 |
|
Niektóre rzeczy przychodzą na myśl z niewyjaśnionych przyczyn. Trwają bardzo długo, mącą w głowie i już nie chcą zniknąć..
|
|
 |
|
A gdy mówisz o uczuciach, myślisz o Nim. / slaglove
|
|
 |
|
Siedzisz a po Twoich policzkach strumieniami płyną łzy. Płaczesz bo sobie nie radzisz. Bezsilność niszczy Cię od wewnątrz nie pozostawiając choć cienia szansy na to, że będzie lepiej. Wylewasz morze łez bo myślisz, że potem będzie lepiej ale na drugi dzień zdajesz sobie sprawę, że jest jeszcze gorzej niż było. / ciamciaramciaa
|
|
 |
|
Nikomu nie mówiła co czuje i jakie ma problemy. Bo przecież kogo to obchodzi, każdy ma swoje własne.
|
|
 |
|
Chciałabym żebyś był teraz, bym mogła zadzwonić do Ciebie, wypłakać się, powiedzieć jak mi ciężko, a Ty nawet jak byś nie umiał pomóc, powiedział byś, że jesteś ze mną i wszystko będzie dobrze, tak niewiele, takie nic, a potrzebne do funkcjonowania.
|
|
 |
|
Nie chcę już wieczorów gdy siedziałam owinięta kocem po sam czubek nosa z gorącym kubkiem kakao w dłoni. Gdy po moich policzkach płynęły łzy, gdy chowałam twarz w poduszce przeklinając świat. Nie chcę słuchać już tych dennych melodyjek i wsłuchiwać się w ich tekst, który idealnie opisywał moją obecną sytuację. Nie chcę do tego wracać. Chcę zapomnieć.. chcę, żebyś zniknął. / ciamciaramciaa
|
|
 |
|
Doprowadziłeś ją do takiego stanu, do którego jeszcze nikt, nigdy nie był w stanie ją doprowadzić. Przez Ciebie nie potrafiła powstrzymać łez. Same napływały do oczu w niekontrolowany sposób. Jej pokój wyglądał jak istny burdel, po pokoju porozrzucane chusteczki, w które wsiąkły wszystkie uczucia. Gdzieś obok łóżka leżała butelka, 40%. W jej torebce zagościła paczka papierosów, mimo tego, że specjalnie to rzuciła jakiś czas temu - dla Ciebie. Z dnia na dzień zatracała się coraz bardziej. Nic jej już nie cieszyło tak jak kiedyś. Nawet ulubiona piosenka wiała kiczem. Najlepsza przyjaciółka nie była w stanie jej pocieszyć, chociaż zawsze gdy tylko potrzebowała ona jako jedyna była blisko. Coraz bardziej wpierdalała się w to bagno, nie była w stanie sobie z tym wszystkim poradzić i nikt nie był w stanie jej pomóc. Popatrz jak bardzo ją zraniłeś. A tak niedawno byłeś całym światem..
|
|
 |
|
Być może jeszcze kiedyś spotkamy się przypadkiem na ulicy, spojrzymy na siebie z uśmiechem i na nowo się poznamy.
|
|
 |
|
niektórym ludziom nie jest dane być razem. ich charaktery, temperamenty, wewnętrzne demony nie są w stanie zgrać się, a ich uczucia choć z pozoru mocne, nie wystarczają, by mogli przetrwać. jednak na pewnym etapie musieli się spotkać, przeżyć swoją historię, wywrócić swoje życie do góry nogami w tym dobrym i złym sensie. Musiało tak się stać by na końcu mogli spojrzeć na siebie z nowego punktu widzenia. po to by odrodzili się jako inni ludzie, gotowi na jeszcze większe wyzwanie jakie stawi im przyszłość
|
|
 |
|
- kocham cię!
- (cisza).
- słyszysz? kocham cię!
- (cisza).
- wyjmij te słuchawki!
- nie mam słuchawek.. mam wyjebane.
|
|
 |
|
- Kocham Cię.
- Ja Ciebie też.
- Wykrzycz to całemu światu!
- Kocham Cie..
- Czemu wyszeptałeś mi to do ucha?
- Bo to ty jesteś całym moim światem.
|
|
 |
|
może za dużo się teraz dzieje. może i nie ogarniam. może będę potem żałować tego totalnego spontanu i życia chwilą, ale jakoś na chwilę obecną - mało mnie to obchodzi. jestem szczęśliwa. mam do kogo wysłać wiadomości przesycone romantyzmem. mam do kogo się uśmiechać. mam dla kogo żyć. przecież o to chodzi, do cholery. nieważne co będzie potem.
|
|
|
|