 |
szła szybkim krokiem, licząc w myślach mocniejsze uderzenia własnego serca. Miała wrażenie, że zaraz wyrwie się z jej klatki piersiowej i pobiegnie w przeciwną stronę. - uspokój się głupia. - skarciła się w myślach. Zobaczyła z daleka jego sylwetkę i poczuła jak miękną jej nogi . Serce znów rozpoczęło swój szaleńczy rytm . Spojrzała po raz kolejny w jego stronę, uśmiechał się do niej. Podeszła do niego i z trudem powstrzymując drżenie warg odwzajemniła uśmiech. wszystko w niej zamierało kiedy czuła przy sobie jego obecność. wszystko wokół tak po prostu znikało, kiedy pojawiał się obok. - cholerny farciarz - szepnęła, po czym roześmiała się widząc jego pytający wzrok . Kochała go, właśnie tak niewyobrażalnie mocno .
|
|
 |
to ten zawadiacki uśmiech mnie zgubił, i jego obłęd w oczach .
|
|
 |
patrz w moje oczy, one zawsze wyrażą dla ciebie najgłębszą miłość wiesz ?
|
|
 |
serce zbyt często bije dla niego mocniej .
|
|
 |
uwielbiam popadać w te momenty, kiedy marzenia mieszają mi się z rzeczywistością .
|
|
 |
-Więc kiedy bywa się razem?
-Nie wiem. Może wtedy, kiedy jest się samemu. I kiedy tego drugiego człowieka już nie ma, i kiedy wiesz, że już nie wróci do ciebie. Może wtedy jesteś z nim naprawdę i na zawsze. Jeśli umiesz go pamiętać.
|
|
 |
Przyznaj się, czasami chciałabyś, żeby pozwolili Ci być słabą. Żeby ktoś po prostu Cię przytulił, ukołysał jak małe dziecko i nie oczekiwał lepszego charakteru, lepszych ocen, szczuplejszego ciała i szczerszego uśmiechu. Pozwoliłby Ci się wypłakać i przez tą jedną pieprzoną chwilę mogłabyś się rozpaść w czyichś ramionach. Potem wstaniesz taka jak zawsze, ale każdy z nas potrzebuję takiego momentu. Kompletnego upadku, całkowitej akceptacji otoczenia i wtedy, kiedy już jest najbardziej żałosnym człowiekiem jakiego znasz, on odbija się od dna i znowu jest silny. Czasami pozwól komuś umrzeć na Twoich rękach.
|
|
 |
Kochać jest łatwo. To, można powiedzieć, jak z samochodem: wystarczy włączyć silnik, dodać gazu i wyznaczyć sobie cel podróży. Ale być kochaną to tak jak przejażdżka z kimś innym, jego samochodem. Nawet, jeśli uważasz tego kogoś za dobrego kierowcę, zawsze pozostaje ten podskórny strach, że może się pomylić, a wtedy w ułamku sekundy wystrzelicie oboje przez przednią szybę na spotkanie śmierci. Być kochaną może oznaczać największy koszmar. Bo miłość to rezygnacja z panowania nad własnym losem. A co się stanie, jeśli w połowie drogi postanowisz zawrócić albo skręcić w bok, a nie masz na to jako pasażer żadnego wpływu?
|
|
 |
niech odejdzie w zapomnienie wszystko to co zadaje dziś ból.
|
|
 |
i chyba nie czuje już nic, chyba nic do mnie nie dociera .
|
|
 |
kolejny zawód nie sprawia, że stajemy się silniejsi . Sprawia, że akceptujemy bieg zdarzeń bez konieczności podjęcia walki .
|
|
 |
Będę dla Ciebie kim zechcesz. Tylko powiedz, że chcesz bym była
|
|
|
|