 |
Dzięki Tobie mam o czym myśleć po nocach.
|
|
 |
Uśmiech przez łzy - to nic nie zmieni
Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić
|
|
 |
Bo kiedy nie ma Ciebie, niewiele istnieje
Wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleję teraz
|
|
 |
I nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo można się uzależnić od człowieka przez kilka miesięcy...
|
|
 |
I niby wszystko jest w porządku. Masz co jeść, masz gdzie spać , nie chorujesz na nic nieuleczalnego. A mimo wszystko, tak strasznie czujesz się chujowo.
|
|
 |
Nie tęsknisz tak do końca za Nim samym. Tęsknisz bardziej za tym jak było. Tęsknisz za sms'ami na dobranoc, do których się przyzwyczaiłaś. Tęsknisz za tym by ktoś zapytał jak minął Ci dzień. Tęsknisz za tym, że zawsze starał się wywołać na Twojej twarzy uśmiech. Przytakujesz, prawda? To dodam jeszcze jedno - tęsknisz za tym by być komuś potrzebna, za tym by Twoja osoba zajmowała myśli kogoś, za tym by w końcu być dla kogoś ważna. Skąd wiem? Kurwa, też za tym tęsknię.
|
|
 |
Nienawidzisz mnie, tego co było między nami. Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit.
|
|
 |
Dlaczego pozwalamy, by to, czego nie mamy, psuło nam radość z tego, co mamy?
|
|
 |
Nadal nie potrafiła usunąć Jego starych smsów, jakby bała się, że już na zawsze odejdzie z Jej życia.
|
|
 |
Zastanawiam się czy złamane serce można ot tak poskładać, wlewając w nie uczucia innej osoby.
Czy serce może przyjąć powtórnie ciepło jak klej? A może takie serce trzeba zaszyć z dodatkiem czyichś słów, przeszyć ciasno gestami z łatką spojrzeń.
A co jeśli ta druga po pierwszej osobie okaże podobny kujący ból w klatce piersiowej?
Wypruję sobie serce na nowo? I tak raz za razem. Z serca zostaną już tylko strzępy.
Wiórki i wyblakły od wewnętrznych łez barwnik.
|
|
 |
nie zmienia się tylko moja miłość do niego. nadal kocham go tak samo mocno jak kiedyś. jak rok temu i wczoraj. dokładnie tak samo. może nieco inaczej - moja miłość jest silniejsza i bardziej dojrzała. moja miłość jest nadal jednostronna - on nadal mnie nie kocha. ale to nic. mam swoją miłość. jej ciepło może i mnie nie ogrzewa i czasami jest mi bardzo zimno i bardzo smutno i nie mam nikogo, kto chciałby zamienić moje łzy na uśmiech. ale to nic.
|
|
|
|