 |
|
Najpierw unosisz się dumą, by pokazać jak dobrze radzisz sobie bez niego. Mijają tygodnie, miesiące, tak zwyczajnie, niezauważalnie. Później jest tylko pustka. Dawna duma mija. Nie napisałaś wtedy, kiedy był na to czas, nie napiszesz teraz gdy jest już za późno by cokolwiek naprawiać.
|
|
 |
|
- Zawalcz o niego! Musisz pomóc szczęściu. - Jak ty dziwnie wymawiasz czasownik "narzucać się"..
|
|
 |
|
Czasem jeszcze zdarzają się chwile kiedy siadam w ciemnym pokoju i zastanawiam się dlaczego nam nie wyszło. Staram się nie robić tego często, ale jednak przychodzą chwile kiedy we mnie znów coś pęka i nie mogę poradzić sobie z Twoim odejściem. Być może to wszystko jest już niepoważne, bo minęło tak wiele czasu, ale ja naprawdę ciągle Cię kocham. Chciałabym umieć odciąć się od tej miłości tak w stu procentach, ale nie potrafię nawet teraz kiedy tak na dobre Cię nie ma. Chciałabym mieć tą pewność, że chociaż Ty jesteś szczęśliwy i czujesz się dobrze ze swoją decyzją, że chociaż Ty potrafiłeś poukładać sobie życie, bo w moim nic nie jest takie jakie być powinno. Wszystko rozbiło się w dniu w którym odszedłeś i ja do tej pory nie umiem tego poskładać. / napisana
|
|
 |
|
I nie ważne, że oddałbym tyle, żeby
Cie dotknąć, na końcu i na początku
jest samotność..
|
|
 |
|
I wrócę w tamte lato, jak łączyła
nas chemia..
|
|
 |
|
Twój tyłek wygląda samotnie bez
moich rąk na nim..
|
|
 |
|
Żałuję, że jestem zbyt słaby, żeby czasem wziąć życie w swoje ręce. // pannikt
|
|
 |
|
Nigdy nie jest łatwo, ale nigdy nie jest za późno. Stanąć twarza w twarz z rzeczami, których najbardziej nienawidzisz więc pukam do Twoich drzwi i patrze Ci prosto w oczy i widzę.. nie jest tak ciężko jak myślałam.
|
|
 |
|
Komu mam wierzyć, co nazwać zaufaniem?
|
|
 |
|
Myślę o tym, co minęło, czego nie ma i dlaczego sen tak często się nie spełnia.
|
|
 |
|
czas, by ułożyć życie bez Ciebie.
|
|
 |
|
A potem zamroziła się. Nie uroniła jednej kropli łzy. Była jak skała. Miała trzeźwe spojrzenie na życie i na siebie. Postanowiła, że już nikt nigdy jej nie zrani.
|
|
|
|