głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nieszczesliwa69

CZ.1. Nie radzę sobie z samotnością. I chce mi się wyć  bo nie wiem czy tęsknie za nim czy tylko za bliskością. Chociaż chyba tęsknie za jednym i drugim. Tak bardzo brakuje mi poczucia  że jestem dla kogoś ważna  że ktoś myśli o mnie przed snem i po przebudzeniu się. To wszystko jest chore  a mi jest tak naprawdę coraz trudniej i nie dlatego  że nie ma jego tylko dlatego  że nie potrafię niczego złożyć do kupy  bo jeden człowiek rozpierdolił we mnie wszystko na cząstki elementarne i sprawił  że nic nie jest takie samo jak było i nic już takie nie będzie. I kurwa kocham go  ale już nie chce  wolę żeby to wszystko przepadło  bo mam dosyć  po prostu mam dosyć tego uczucia  które mnie tak niszczy.

napisana dodano: 22 sierpnia 2014

CZ.1. Nie radzę sobie z samotnością. I chce mi się wyć, bo nie wiem czy tęsknie za nim czy tylko za bliskością. Chociaż chyba tęsknie za jednym i drugim. Tak bardzo brakuje mi poczucia, że jestem dla kogoś ważna, że ktoś myśli o mnie przed snem i po przebudzeniu się. To wszystko jest chore, a mi jest tak naprawdę coraz trudniej i nie dlatego, że nie ma jego tylko dlatego, że nie potrafię niczego złożyć do kupy, bo jeden człowiek rozpierdolił we mnie wszystko na cząstki elementarne i sprawił, że nic nie jest takie samo jak było i nic już takie nie będzie. I kurwa kocham go, ale już nie chce, wolę żeby to wszystko przepadło, bo mam dosyć, po prostu mam dosyć tego uczucia, które mnie tak niszczy.

CZ.2. Jestem tak naiwna  Boże  przecież logiczne było  że nam się nie uda  a ja wierzyłam i zniszczyłam sobie przez to życie  bo trzeba było odejść te półtorej roku temu tak jak odszedł on i trzeba było odpuścić i znaleźć sobie nową miłość  a nie wierzyć  że to właśnie on jest mi przeznaczony dlatego wszystko da się naprawić. Nic kurwa nie da się naprawić  bo to wszystko umarło tak dawno temu  a ja żałosna myślałam  że dam radę wskrzesić coś czego nie ma. I tak naprawdę nie ma sensu iść za kimś kto odszedł  bo można łatwo się pogubić i zejść na złą ścieżkę  która prowadzi donikąd. A ja tą ścieżką poszłam  naiwnie myśląc  że dążę do spełnienia marzeń. Teraz wiem  że nie można przeciągać zakończeń  że nic nie da się zmienić  bo wszystko zostało już dawno zaplanowane. Byłam zbyt głupia żeby to wszystko rozumieć i zbyt rozkapryszona myśląc  że jeżeli kocham  jeżeli chcę to muszę go mieć.

napisana dodano: 22 sierpnia 2014

CZ.2. Jestem tak naiwna, Boże, przecież logiczne było, że nam się nie uda, a ja wierzyłam i zniszczyłam sobie przez to życie, bo trzeba było odejść te półtorej roku temu tak jak odszedł on i trzeba było odpuścić i znaleźć sobie nową miłość, a nie wierzyć, że to właśnie on jest mi przeznaczony dlatego wszystko da się naprawić. Nic kurwa nie da się naprawić, bo to wszystko umarło tak dawno temu, a ja żałosna myślałam, że dam radę wskrzesić coś czego nie ma. I tak naprawdę nie ma sensu iść za kimś kto odszedł, bo można łatwo się pogubić i zejść na złą ścieżkę, która prowadzi donikąd. A ja tą ścieżką poszłam, naiwnie myśląc, że dążę do spełnienia marzeń. Teraz wiem, że nie można przeciągać zakończeń, że nic nie da się zmienić, bo wszystko zostało już dawno zaplanowane. Byłam zbyt głupia żeby to wszystko rozumieć i zbyt rozkapryszona myśląc, że jeżeli kocham, jeżeli chcę to muszę go mieć.

CZ. 3. Nie ma tak łatwo  kurwa w życiu nic nie jest proste. Trzeba po prostu umieć pogodzić się z rzeczywistością  bo inaczej będzie się umierać za życia  w nieskończoność. A ja nie umiałam  ba ja grałam odważną  która tą rzeczywistość chciała zmienić  chociaż nie było ani cienia szans na zmianę.   napisana

napisana dodano: 22 sierpnia 2014

CZ. 3. Nie ma tak łatwo, kurwa w życiu nic nie jest proste. Trzeba po prostu umieć pogodzić się z rzeczywistością, bo inaczej będzie się umierać za życia, w nieskończoność. A ja nie umiałam, ba ja grałam odważną, która tą rzeczywistość chciała zmienić, chociaż nie było ani cienia szans na zmianę. / napisana

Miałeś mnie nigdy nie zostawiać  a jednak od tak dawna już Cię nie ma. Nie słyszałeś mojego błagającego wołania  nie widziałeś moich łez bezradności. Obojętność zabiła wszystko  a ja tak bardzo pragnęłam abyś był obok mnie. Przecież miałeś mnie trzymać w ramionach  prowadzić jasną ścieżką do szczęścia  wspierać w trudnych chwilach  miałeś wieszać gwiazdy na moim niebie i odganiać burzowe chmury. Nie wiem co stało się z wszystkimi obietnicami  one chyba stopniały wraz ze śniegiem tamtej zimy  której odszedłeś na dobre. Nic nie tłumaczy tej pustki  ciszy oraz ciemności  która nastąpiła i która za żadną cenę nie chce odpuścić. Nie umiem bez Ciebie żyć  bo obiecałeś  że nigdy nie odejdziesz  a jednak wybrałeś tą drogę beze mnie. Udowodniłeś  że słowa to za mało  pokazałeś ból  ale nie powiedziałeś co zrobić z niechcianą miłością. Zniszczyłeś we mnie wszystko nie umiejąc mnie kochać.   napisana

napisana dodano: 22 sierpnia 2014

Miałeś mnie nigdy nie zostawiać, a jednak od tak dawna już Cię nie ma. Nie słyszałeś mojego błagającego wołania, nie widziałeś moich łez bezradności. Obojętność zabiła wszystko, a ja tak bardzo pragnęłam abyś był obok mnie. Przecież miałeś mnie trzymać w ramionach, prowadzić jasną ścieżką do szczęścia, wspierać w trudnych chwilach, miałeś wieszać gwiazdy na moim niebie i odganiać burzowe chmury. Nie wiem co stało się z wszystkimi obietnicami, one chyba stopniały wraz ze śniegiem tamtej zimy, której odszedłeś na dobre. Nic nie tłumaczy tej pustki, ciszy oraz ciemności, która nastąpiła i która za żadną cenę nie chce odpuścić. Nie umiem bez Ciebie żyć, bo obiecałeś, że nigdy nie odejdziesz, a jednak wybrałeś tą drogę beze mnie. Udowodniłeś, że słowa to za mało, pokazałeś ból, ale nie powiedziałeś co zrobić z niechcianą miłością. Zniszczyłeś we mnie wszystko nie umiejąc mnie kochać. / napisana

MOJE. PODPISZ ALBO USUŃ!! teksty napisana dodał komentarz: MOJE. PODPISZ ALBO USUŃ!! do wpisu 19 sierpnia 2014
a może byś tak zamieściła podpis autora? moje! podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: a może byś tak zamieściła podpis autora? moje! podpisz albo usuń. do wpisu 18 sierpnia 2014
I uczyć się Ciebie całego   od nowa. I słuchać Ciebie   dokładnie. I być przy Tobie   już na zawsze. I wspierać Cię i uśmiechem zarażać. I przytulać Cię i całować. I opowiadać o marzeniach i milczeć. I spać w Twoich ramionach i tęsknić do kolejnego spotkania. I patrzeć na Ciebie i dotykać Twojego ciała. I dzwonić do Ciebie i nie odbierać Twojego telefonu po kłótni. I kochać Cię i być kochana. I być  być tylko Twoja. Tego najbardziej dzisiaj pragnę.    napisana

napisana dodano: 17 sierpnia 2014

I uczyć się Ciebie całego - od nowa. I słuchać Ciebie - dokładnie. I być przy Tobie - już na zawsze. I wspierać Cię i uśmiechem zarażać. I przytulać Cię i całować. I opowiadać o marzeniach i milczeć. I spać w Twoich ramionach i tęsknić do kolejnego spotkania. I patrzeć na Ciebie i dotykać Twojego ciała. I dzwonić do Ciebie i nie odbierać Twojego telefonu po kłótni. I kochać Cię i być kochana. I być, być tylko Twoja. Tego najbardziej dzisiaj pragnę. / napisana

Było tam tylko kilka migoczących świateł  a poza tym bardzo głośna muzyka. I nie pamiętam jaki wtedy grali kawałek  ani nawet która była godzina. Ciągle widzę tylko Twoją sylwetkę wyłaniającą się z ciemności i uśmiech  który towarzyszył mi przez następnych kilkanaście miesięcy. Chociaż ten dzień oddala się coraz bardziej  a wspomnienia blakną ja nadal pamiętam co czułam widząc Ciebie. Jednak zastanawiam się jak to się stało  że to Ty tak idealnie trafiłeś w moje serce. Przecież byłeś kolejnym facetem spotkanym na imprezie  więc dlaczego moje serce postanowiło zatrzymać Cię na dłużej? Nie potrafię wytłumaczyć sobie czym kieruje się miłość  ale moja wystawiła mnie na ogromną próbę. Nie potrzebowałam wiele czasu żeby Cię pokochać  ale potrzebuję niemalże połowy życia żeby wreszcie o Tobie zapomnieć. Ciągle nie jest mi łatwo i nadal nie wiem jak będzie później.    napisana

napisana dodano: 17 sierpnia 2014

Było tam tylko kilka migoczących świateł, a poza tym bardzo głośna muzyka. I nie pamiętam jaki wtedy grali kawałek, ani nawet która była godzina. Ciągle widzę tylko Twoją sylwetkę wyłaniającą się z ciemności i uśmiech, który towarzyszył mi przez następnych kilkanaście miesięcy. Chociaż ten dzień oddala się coraz bardziej, a wspomnienia blakną ja nadal pamiętam co czułam widząc Ciebie. Jednak zastanawiam się jak to się stało, że to Ty tak idealnie trafiłeś w moje serce. Przecież byłeś kolejnym facetem spotkanym na imprezie, więc dlaczego moje serce postanowiło zatrzymać Cię na dłużej? Nie potrafię wytłumaczyć sobie czym kieruje się miłość, ale moja wystawiła mnie na ogromną próbę. Nie potrzebowałam wiele czasu żeby Cię pokochać, ale potrzebuję niemalże połowy życia żeby wreszcie o Tobie zapomnieć. Ciągle nie jest mi łatwo i nadal nie wiem jak będzie później. / napisana

Kiedy Cię poznałam nie spodziewałam się jak bardzo może boleć miłość. Wtedy żyłam w jakimś dziwnym przekonaniu  że wszystko będzie układało się po mojej myśli  a my już zawsze będziemy szczęśliwi. Nawet pomimo tego  że jedna   mała   cząstka mnie zawsze bała się  że Cię stracę  nigdy nie dopuszczałam do siebie myśli jakby to było gdyby nagle przy moim boku zabrakło Ciebie. Nie byłam gotowa na Twoje odejście  ale myślę  że nikt nie jest w stanie przygotować się do tego w stu procentach. To tak bardzo mnie zrujnowało  odebrało mi światło. W sumie do teraz jest mi ciężko kiedy pomyślę jak wiele przepadło w chwili kiedy straciłam Ciebie  jednak ciągle staram się jakoś zaradzić temu bólowi i tęsknocie  która często jeszcze sprawia  że jedno miejsce do którego chciałabym pójść to miejsce  w którym teraz jesteś Ty. Dojście do siebie po nieszczęśliwej miłości to jak sprzątanie po wojnie. To długie  trudne i bardzo mozolne zadanie  ale trzeba się z nim uporać żeby zacząć normalnie żyć. napisana

napisana dodano: 16 sierpnia 2014

Kiedy Cię poznałam nie spodziewałam się jak bardzo może boleć miłość. Wtedy żyłam w jakimś dziwnym przekonaniu, że wszystko będzie układało się po mojej myśli, a my już zawsze będziemy szczęśliwi. Nawet pomimo tego, że jedna - mała - cząstka mnie zawsze bała się, że Cię stracę, nigdy nie dopuszczałam do siebie myśli jakby to było gdyby nagle przy moim boku zabrakło Ciebie. Nie byłam gotowa na Twoje odejście, ale myślę, że nikt nie jest w stanie przygotować się do tego w stu procentach. To tak bardzo mnie zrujnowało, odebrało mi światło. W sumie do teraz jest mi ciężko kiedy pomyślę jak wiele przepadło w chwili kiedy straciłam Ciebie, jednak ciągle staram się jakoś zaradzić temu bólowi i tęsknocie, która często jeszcze sprawia, że jedno miejsce do którego chciałabym pójść to miejsce, w którym teraz jesteś Ty. Dojście do siebie po nieszczęśliwej miłości to jak sprzątanie po wojnie. To długie, trudne i bardzo mozolne zadanie, ale trzeba się z nim uporać żeby zacząć normalnie żyć./napisana

Mówię sobie  że Cię nie potrzebuję  chociaż to Ciebie pragnę najbardziej na świecie. Mówię sobie  że już nie myślę o Tobie  a przecież każdej nocy zasypiam z Tobą w myślach. I okłamuję siebie i wszystkich dookoła  bo tak naprawdę nigdy nie przestałeś być ważny. Może zapomniałam o Tobie na dwie chwile  ale przez dziesięć następnych nie dałeś mi żyć i sprawiałeś  że znów zapragnęłam tulić się tylko do Ciebie. To wszystko miało wyglądać zupełnie inaczej  ale nic nie mogę poradzić na to  że kocham Cię tak szaleńczo i prawdziwie i że to właśnie Ty byłeś tym jednym na którego czeka się całe swoje życie. Nie jest mi lekko i nigdy nie było  ale wiem  że nie mogę kolejny raz wchodzić w Twoje życie  więc odkładam telefon na bok  zwijam się w kłębek i czekam aż zdarzy się cud  który zabierze moją miłość do Ciebie.    napisana

napisana dodano: 12 sierpnia 2014

Mówię sobie, że Cię nie potrzebuję, chociaż to Ciebie pragnę najbardziej na świecie. Mówię sobie, że już nie myślę o Tobie, a przecież każdej nocy zasypiam z Tobą w myślach. I okłamuję siebie i wszystkich dookoła, bo tak naprawdę nigdy nie przestałeś być ważny. Może zapomniałam o Tobie na dwie chwile, ale przez dziesięć następnych nie dałeś mi żyć i sprawiałeś, że znów zapragnęłam tulić się tylko do Ciebie. To wszystko miało wyglądać zupełnie inaczej, ale nic nie mogę poradzić na to, że kocham Cię tak szaleńczo i prawdziwie i że to właśnie Ty byłeś tym jednym na którego czeka się całe swoje życie. Nie jest mi lekko i nigdy nie było, ale wiem, że nie mogę kolejny raz wchodzić w Twoje życie, więc odkładam telefon na bok, zwijam się w kłębek i czekam aż zdarzy się cud, który zabierze moją miłość do Ciebie. / napisana

Tak naprawdę sam czas nie wystarcza aby zapomnieć. Dni mijają  a Ty wcale nie czujesz się lepiej  prawda? To nic dziwnego  bo mijający czas tak naprawdę sprawia  że masz coraz większe poczucie  że oddalasz się od swojego szczęścia  on sprawia  że Twoje wspomnienia blakną  a tak naprawdę tylko dzięki nim żyjesz. Sam czas nie sprawi  że zapomnisz. Potrzebujesz silniejszego czynnika. Potrzebujesz czegoś co skutecznie sprawi  że dawne życie chociaż minimalnie straci na znaczeniu. Tylko wiesz  nie szukaj tego na siłę. Musisz pozwolić aby wszystko toczyło się samo  wtedy ból naprawdę przechodzi i już nie wraca  a Ty nabierasz sił aby zacząć wszystko od nowa.    napisana

napisana dodano: 12 sierpnia 2014

Tak naprawdę sam czas nie wystarcza aby zapomnieć. Dni mijają, a Ty wcale nie czujesz się lepiej, prawda? To nic dziwnego, bo mijający czas tak naprawdę sprawia, że masz coraz większe poczucie, że oddalasz się od swojego szczęścia, on sprawia, że Twoje wspomnienia blakną, a tak naprawdę tylko dzięki nim żyjesz. Sam czas nie sprawi, że zapomnisz. Potrzebujesz silniejszego czynnika. Potrzebujesz czegoś co skutecznie sprawi, że dawne życie chociaż minimalnie straci na znaczeniu. Tylko wiesz, nie szukaj tego na siłę. Musisz pozwolić aby wszystko toczyło się samo, wtedy ból naprawdę przechodzi i już nie wraca, a Ty nabierasz sił aby zacząć wszystko od nowa. / napisana

Przeważnie staram się walczyć o swoje do samego końca. Jednak nie zawsze mam na to siły. Teraz się poddałam. Chociaż może nawet nie tyle  że się poddałam jak zrozumiałam  że nic nie ma już sensu. Ile można walczyć o jedną osobę i o miłość? Mówią  że do samego końca  ale gdzie ten koniec? Ja chyba mój znalazłam właśnie teraz. Nie mam siły kolejny raz wchodzić w jego życie i niczym żebraczka prosić o miłość. Nie mogę się upokarzać  przecież to takie wyraźne  że on mnie nie kocha. Poddaje się. Z bólem serca poddaje się. Przegrałam najważniejszą walkę w swoim życiu   walkę o miłość. Chciałam dać wszystko  a zostałam z niczym. W życiu żadna walka nie jest sprawiedliwa  dlatego ja już kończę ten bój.    napisana

napisana dodano: 9 sierpnia 2014

Przeważnie staram się walczyć o swoje do samego końca. Jednak nie zawsze mam na to siły. Teraz się poddałam. Chociaż może nawet nie tyle, że się poddałam jak zrozumiałam, że nic nie ma już sensu. Ile można walczyć o jedną osobę i o miłość? Mówią, że do samego końca, ale gdzie ten koniec? Ja chyba mój znalazłam właśnie teraz. Nie mam siły kolejny raz wchodzić w jego życie i niczym żebraczka prosić o miłość. Nie mogę się upokarzać, przecież to takie wyraźne, że on mnie nie kocha. Poddaje się. Z bólem serca poddaje się. Przegrałam najważniejszą walkę w swoim życiu - walkę o miłość. Chciałam dać wszystko, a zostałam z niczym. W życiu żadna walka nie jest sprawiedliwa, dlatego ja już kończę ten bój. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć