Kurwa, co ja w ogóle pierdole, niech mnie ktoś jebnie z całej siły w głowę, to przecież ja, JA, niezależna, zawsze prawdziwa, mająca wszystko w dupie, tak, właśnie tak, przecież wciąż jestem sobą. I wcale się kurwa nie boję.
Już chyba od 2 tygodni o tej porze jestem w tym samym miejs, z ta samą osoba.z moim przyjacielem , pijąc piwo i rozmawiając o życiu i o powracającej przeszłości.o raz kolejny będę wracał sam w noc ciemna do domu nie bojąc się niczego, gdyż przeżyłem to co piękne i nie boję się tego co Bóg mi ptzyszykowal