głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nieszczesliwa69

Mówię sobie  że Cię nie kocham. I wmawiam sobie  że Cię nie kocham  a chwilę później uświadamiam sobie  że jesteś przecież ważniejszy niż cała reszta tego chorego świata.    napisana

napisana dodano: 15 czerwca 2014

Mówię sobie, że Cię nie kocham. I wmawiam sobie, że Cię nie kocham, a chwilę później uświadamiam sobie, że jesteś przecież ważniejszy niż cała reszta tego chorego świata. / napisana

Uciekanie od odpowiedzialności jest dla wielu najprostszym rozwiązaniem. Dla mnie znów to brak rozwiązania. To po prostu pokazanie  że nie dojrzało się do poważnych decyzji i tak naprawdę nigdy nie było się gotowym na coś więcej. Ja rozumiem  że czasem pewne sprawy nas przerastają  ale wszystko trzeba doprowadzić do końca  trzeba powiedzieć tych kilka ostatnich słów  a nie uciekać i zachowywać się jakby nigdy nic się nie wydarzyło. Smutne  że niektórzy traktują nas w ten sposób i jednocześnie pokazują  że nie do końca liczą się z naszymi uczuciami. Przecież każdy z nas zasługuje na szacunek i na chociaż dwa słowa wyjaśnienia.    napisana

napisana dodano: 14 czerwca 2014

Uciekanie od odpowiedzialności jest dla wielu najprostszym rozwiązaniem. Dla mnie znów to brak rozwiązania. To po prostu pokazanie, że nie dojrzało się do poważnych decyzji i tak naprawdę nigdy nie było się gotowym na coś więcej. Ja rozumiem, że czasem pewne sprawy nas przerastają, ale wszystko trzeba doprowadzić do końca, trzeba powiedzieć tych kilka ostatnich słów, a nie uciekać i zachowywać się jakby nigdy nic się nie wydarzyło. Smutne, że niektórzy traktują nas w ten sposób i jednocześnie pokazują, że nie do końca liczą się z naszymi uczuciami. Przecież każdy z nas zasługuje na szacunek i na chociaż dwa słowa wyjaśnienia. / napisana

Wtedy miałam wrażenie  że szczęście samo wpadło w moje ręce. Ja o nic nie prosiłam  niczego nie oczekiwałam  a dostałam wszystko o czym może marzyć każda dziewczyna. I wiesz  chyba zachłysnęłam się tym szczęściem  w sumie oboje to zrobiliśmy i dlatego później pogubiliśmy się w szarej rzeczywistości. Nie poradziliśmy sobie z życiem we dwoje i chociaż pragnęliśmy tego  to żadne z nas nie potrafiło żyć w związku. Tobie zabrakło woli walki  mi zabrakło siły i tym sposobem zniszczyliśmy coś najpiękniejszego. Zmarnowaliśmy sobie całe życie  bo teraz chociaż jesteśmy osobno to tak często do siebie wracamy  nie mogąc pójść na przód. Wiesz  że powinniśmy żyć w inny sposób  ale tak naprawdę żadne z nas nie ma w sobie na tyle odwagi aby powiedzieć sobie  żegnaj .    napisana

napisana dodano: 12 czerwca 2014

Wtedy miałam wrażenie, że szczęście samo wpadło w moje ręce. Ja o nic nie prosiłam, niczego nie oczekiwałam, a dostałam wszystko o czym może marzyć każda dziewczyna. I wiesz, chyba zachłysnęłam się tym szczęściem, w sumie oboje to zrobiliśmy i dlatego później pogubiliśmy się w szarej rzeczywistości. Nie poradziliśmy sobie z życiem we dwoje i chociaż pragnęliśmy tego, to żadne z nas nie potrafiło żyć w związku. Tobie zabrakło woli walki, mi zabrakło siły i tym sposobem zniszczyliśmy coś najpiękniejszego. Zmarnowaliśmy sobie całe życie, bo teraz chociaż jesteśmy osobno to tak często do siebie wracamy, nie mogąc pójść na przód. Wiesz, że powinniśmy żyć w inny sposób, ale tak naprawdę żadne z nas nie ma w sobie na tyle odwagi aby powiedzieć sobie "żegnaj". / napisana

Już dawno powinnam się z Tobą pożegnać  jednak nadal nie wiem w jaki sposób mogłabym to zrobić. Nie potrafię sprawić  że będziesz mi obojętny  nie umiem wrzucić Cię do pudełka  sprawy nieważne . Nie wiem co masz takiego w sobie  ale skutecznie sprawiasz  że nie da się od Ciebie odciąć. Jesteś tak bardzo zagadkowym człowiekiem  że coraz częściej wydaje mi się  że wcale Cię nie znam. Jednak to nie przeszkadza upartej tęsknocie i temu poczuciu  że szkoda marnować naszą znajomość. Bez sensu  prawda? Powinniśmy już dawno rozejść się  każdy w swoją stronę  a tym czasem.. już nawet nie wiem jak nazwać to co jest między nami. Proszę  zrób coś i pozwól mi odejść  zostaw mnie  powiedz  że już wcale nie jestem ważna. Proszę  bo ja sama nie potrafię tak po prostu iść i się z Tobą pożegnać.    napisana

napisana dodano: 11 czerwca 2014

Już dawno powinnam się z Tobą pożegnać, jednak nadal nie wiem w jaki sposób mogłabym to zrobić. Nie potrafię sprawić, że będziesz mi obojętny, nie umiem wrzucić Cię do pudełka "sprawy nieważne". Nie wiem co masz takiego w sobie, ale skutecznie sprawiasz, że nie da się od Ciebie odciąć. Jesteś tak bardzo zagadkowym człowiekiem, że coraz częściej wydaje mi się, że wcale Cię nie znam. Jednak to nie przeszkadza upartej tęsknocie i temu poczuciu, że szkoda marnować naszą znajomość. Bez sensu, prawda? Powinniśmy już dawno rozejść się, każdy w swoją stronę, a tym czasem.. już nawet nie wiem jak nazwać to co jest między nami. Proszę, zrób coś i pozwól mi odejść, zostaw mnie, powiedz, że już wcale nie jestem ważna. Proszę, bo ja sama nie potrafię tak po prostu iść i się z Tobą pożegnać. / napisana

moje. podpisz. teksty napisana dodał komentarz: moje. podpisz. do wpisu 9 czerwca 2014
Wiesz co w kółko słyszę? Że jestem niepoważna mając jeszcze jakiekolwiek nadzieje. Oni wszyscy sądzą  że nie zasługujesz na nic z mojej strony  a ja nie zasługuję na miłość. To oni łamią mi serce mówiąc  że jesteś najgorszy  że nie powinnam nawet w myślach do Ciebie wracać. Ale ja Ci wybaczyłam. Nie ważne co każdy z nich ma w głowie  kocham Cię  więc nie potrafię odpuścić. Nigdy nie sądziłam  że to uczucie jest tak silne  że ono może sprawić  że człowiek jest w stanie czekać nawet wtedy kiedy tak naprawdę nie ma już nic. Nie wszyscy to rozumieją  może po prostu nigdy tego nie przeżyli. Jednak teraz wiem  że kiedy miłość jest prawdziwa to nawet ból jej nie zniszczy. Ona nadal żyje w sercu i wystarczy jedna  mała kropla nadziei aby rozrastała się i trwała po wieki.    napisana

napisana dodano: 9 czerwca 2014

Wiesz co w kółko słyszę? Że jestem niepoważna mając jeszcze jakiekolwiek nadzieje. Oni wszyscy sądzą, że nie zasługujesz na nic z mojej strony, a ja nie zasługuję na miłość. To oni łamią mi serce mówiąc, że jesteś najgorszy, że nie powinnam nawet w myślach do Ciebie wracać. Ale ja Ci wybaczyłam. Nie ważne co każdy z nich ma w głowie, kocham Cię, więc nie potrafię odpuścić. Nigdy nie sądziłam, że to uczucie jest tak silne, że ono może sprawić, że człowiek jest w stanie czekać nawet wtedy kiedy tak naprawdę nie ma już nic. Nie wszyscy to rozumieją, może po prostu nigdy tego nie przeżyli. Jednak teraz wiem, że kiedy miłość jest prawdziwa to nawet ból jej nie zniszczy. Ona nadal żyje w sercu i wystarczy jedna, mała kropla nadziei aby rozrastała się i trwała po wieki. / napisana

Był taki czas kiedy słysząc dzwonek do drzwi miałam ogromną nadzieję  że wreszcie przyjechałeś i zdecydowałeś się ze mną spotkać. Jednak później pomyślałam  że w sumie po co miałbyś przyjeżdżać. Przecież nie kochasz mnie  nie chcesz  nie potrzebujesz. Byłam zbędnym dodatkiem do Twojego życia  którego tak szybko się pozbyłeś.    napisana

napisana dodano: 9 czerwca 2014

Był taki czas kiedy słysząc dzwonek do drzwi miałam ogromną nadzieję, że wreszcie przyjechałeś i zdecydowałeś się ze mną spotkać. Jednak później pomyślałam, że w sumie po co miałbyś przyjeżdżać. Przecież nie kochasz mnie, nie chcesz, nie potrzebujesz. Byłam zbędnym dodatkiem do Twojego życia, którego tak szybko się pozbyłeś. / napisana

Jak to się zaczęło? Tak bardzo banalnie. Najpierw było kilka nieśmiałych spojrzeń  parę uśmiechów  nic wielkiego. Tak naprawdę nic nie wskazywało na to  że to co było między nami przerodzi się w coś poważnego. Ale moje serce od początku czuło  że to właśnie on zmieni moje życie bardziej niż ktokolwiek inny. To ono sprawiało  że byłam w stanie zrobić wszystko aby mieć go przy sobie. Wiem  że go kusiłam  a on jak dziecko ulegał coraz bardziej i bardziej  aż wreszcie nieśmiałe spojrzenia zamieniały się w stanowcze gesty. Małe uśmiechy były później gorącymi pocałunkami  a my nie potrafiliśmy się od siebie oderwać. To było takie cudowne kiedy w jego oczach widziałam radość spowodowaną moją obecnością  jednak nie wiem dlaczego ona później zgasła pozostawiając po sobie jedynie tęsknotę i ból. Może ja nie byłam dla niego wystarczająca  a jego serce nie traktowało mnie tak poważnie jak moje serce jego  jednak dla mnie był on całym światem  z którego aż do dziś nie potrafię zrezygnować. napisana

napisana dodano: 8 czerwca 2014

Jak to się zaczęło? Tak bardzo banalnie. Najpierw było kilka nieśmiałych spojrzeń, parę uśmiechów, nic wielkiego. Tak naprawdę nic nie wskazywało na to, że to co było między nami przerodzi się w coś poważnego. Ale moje serce od początku czuło, że to właśnie on zmieni moje życie bardziej niż ktokolwiek inny. To ono sprawiało, że byłam w stanie zrobić wszystko aby mieć go przy sobie. Wiem, że go kusiłam, a on jak dziecko ulegał coraz bardziej i bardziej, aż wreszcie nieśmiałe spojrzenia zamieniały się w stanowcze gesty. Małe uśmiechy były później gorącymi pocałunkami, a my nie potrafiliśmy się od siebie oderwać. To było takie cudowne kiedy w jego oczach widziałam radość spowodowaną moją obecnością, jednak nie wiem dlaczego ona później zgasła pozostawiając po sobie jedynie tęsknotę i ból. Może ja nie byłam dla niego wystarczająca, a jego serce nie traktowało mnie tak poważnie jak moje serce jego, jednak dla mnie był on całym światem, z którego aż do dziś nie potrafię zrezygnować./napisana

kolejne moje. skasuj to i naucz się podpisywać i szanować nie swoje wpisy!! bezczelna. teksty napisana dodał komentarz: kolejne moje. skasuj to i naucz się podpisywać i szanować nie swoje wpisy!! bezczelna. do wpisu 8 czerwca 2014
moje  usuń to. Ręce odpadły by od podpisu? teksty napisana dodał komentarz: moje, usuń to. Ręce odpadły by od podpisu? do wpisu 8 czerwca 2014
To prawda. Nie potrafię już udawać. Nie umiem ukrywać smutku  zbyt długo próbowałam z nim walczyć  jednak przegrałam. Teraz coraz więcej ludzi zauważa  że jest coś nie tak jak powinno  a ja już nawet nie zaprzeczam. Wypaliłam się od środka  zbyt długa tęsknota pozbawiła mnie wszystkiego. Znowu wieczorami zamykam się sama i zamęczam się pod stertą myśli. Myślałam  że byłam już u samego końca mojego cierpienia  że przychodzi czas kiedy zamknę całą przeszłość na trzy spusty  ale wystarczyła chwila  a znów wylądowałam na samym początku tej mozolnej drogi. Kolejny raz czuję jakbym straciła Cię na zawsze. Mam wrażenie  że wbiłeś mi kolejny sztylet w serce. Chociaż to nie do końca tylko Ty. Teraz i ja pozwoliłam sobie na to cierpienie. Nie wiem ile jeszcze razy będę uświadamiać sobie  że nie potrafię żyć bez Ciebie  najgorsze jest jednak to  że za każdym razem wychodzę z tego słabsza. Teraz więc Twoja kolej aby zrozumieć jak trudno żyje mi się samej.   napisana

napisana dodano: 5 czerwca 2014

To prawda. Nie potrafię już udawać. Nie umiem ukrywać smutku, zbyt długo próbowałam z nim walczyć, jednak przegrałam. Teraz coraz więcej ludzi zauważa, że jest coś nie tak jak powinno, a ja już nawet nie zaprzeczam. Wypaliłam się od środka, zbyt długa tęsknota pozbawiła mnie wszystkiego. Znowu wieczorami zamykam się sama i zamęczam się pod stertą myśli. Myślałam, że byłam już u samego końca mojego cierpienia, że przychodzi czas kiedy zamknę całą przeszłość na trzy spusty, ale wystarczyła chwila, a znów wylądowałam na samym początku tej mozolnej drogi. Kolejny raz czuję jakbym straciła Cię na zawsze. Mam wrażenie, że wbiłeś mi kolejny sztylet w serce. Chociaż to nie do końca tylko Ty. Teraz i ja pozwoliłam sobie na to cierpienie. Nie wiem ile jeszcze razy będę uświadamiać sobie, że nie potrafię żyć bez Ciebie, najgorsze jest jednak to, że za każdym razem wychodzę z tego słabsza. Teraz więc Twoja kolej aby zrozumieć jak trudno żyje mi się samej. / napisana

Przepraszam  że nadal nie mam siły aby podnieść się z tego dna. Ja wiem  że większość nie rozumie mojej miłości  że nie wie dlaczego jeszcze go nie znienawidziłam  nie skreśliłam i jeszcze się z nim nie pożegnałam. Ja tak nie potrafię. Siedzi we mnie coś  co nadal każe mi czekać i kochać go tak samo mocno jak na początku. Nie jest to łatwe  wiem przez to tkwię w miejscu  ale nie mam pojęcia jak żyć inaczej. To zawsze on był całym moim światem  tylko on był najważniejszy. Kiedy odszedł zrujnowało się wszystko  od tamtej pory nie wiem jak mam żyć. Jednak każdy inny wie jak mnie ocenić. Wszyscy są specjalistami życia i doskonale wiedzą  co jest dla mnie najlepsze. A ja w to nie wierzę  bo żadna osoba nie jest w stanie przewidzieć jak bardzo źle się teraz czuje. Każdy mówi 'czas leczy rany'. Nie prawda. Czas tylko sprawia  że coraz bardziej boli świadomość tego jak wiele się kiedyś straciło. A ja wraz z nim straciłam wszystko  co miałam.    napisana

napisana dodano: 4 czerwca 2014

Przepraszam, że nadal nie mam siły aby podnieść się z tego dna. Ja wiem, że większość nie rozumie mojej miłości, że nie wie dlaczego jeszcze go nie znienawidziłam, nie skreśliłam i jeszcze się z nim nie pożegnałam. Ja tak nie potrafię. Siedzi we mnie coś, co nadal każe mi czekać i kochać go tak samo mocno jak na początku. Nie jest to łatwe, wiem przez to tkwię w miejscu, ale nie mam pojęcia jak żyć inaczej. To zawsze on był całym moim światem, tylko on był najważniejszy. Kiedy odszedł zrujnowało się wszystko, od tamtej pory nie wiem jak mam żyć. Jednak każdy inny wie jak mnie ocenić. Wszyscy są specjalistami życia i doskonale wiedzą, co jest dla mnie najlepsze. A ja w to nie wierzę, bo żadna osoba nie jest w stanie przewidzieć jak bardzo źle się teraz czuje. Każdy mówi 'czas leczy rany'. Nie prawda. Czas tylko sprawia, że coraz bardziej boli świadomość tego jak wiele się kiedyś straciło. A ja wraz z nim straciłam wszystko, co miałam. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć