|
teoretycznie utworzyliśmy już pole bitwy. na dodatek narysowaliśmy siebie jako przeciwników. ja jako cel wybrałam wolność. co zostało twoim celem.? nie mam pojęcia. jednak mimo wszystko wydaje mi się, że wygram. bo wiesz, mam wystarczająco dużo argumentów żeby Ciebie pokonać. wtedy nie pomoże nawet twoja wyobrażona miłość
|
|
|
brutalne zderzenie z rzeczywistością.
|
|
|
fikcja w którą uwierzyliśmy
|
|
|
Nie ma Cię, gdy moje życie spada w dół. Nie ma Cię, gdy wszystko łamie się na pół. Nie ma Cię i nie wiem już, gdzie jesteś, ale dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce.!
|
|
|
Widziałam dziś przyjaźń, upadek jednego był upadkiem obydwu.
|
|
|
Nie mówiłeś, że mnie nie chcesz widzieć... tak po prostu kiedyś powiedziałeś „Cześć”.
|
|
|
rzygamy swoją obecnością, mamy gdzieś nasze przysięgi, nie bardzo chce nam się udawać, że jest dobrze. ale jeszcze troszkę się lubimy, prawda?
|
|
|
- [...] na czym polega twój problem z alkoholem? - Nie mam problemu z alkoholem. - Pijesz. - Tak, piję, ale nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z tobą.
|
|
|
rzucil jej sercem o ścianę. Dlaczego, więc nie miał odwagi spojrzeć jak łamie się na pół ?
|
|
|
Bo stoisz na półce, do której ja nigdy nie dosięgnę .
|
|
|
a ona po prostu miała tego wszystkiego dosyć, wiesz? przestała się przejmować, zaczęła tłumić w sobie wszystkie uczucia. ból, który zadawałeś jej coraz częściej.. na początku zabijał, ale nauczyła się z nim żyć. było ciężko, owszem. może nie jest jej lepiej, ale na pewno trochę łatwiej.
|
|
|
Przypominam sobie jak kiedyś ramię w ramie... dziś wiem, że pierwsza chętnie rzuciłabyś kamieniem.
|
|
|
|