 |
|
Serce jest jak książka. Każdy dzień to zapisana strona, naznaczona, radością, smutkiem, bólem bądź obojętnością. Możesz wyrwać kartkę, by coś wymazać z życiorysu. Ale nie zapomnisz do końca. Zostanie ten strzępek papieru, pozostawiający ślad, bo tych niechcianych wspomnieniach.
|
|
 |
Może moja miłość właśnie na tym polega? Na zwykłej codzienności z Tobą, na cieszeniu się, z każdej spędzonej wolnej chwili w Twoim towarzystwie? Na każdym uśmiechu skierowanym w Twoją stronę. Na wszystkim i niczym. Prostota dnia w twoim towarzystwie przynosi mi więcej szczęścia, niż niejedna przygoda, którą mogłabym przeżyć.
|
|
 |
Dlaczego obdarzono nas emocjami, których nie potrafimy kontrolować i które są dokładnym zaprzeczeniem tego, czego naprawdę pragniemy? Jesteśmy chodzącymi sprzecznościami, wojnami domowymi na dwóch nogach.
|
|
 |
Powoli moje spojrzenie na świat stawało się coraz bardziej ponure, aż wreszcie dostrzegam już tylko krwiożerczość istot ludzkich i ich żałosne wady. Niszczymy wszystko, czego dotkniemy.
|
|
 |
Już w pewnym wieku wie się już, że rozpacz to takie samo słowo jak inne.
|
|
 |
Nie sądzę, by ktoś mógł przedstawić mi mnie w gorszym świetle niż ja sama siebie widzę.
|
|
 |
Wędrowcze, nie ma drogi. Wyznaczasz ją idąc.
|
|
 |
Nic człowieka tak nie charakteryzuje jak rodzaj zabawy, której szuka.
|
|
 |
Ja jeden z wielu, ukryty wśród miliarda. Wstydzę się, że jestem.
|
|
 |
"Grupka kilkunastu osób słania się na nogach. Ktoś podtrzymuje się o atlas do ćwiczeń, ktoś inny usiadł pod ścianą. Pot leci z nich strumieniami, ale na twarzach widać uśmiech. Wbrew pozorom czują się dobrze. Choć to, co przed chwilą robili, to pot, krew, a nierzadko także łzy. "
|
|
 |
Moją bajkę pisał psychopata, w dodatku chyba najebany.
*sumienie mam czyste, bo go nie używam*
Gdybyś mogła zrobiła byś dla niego więcej niż dla innych.
"Szybciej, szybciej, szybciej, aż dreszcz prędkości pokona strach przed śmiercią"
|
|
|
|