 |
ile razy poczuję ten sam ból nie dający swobodnie oddychać?
|
|
 |
potrzebuję Twoich ciepłych słów,by utuliły me rozdarte serce do snu.
|
|
 |
nie chcę przed Tobą udawać,że jesteś dla mnie nikim skoro byłeś i będziesz wszystkim tym,co miałam do tej pory.
|
|
 |
ból uświadamia mi,jak bardzo za Tobą tęsknie.
|
|
 |
potrzebowałam Cię i wiesz..potrzebuję Cię wciąż.
|
|
 |
nie chciałam słyszeć tych słów,że nie byłam jedyną.
|
|
 |
Nauczyłam się, że zawsze mnie wspierasz... Że zawsze, kiedy coś jest nie tak, mogę zadzwonić, choćby w srodku nocy... Że na tym polega przyjaźń... A teraz...? Co z tego zostało..?
|
|
 |
Pamiętasz...? Zawsze bezpodstawnie krzyczałaś na mnie, że sobie Ciebie wymieniam na innych, a teraz Ty wymieniłaś mnie... Pierdolony Lublin...
|
|
 |
Usłyszeć od Ciebie, że mam wydorośleć tylko na podstawie tego, ze za wszelką cenę ratuję nasz kontakt, bezcenne... Bo wiesz, ja dalej jestem w stanie za Tobą w ogień skoczyć i rzucić wszystko, jeśli Tobie działaby się krzwyda...
|
|
 |
chcę Ci powiedzieć, jak bardzo Cię cenię. Chcę Ci powiedzieć jak bardzo potrzebuję. Chcę Ci powiedzieć ja bardzo Cię kocham i jak żałuję wszystkiego, co nie tak zrobiłam..
|
|
 |
Przyjaźń... jak możesz mówić, że się przyjaźnimy, skoro nie odbierasz ode mnie nawet telefonu..? Nie wiesz co u mnie, a Twoje rzadkie 'co słychać?" nie znosi odpowiedzi, że jest do dupy i że Cię potrzebuję...
|
|
|
|