 |
Pijany błądzę na prostej drodze, w ciszy
Próbuję to zapić, ten posmak goryczy
Odliczam godziny, do domu wrócę
Rozplatać naszych zranionych uczuć supeł
|
|
 |
To nie jest tak, że my boimy się pytać czy mówić o naszych uczuciach. My boimy się reakcji, odpowiedzi. Boimy się odrzucenia i to całkiem normalne. Każdy z nas boi się, że na nasze 'kocham Cię' usłyszy 'ale ja Ciebie nie'. Przecież nikt z nas nie chciałby usłyszeć czegoś, co złamie mu serce i zrujnuje całe życie. / napisana
|
|
 |
nigdy nie było tak ciężko jak teraz, i nie wiem, naprawdę nie wiem, czy to ta dorosłość, czy ludzie, czy ja, czy po prostu koleje losu, nie wiem, naprawdę nie wiem, ale czuję, że kiedyś jakoś łatwiej było się podnieść, że człowiek aż tak się nie staczał, że dawał radę jakoś sobie poradzić z tym, co mu nie wyszło. dawniej wszyscy tak bardzo bliscy, tak bardzo rozmowni, tak bardzo razem, teraz tak bardzo osobno. przykre, naprawdę przykre, i nie wiem, czy da się jeszcze coś z tą przykrością zrobić, bo każdy chociaż raz, jeden jedyny, zawiódł się cholernie mocno na kimś w kim pokładał swe największe nadzieje. / niechcechciec
|
|
 |
Najtrudniej słucha się piosenek które kojarzą się z kimś, kto odszedł z naszego życia
|
|
 |
"czuję radość i smutek, czuję ból i euforię." - Onar
|
|
 |
Nie potrafię zacząć nowego życia. I nic mi w tym nie pomoże, ani nowy rok ani też postanowienia. Dopóki on będzie we mnie ja nie zacznę niczego od nowa. Nie umiem, po prostu tego nie umiem. / napisana
|
|
 |
Here's the truth. So now, you can hate me..
|
|
 |
biegnę przed siebie. płaczę. jestem rozbita na tak wiele kawałków. wciąż biegnę. łzy zaczynają zakrywać mi drogę. z kieszeni wyciągam papierosa. wybiegam zza kolejnego bloku i nagle widzę jego. nie komentuje. nie pyta dlaczego płaczę. ze spokojem podchodzi do mnie i zabiera papierosa, nie lubi gdy palę. wyrzuca go za siebie. podchodzi bliżej. uśmiecha się i mnie przytula. ściska mnie tak mocno jakby chciał dzięki temu wyciągnąć ze mnie cały ból. stoimy tak dłuższą chwilę, aż się nie uspokoję. nagle chwyta mój podbródek i podciąga go do góry. spogląda mi w oczy. "już dobrze" i odchodzi. nie rozumiem o co chodzi. wracam domu. rzucam bluzę na szafkę i siadam na łóżku. i co? płaczę. jeszcze mocniej. jeszcze głośniej. bo ja już sama nie wiem co jest gorsze. ta niepewność, czy to że wciąż muszę ukrywać swoje uczucia.
|
|
 |
Show me! where is this love? I can't see it, I can't touch it, I can't feel it.. I can hear about it. But this is some words, only easy words.
|
|
 |
To było takie niesamowite uczucie, bo gdy zobaczyłam go po raz pierwszy nagle wszystko inne przestało istnieć. W jednej sekundzie zapomniałam o dziesiątkach otaczających mnie osób. Przestało liczyć się kto jest obok, gdzie są moi znajomi, co robią, mówią. Był tylko on. Tylko. W momencie w którym go zauważyłam, natychmiast zapragnęłam go poznać. Chciałam wiedzieć kim jest, czym się zajmuje, co myśli, chciałam stać się częścią jego świata. Nie liczyłam się z żadnymi konsekwencjami. Pierwszy raz poczułam coś tak niezwykłego i to spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. On już wtedy przysłonił mi cały świat, już wtedy sprawił, że mój organizm pragnął tylko jego. I chociaż oboje jeszcze nie wiedzieliśmy co z tego wyniknie to uśmiechnęliśmy się do siebie i pozwoliliśmy aby nasza historia zaczęła się toczyć, aby zaczął się nowy etap życia, naszego wspólnego życia. / napisana
|
|
|
|