 |
|
I chociaż kurwa to sprowadza mnie na ziemie to kręci mnie jak pieprzony seks na tylnym siedzeniu.
|
|
 |
ten kac jest moralny,
ten stan jest fatalny. ten plan, który miałem nie staje się triumfalny.
|
|
 |
nie mów mi: „bądź realistką” - ja, kochanie, chcę mieć wszystko
|
|
 |
źródłem cierpień staje się źródło westchnień
|
|
 |
znikąd się więcej nie dowiem niż z oczu Twych i powiek
|
|
 |
pragnę tylko Ciebie, choć mógłbym mieć każdą. Głaszczę Cię po szyi i uwielbiam jak pachniesz. Zamknij oczy, w mych ramionach dziś bezpiecznie zaśniesz.
|
|
 |
jedyny sposób, by czuć ten życia powiew,
obudzić się jutro i nadal ufać sobie, wiesz..
|
|
 |
Patrzysz mi w oczy jak nigdy nikt, zwłaszcza gdy w nocy idziemy pić .
I lubię gdy jesteś wstawiona, i mówisz że chcesz zostac dziś moją żoną.
Zataczasz się, kręcisz gibona, powinni nakręcić film o nas.
Wieszasz mi się na szyji, i myśle że kurwa mać jesteś dla mnie stworzona .
|
|
 |
' Pod twym blokiem czekałem późną nocą wracałaś,
Kłamałaś prosto w oczy zawsze się śmiałaś .
W te oczy w których łzy ledwie zgasiły ogień .
Odebrałaś mi siebie zapomniałaś wziąć wspomnień . '
|
|
 |
Razem tak wiele , choć obiektywnie prawie wcale .
Ale piękna była każda chwila spędzona razem .
|
|
 |
Patrzę w niebo, tęsknię nieraz .
Jeszcze się kiedyś spotkamy , ale jeszcze nie teraz .
|
|
 |
Odpalam papierosa zupełnie niepotrzebnie .
Wypuszczam z dymem myśli obojętnie .
|
|
|
|