psy, oj fajne!
|
|
|
- Uwielbiam psy. Jak się je dobrze usmaży to normalnie palce lizać. A wiecie, że w pewnym kraju na wschodzie specjalnie hoduje się psy w celach spożywczych? Podobno najlepsze są tak zwane "psy czerwone"...
- Chodź, znajdziemy ci innego pana!
- E, żartowałem!
|
|
|
- A co to takiego?
- Pies domowy (łac. caris familiaris), drazpieżny ssak z rodziny psowatych, które wywodzą się od wilków, po których odziedziczyły skłonność do polowań stadnych...
- Nie o to pytałam.
|
|
|
- To nie w pana stylu mieszać interesy prywatne ze służbowymi.
- Jakie "prywatne"! Jakie "służbowe"! I zdobycie pozycji generała armii, i pomszczenie Hughesa, to kwestia moich osobistych ambicji!
|
|
|
- Na pewno by mi mówili o takich rzeczach...
- A może po prostu stwierdzili, że nie muszą cię pytać o radę? Bo wiedzieli, że co by się nie stało i tak ich zawsze zrozumiesz? Są rzeczy, których nie da się wyrazić słowami. Zresztą sama wiesz! Faceci po prostu wolą czyny od słów. Nawet, jak jest im ciężko, nie chcą zrzucać tego ciężaru na innych. Nie chcą, żeby ktośsieo nich martwił, więc nigdy nie mówią zbyt wiele. Ale gdyby kiedyś chcieli się poddać, ty ich powstrzymasz. Nie sądzisz, że tak jest najlepiej?
|
|
|
- Stary, mówię ci, jaki czad! Moja córeczka ma już 3 latka, wyobrażasz sobie?!
- Hughes... Jakbyś nie wiedział, to właśnie jestem w pracy!
- Ty zobacz, ale numer! Ja też jestem w pracy!
|
|
|
- Co, nie masz dziewczyny?
- A po co mi!
|
|
|
Umiejętność poświęcenia się czemuś bez reszty to bardzo rzadki talent!
|
|
|
No wiesz, są też tacy idioci, którzy potrafią płakać, a nie płaczą...
|
|
|
I właśnie dlatego, że jest taki silny, boję się, że kiedyś po wyjątkowo ciężkim upadku, nie będzie umiał się pozbierać...
|
|
|
- Przecież to dzika bestia, nie dziewczyna!
- Też mi odkrycie!
|
|
|
I choć naprawdę niby nic tam nie ma, można tam znaleźć coś, czego próźno szukać w wielkich miastach.
|
|
|
|